Strona 1 z 12

MISIA - moje czarne szczęście :)

PostNapisane: Wto lip 31, 2007 16:09
przez Mruczanka
Jesteśmy z Misią na forum już ponad rok, a czarna nie ma jeszcze swojego wątku.
Niniejszym zakładam wątek oficjalny panny Michaliny :D


A zaczęło się tak...

O kocie marzyłam już od dawna. Z marzeniami się nie kryłam, wkrótce udało się więc przekonać rodzinkę, że kot jest w domu niezbędny i absolutnie konieczny! 8)

Nie miałam specjalnych wymagań, i z równą chęcią przyjęłabym burą koteczkę jak i rudego kocurka :wink: Rodzinka jednak uparła się - ma być czarny, koniec i kropka! Za to uparcie się jestem im po dziś dzień niewymownie wdzięczna, bo inaczej pewnie nigdy nie spotkałabym Misi..

Nie wiem, czy był to szczęśliwy traf, czy działania przeznaczenia, a może coś jeszcze innego. W każdym razie na stronie tarnowskiej prokociej fundacji pojawiło się ogłoszenie: "Z powodu wyjazdu za granicę pilnie oddam w dobre ręce młodą czarną koteczkę..." 8)

cdn...

PostNapisane: Wto lip 31, 2007 16:29
przez Prakseda
Pozdrawiam, sliczną czarnulkę Misię.

PostNapisane: Wto lip 31, 2007 16:37
przez Mruczanka
10 minut później byliśmy już umówieni na pierwszą wizytę zapoznawczo-rozpoznawczą :)
Kota sprawiła piorunujące wrażenie nawet na niechętnych na początku rodzicach 8). Decyzja zapadła - bierzemy Misię do siebie!

Jeszcze przed oddaniem nam koty opiekunka postanowiła ją wysterylizować. Pomysł niczego sobie, z tym, że wpadła na niego na cztery dni przez oddaniem Misi do nas :roll: Poinformowała nas o tym przez telefon, już po fakcie dokonanym :twisted: A co z tego wyniklo, zobaczycie dalej....

Nadszedl dzień 1 kwietnia :wink: Wśród wielu niepokojów i niepewności, choć z uczuciem czegoś miłego w serduchu, pojechaliśmy po Misię... :wink: 8)

cdn :wink:


Dziękujemy i witamy Ciociu Praksedo!

PostNapisane: Wto lip 31, 2007 16:46
przez Lisabeth
Prześliczna kicia, pozdrawia czarno-biały Didżejek :-)
Obrazek

PostNapisane: Wto lip 31, 2007 16:59
przez Zo.Zo.
O Misia ma (wreszcie) swój wątek. :D :twisted:
Ciupulka się ucieszy. :wink:

Będę czytać tak samo chętnie jak wątek o Ciupulce. :D

No to...szaleństwo czas zacząć. :twisted: 8) :lol:

Pozdrawiam Ciebie Mruczanko i mizianki dla Twojej ślicznotki Misi. :surprise:

PostNapisane: Wto lip 31, 2007 17:04
przez Kociareczka
To się doczekałam wątku :)

Pozdrawiam(y) (bo koty też :twisted: ) Misię :D

Śliczna kicia :1luvu:

PostNapisane: Wto lip 31, 2007 17:14
przez Zo.Zo.
Czekamy na sesję zdj. naszej drugiej modelki (Ciupulka to też modelka. :twisted:) 8)

PostNapisane: Śro sie 01, 2007 8:30
przez Mruczanka
Już w samochodzie Misia objawiła swój niezwykły talent do miauczenia... całkiem głośnego miauczenia, trzeba dodać :twisted: Całe szczęscie, że droga była krótka, bo bębenki były mocno narażone :wink: Po przyjeździe do domu kota trochę nieufnie pozwiedzała wszystkie zakamarki i położyła się spać :D
Aklimatyzacja przebiegała stopniowo i raczej wolno, Misia na początku nie pozwalała nawet do siebie podejść, o pogłaskaniu nie było mowy. W końcu jednak udało się zdobyć jej zaufanie....
Teraz kota barankuje, mruczy i uwielbia głaski, chociaż na kolanka nie wskoczy :wink:

Co Misia potrafi? Potrafi otworzyć sobie drzwi jednym skokiem na klamkę 8) Potrafi ukraść mięsko spokojnie rozmrażające się w kuchni i skonsumować na środku przedpokoju :roll: Potrafi też odbijać łapką mysze wyrzuconą w powietrze - wygląda to tak, jakby grała w siatkówkę , postaram się kiedyś wstawić filmik 8) Ponadto potrafi biegać z prędkością światła, dawać buzi i otwierać zębami worek karmy :twisted: Jednym słowem - jest urocza :lol: 8)

PostNapisane: Śro sie 01, 2007 8:34
przez Mruczanka
Witam Ciocie ZoZo, Kociareczkę i Lisabeth z pięknym Didżejem :)

PostNapisane: Śro sie 01, 2007 9:12
przez Adrianapl
:1luvu:

cudowna....

nieskromnie dodam: sobowtor mojej Kropki :wink:

PostNapisane: Śro sie 01, 2007 9:38
przez Mruczanka
I parę zdjęć :D

Tak sobie właśnie wyglądam :wink:
Obrazek

Taka jestem dłuuuuga
Obrazek

O! Co to? Mucha?
Obrazek


Witamy Ciociu Adrianapl :D

PostNapisane: Śro sie 01, 2007 12:10
przez Zo.Zo.
Misia przesłodziak. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A ponadto szczwaniak. 8) :lol:

Czekamy na historie "Jak to Misia zadomowiła się w domku" :D :wink:
Pozdrawiam i miziam. :wink:

PostNapisane: Śro sie 01, 2007 12:32
przez Kociareczka
Czy mi się wydaje, czy ona ma zeza? 8O

Śliczne i sprytne kocisko 8) :twisted:

PostNapisane: Śro sie 01, 2007 12:39
przez Aga_wroc
śliczna czarnuszka:)
Ja nie mogę się doczekac kiedy Rudolf będzie chciał się miziać, narazie atakuje rekę albo ucieka :twisted:
Mizianki dla Misi:)

PostNapisane: Śro sie 01, 2007 13:46
przez Mruczanka
Kociareczka pisze:Czy mi się wydaje, czy ona ma zeza? 8O


Zezowate szczęscie 8)
Nie no żartuje :wink: Tak tylko troszkę zezowato wyszła, ale na żywo oczęta ma normalne 8)

Aga, Rudolf też napewno się przekona, że ręka nie gryzie 8) Misia przez pierwsze miesiące uciekała natychmiast jak widziała zbliżającą się rękę - może to uraz z dzieciństwa, bo przez tamta panią była zgarnięta z ulicy...
A teraz mizia się i strzela baranki, a jak jest bardzo zaspana to potrafi nawet chwilę przesiedzieć na kolankach 8) Niestety na trzeźwo z kolan zmyka prędziutko, ale 8) przyjdzie koza do woza :wink: