No więc stało się i to za sprawą mojego TŻ-ta. Zapadła decyzja o siostrzyczce dla Imbirka.
Tym razem ja mam więcej obaw i wątpliwości. Pomóżcie je rozwiać, proszę.........
Byliśmy dziś TYLKO obejrzeć Sonię. Pamiętacie wątek „Sonia-koteczka do kochania, koteczka do oddania”? Ależ ona piękna Jest drobniutka, pręgowana, o cudnych ogromnych oczkach. A jak się dopomina o pieszczoty, zawzięcie bodzie łebkiem. Zakochaliśmy się w niej od razu.
TŻ zdecydował, że weźmiemy ją w środę wieczorem, przed długim weekendem, żeby kocurki były pod nadzorem w trakcie zapoznawania się. Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej obaw mam bez liku.
Ale ja kocham mojego TŻ-ta