Ewa, ale co znaczy ze dziecko bedzie niedelikatne?
bo jesli ogolnie, to moze nie jest dobry pomysł, by oni brali kociaka, jakiegokolwiek? moze lepiej jakis podrostek koci?
wiem jak to jest... my jestesmy zakochani w Emi (pingwinek)
mielismy juz troche tymczasów, ale Emi bije kazdego na głowe
rozrabia, ale nie niszczy, nie psuje - sama słodycz, delikatnosc i wdziek
udeptuje, mruczy, lize po buzi, oczach...
jesli masz warunki i kochasz ją nie tylko Ty
to ją zostaw
my nie mozemy - 4 koty, dziecko i maz na 30 cos metrach to jest za duzo
a w sprawie Misi nie miałam zadnego telefonu, maila
- NIC!
tez pełno wyswietlen i nic...
ale oddac trzeba, jesli sie trafi dobry domek...
Ewo, chetnie bym wpadła z kropelkami dla Elsnerów
i zobaczyc małą
daj znac na pw jak sie mozemy umowić