puss pisze: odmawia przyjmowania leku (dostała taki proszek), nie chciała zjeść w jedzeniu, a jak próbowałam podać jej strzykawką, to wymotała się z zawiniątka i przyłożyła mi łapą z pazurami po twarzy. ona tak zawsze bije, gryzie i płacze jak się próbuje coś jej podać.
ma ktoś jakieś pomysły na nią?
koszt jednej kroplówki to obecnie 40 zł (nie wiem ile będzie później, bo na razie nie rozmawiałam z szefem kliniki). Domino jedną dostała, ma dostać jeszcze 4, a później, za tydzień, kolejne badania krwi.
poza tym Domiś mruczy i zachowuje się normalnie.
Może nie dawaj tego proszku, bo to jest pewnie taki lek z chityną, czy jakoś tak, kurcze zapomniałam nazwę. On wiąże fosfor i niby pomaga na sprawy nerkowe, ale powoduje CHUDNIECIE KOTA!!! Wiem, że Forumowicze nerkowych kotów (ja mam też nerkowego) są temu przeciwni.
Jest kilka rodzajów karmy nerkowej: RENAL firmy Eukanuba i RC (nie wiem, czy się nie pomyliłam), jest tańszy TROVET RID, jest K/d (mój Hugo trzaska suche k/d aż się kurzy, natomiast obydwu Renali nie chce).
Koniecznie kroplówki, żeby wysikać mocznik. Płukać i płukać. Ja po pensji podeślę jakąs kasę, poproszę o numer konta.
Mogę kupić żarcie nerkowe po trochu z każdego i wysłać na spróbowanie, które pasuje, bo sama znam ten ból, kiedy kupuje się paczkę 3 kg i karma nie idzie.
Wiem, że KASKA GM chciała kupić karmę nerkową (Renal Eukanuby) na spółkę. Jakbyś mogła zajrzyj na wątek dla nerkowców.