Strona 1 z 97

Drabik, Felicjan, Aster: Pablo odszedł....

PostNapisane: Sob cze 23, 2007 20:01
przez miszelina
Witam Was!

Jestem Drabik, a wlasciwie to juz wiekszy Drab (na zdjeciach mam okolo 2 miesiecy, obecnie dumne 14 tygodni).

Obrazek
Obrazek


Moi Duzi - a mam ich az czworo :D - mowia, ze cierpie na ADHD, poniewaz poruszam sie z predkoscia swiatla i nie moga nadazyc za mna z aparatem. Ale moze kiedys z tego wyrosne!

Jak sie u nich znalazlem? Pojawilem sie w ogloszeniach na Miau.pl. A poniewaz moi Duzi wlasnie stracili mego poprzednika
Rufin za TM
Obrazek

( to zdjecie to wlasnie on - piekny, nieprawdaz) , i dom byl pusty, zdecydowali sie mnie wziac. A wlasciwie zrobila to moja mlodsza Duza, po prostu zadzwonila, przyjechala i natychmiast ja oczarowalem. Ale kto nie pokochalby takiego slodkiego lobuza jak ja!!!

Na poczatku byly ze mna niejakie klopoty - wstyd sie przyznac - ale nie zawsze trafialem do kuwety, zwlaszcza po nocy, ale wtedy spieszylem sie przeciez do miski - czy oni tego nie rozumieli? No i mialem zaledwie niecale 8 tygodni, bylem wiec niemowlakiem.

Teraz jest juz wszystko OK. I wszyscy mnie pokochali, nawet ten mlodszy Duzy, ktoremu rano obgryzam palce u nog. Po prostu robie za budzik.

Na razie pedze na kolacje. Do zobaczenia wkrotce

Drabik

PostNapisane: Sob cze 23, 2007 20:36
przez agusiaw
Drabiku jesteś najśliczniejszym Drabikiem na całym forum!!! :D :1luvu:

PostNapisane: Sob cze 23, 2007 20:39
przez Depka
super kiciuś :lol:

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 6:30
przez miszelina
Dziekuje bardzo za slowa uznania, przekaze je moim Duzym. Oni, a w szczegolnosci Duzy starszy, uwazaja, ze najpiekniejszym kotem na swiecie byl Rufin, moj poprzednik. Nie przecze, ze byl cudny, ale jak mozna porownywac czarnego z laciatym :wink:

Dzisiaj - jak codzien - obudzilem moja Duza gryzac ja w nos. Ja wiem, ze ona tego nie lubi, ale jak myziam ja lapka, to wcale nie wstaje, a ja jestem glodny!!!! Dobrze, ze starszy Duzy wstal i dal mi jesc, bo umarlbym z glodu. Codziennie zjadam dwie i pol tacki Animondy, ktora bardzo mi smakuje. Duza mowi, ze rosnie mi brzuch, ale ja przeciez rosne caly.

Poza tym przebieglem juz przez cale mieszkanie, aby sprawdzic, czy nic sie nie zmienilo. Aha, i jeszcze jedno: wlasnie upolowalem moja pierwsza muche. Co prawda podarlem troche firanke i Duzi krzyczeli, ale oni nic nie rozumieja.

Drabik

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 9:01
przez agusiaw
miszelina pisze:Dziekuje bardzo za slowa uznania, przekaze je moim Duzym. Oni, a w szczegolnosci Duzy starszy, uwazaja, ze najpiekniejszym kotem na swiecie byl Rufin, moj poprzednik. Nie przecze, ze byl cudny, ale jak mozna porownywac czarnego z laciatym :wink:

Dzisiaj - jak codzien - obudzilem moja Duza gryzac ja w nos. Ja wiem, ze ona tego nie lubi, ale jak myziam ja lapka, to wcale nie wstaje, a ja jestem glodny!!!! Dobrze, ze starszy Duzy wstal i dal mi jesc, bo umarlbym z glodu. Codziennie zjadam dwie i pol tacki Animondy, ktora bardzo mi smakuje. Duza mowi, ze rosnie mi brzuch, ale ja przeciez rosne caly.

Poza tym przebieglem juz przez cale mieszkanie, aby sprawdzic, czy nic sie nie zmienilo. Aha, i jeszcze jedno: wlasnie upolowalem moja pierwsza muche. Co prawda podarlem troche firanke i Duzi krzyczeli, ale oni nic nie rozumieja.

Drabik

Drabiku masz 100% racji - porównywanie czarnego z łaciatym jest wręcz nietaktowne :lol:
Duzymi się nie przejmuj - oni muszą tak formalnie się zezłościć za firankę, ale tak naprawdę na pewno są bardzo dumni z tej muchy! :D

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 9:25
przez kalair
Drabiku, jesteś śliczny! :D . i nie przejmuj się, że mówią, że masz ADHD! każdy kot w tym wieku je ma! :lol: :lol: .

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 14:10
przez miszelina
To moje najnowsze zdjecie. Poludniowa sjesta po pysznym obiadku.

Obrazek

Obrazek

Sa trzy rzeczy, ktore Drabiki lubia najbardziej: jedzenie :D , spanie i zabawa. Do zabawy najlepsze sa motylki z papieru, bo latwo wziac je do pyszczka. Moza tez wepchnac je pod dywan i samemu wejsc za nimi. Bo pod niektore szafy to juz mieszcze sie z duzym trudem.

Drabik

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 19:42
przez anita5
Drabiku, ale Ty jesteś śliczny!!!
A jak już pisać ładnie umiesz! :D
A co robisz wieczorkami?

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 20:49
przez miszelina
Wieczorkami najczęściej uprawiam szaleńcze biegi po mieszkaniu. A moi Duzi mowią, że poruszam się z prędkością światła. I zawsze asystuję we wszystkich pracach moich Dużych. Po prostu pomagam im ze wszystkich sil. Dzisiaj próbowałem umyć mojej Dużej włosy i niechcący wpadłem do wanny :lol: Zanim zdołała mnie złapać, wyskoczyłem jak z procy i zalałem wodą całą łazienkę :ryk:
A potem pomagałem prasować Dużemu. I nie wiem, dlaczego nie pozwala mi trzymać sznura do żelazka. Może wy wiecie?

Pozdrawiam

Drabik

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 20:30
przez miszelina
Ratunku!
Duża powiedziała, że musimy iść do weta na szczepienie. Ja nie lubię być kłuty. A poza tym niespecjalnie lubię jazdę w tranporterku, ale do weta musimy jechać autobusem, więc inaczej się nie da. Jutro Duża ma dzwonić do lecznicy i umówić termin.

Ja nie chcę być znowu kłuty, już raz byłem i wcale nie jest to przyjemne!


Drabik

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 20:37
przez anita5
Nie bój się Drabiku, to wcale nie jest takie straszne. Dasz radę.

Drabiku, a przy praniu też pomagasz? :D :D

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 20:44
przez zijka
Czytając objawy jakie miewasz wieczorami jestem przekonana że moja Matylda rozwija sie poprawnie, bo robi dokladnie tak samo.. oblatuje cale mieszkanie i.. wspina mi sie po nogach za co dostaje po ogonie, bo już jestem cala obdrapana :)

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 17:34
przez miszelina
Ja też łapię za nogi i wypadam znienacka, zza rogu albo spod krzesła czy stołu. No i napytałem sobie biedy: wczoraj późnym wieczorem postanowiłem napaść na moją Dużą w ciemnym przedpokoju i ją przestraszyć , ale mi się nie udało. Wcale się nie przestraszyła, tylko na mnie krzyknęła i jeszcze nadepnęła mi na łapkę :cry:

Bolało, ale za chwilę zapomniałem i nadal goniłem jak opętany.
Dzisiaj po powrocie z pracy Duża powiedziała, że zapisała mnie na piątek do pani doktor Justyny. Lubię ją, bo podczas pierwszej wizyty bardzo fachowo zakropliła mi oczka, bo miałem trochę chore. Może zastrzyki też będzie dawać tak delikatnie, żeby mnie nie piekło?

Drabik

PostNapisane: Pt cze 29, 2007 17:35
przez miszelina
Dzisiaj byliśmy u pani doktor Justyny na szczepieniu. I mieliście rację, wcale nie bolało! A pani doktor tak delikatnie mnie badała, że się nie bałem. I powiedziała, że jestem bardzo zadbanym i pięknym kotkiem. A na końcu zaglądnęła mi w zęby i powiedziała, że wyrzynają się stałe siekacze. To może ja jestem starszy, niż wszyscy myślą i mam już 4 miesiące? Ja sam nie pamiętam mego kocięctwa, więc wszystko możliwe. 8)
Po powrocie do domu troche się pobawiłem nową piłeczką, którą Duża kupiła mi w lecznicy, żebym tak nie wrzeszczał w transporterku. A teraz śpię w wersalce.

Drabik

Nazywam się Drabik i mam dostać kolegę

PostNapisane: Pt lip 06, 2007 14:12
przez miszelina
Dzisiaj moja Duża powiedziała, że w przyszłym tygodniu przyjdzie do mnie nowy kumpel. Ma na imię Czorcik. Od razu pokażę mu, gdzie jest jego miejsce!
W końcu JA tu żądzę i to są moi Duzi!

Ale z drugiej strony: Drab i Czort to może być niezła mieszanka wybuchowa

Drabik