» Wto kwi 22, 2003 11:06
W Swięta całą piątką siedzieliśmy w domu - miałam więc okazję trochę popodglądać naszą trójkę. Jak już pisałam, Mika przyjęła Misia bardzo dobrze, na ogół nie przejmuje się nim, czasem bawią się w berka i lubią to. Zachowuje się zupełnie inaczej, niż wtedy, kiedy przybyła Norka - zapewne zdaje sobie sprawę, że Miś jest łagodny i nic jej nie zrobi. Natomiast Norka jest nieobliczalna - w pewnej chwili zabawę zamienia w walkę i zaczyna używać zębów, najchętniej wgryzłaby się w brzusio Misia. No straszna z niej bandziorka! Biedny Miś zgłupiał - w pewnej chwili chciał jeszcze za nią pobiec, ale potrząsnął głową jakby mówił "eh, co tam, nie będę jej ganiał, nie zna się na żartach". Norka już lepiej się czuje, dostaje teraz pastylki i wrócił jej apetyt. Ale zazdrosna jest strasznie i popisuje się jeszcze bardziej niż zwykle. Jedna rzecz mnie zdumiała - Norka zrobiła siusiu, zasypała żwirek, a Miś zajrzał do kuwety i zasypał jeszcze dokładniej! Taki z niego czyścioszek. Była piękna pogoda, koty harcowały na balkonie i wylegiwały się na słońcu. Miały bardzo smutne mordki, kiedy zrozumiały, że dziś zostaną same.
Kocie wiersze i Kociennik Holmes & Watson (Brytole) Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]