Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.
Napisane: Wto lut 25, 2014 12:36
Wspominaliśmy wczoraj z Dużym jak to złapałeś pechowego nietoperza, Grem.
... w lipcową ciepłą noc obudziło mnie kocie warczenie dochodzące spod łóżka. Po chwili znowu. Jak wstałam warczący kot zwiał do innego pokoju, w sypialni zostały dwie mocno zaintrygowane kotki. Poszłam za warczącym , zapaliłam światło i prawie zemdlałam rozpoznając w czymś dziwnym wystającym kotu z paszczy - nietoperza.
Nietoperz przeżył.
Niesamowity był z Ciebie Kot, Gremlaku ..
... w lipcową ciepłą noc obudziło mnie kocie warczenie dochodzące spod łóżka. Po chwili znowu. Jak wstałam warczący kot zwiał do innego pokoju, w sypialni zostały dwie mocno zaintrygowane kotki. Poszłam za warczącym , zapaliłam światło i prawie zemdlałam rozpoznając w czymś dziwnym wystającym kotu z paszczy - nietoperza.
Nietoperz przeżył.
Niesamowity był z Ciebie Kot, Gremlaku ..