JKM Cykor, Klopsik i mgr Gremlin. Dziekujemy za wsparcie FIP

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 12, 2014 16:53 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Pytanie o HepaMerz!

Chyba musisz napisać na nerkowcach, ja niestety nie wiem :(
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob sty 18, 2014 9:39 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Pytanie o HepaMerz!

Gremlinku na zawsze zostaniesz moim sercu, ty wyjątkowy Kocie.
Żegnaj Przyjacielu.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 18, 2014 22:22 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin.

[*] żegnaj Gremlinku, do zobaczenia.

Łucja, bardzo mi przykro :(
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Nie sty 19, 2014 12:46 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin.

Gremlin strasznie Cię nie ma, Kocie. Nie ma Cię w nocy, dzisiaj Klops położyła się na poduszce, tam, gdzie zawsze spałeś z nami nocy, i pyrkotała. Byłam na nią zła, że się tak wpieprza na twoje miejsce jak tylko się zwolniło, ale potem pomyślałam, że może chce nas pocieszyć. Ten mały koci przygłup nie ma za grosz twojej klasy w mizianiu się, bezceremonialnie wpycha łebek pod rękę i ślini się. Nie tak, jak Ty, pełen wyczucia, elegancji, dumy. Kładłeś się delikatnie obok i pozwalałeś głaskać, bez żadnej nachalności. Czekałeś wieczorem, aż się położymy i układałeś ostrożnie stąpając na poduszce, omijając dziecko, tak, żeby Twój łebek leżał na ramieniu Dużego. Potem z westchnieniem zadowolenia zasypiałeś.
Nie ma Cię w dzień. Nie leżysz na łóżku, na fotelu ani na drapaczku. Nie biegniesz do kuchni, jak tylko któreś z nas tam idzie, w nadziei, że coś ci wpadnie do michy. Nie przybiegasz na wołanie "kootyy" ani na "Kloopsik i "Cykoreek" narażając się na moje kpiny "a to ty jesteś Cykorek, ciekawe".
Usunęłam ten mały szpital z pokoju, wszystkie kroplówki, igły, strzykawki, nieotwarte płyny. Resztę puszki zje Cykor. Oddam to, co zostało do lecznicy, Twoja insulina przyda się kotu pani doktor, która o Ciebie walczyła. Schowałam glukometr, i tę nieprawdopodobną ilość pasków do niego, które kupiłam, żebyśmy mieli, jak już wyzdrowiejesz i będziemy żyć kontrolując twoją cukrzycę. Już mieliśmy obgadane z Dużym, że będziesz z nami jeździł, bo nie zostawiłabym Cię nikomu.
Umyłam wczoraj parapet, były tam jeszcze twoje ślady.Nie pozbywam się Ciebie z domu, tylko usuwam wszystko, co przypomina mi, że nie dałam rady Cię uratować. Że nie zorientowałam się wcześniej, że tym razem jesteś poważnie chory. Nigdy sobie tego nie wybaczę.
Jak już odszedłeś, wyjęłam Ci wenflon, szwy, którymi była przyszyta sonda, zdjęłam pampersa. Ostatni raz pogłaskałam ślady po wenflonach, pocałowałam pokłute uszka, pogłaskałam pod bródką. Prawie dwa tygodnie walki o Ciebie, został z Ciebie cień tego kota, którym byłeś.
Mam nadzieję, że z czasem zapomnę ten obraz i zostaniesz w moich wspomnieniach takim, jakim byłeś - dużym, pięknym, wyjątkowym Kotem, z błyszczącymi oczami, na widok którego wszyscy pytali "on jest rasowy??".
Przespałam dziś pierwszą noc bez pobudek na kroplówki, zastrzyki, mierzenie cukru, głownie dzięki hydroksyzynie. Sen był ciężki, duszny, lepki, nie mogłam się rano obudzić. A i tak pierwszą myślą było "cukier u Gremka, zaspałam!!!". A potem łzy.
I tak sobie ryczymy z Dużym na zmianę, opłaczemy Cię Kocie tak, jak na to zasługujesz.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 20, 2014 8:12 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

Śniłeś mi się dzisiaj Grem.
Byłam w kuchni u mojej mamy i nagle widzę, że wchodzisz na kuchenkę, takim leniwym krokiem. Nie mogłam uwierzyć, że to Ty, byłeś nie czarny ale granatowy, poznałam Cię po chodzie i zaczęłam pytać "co to za kot? co to za kot??". Ty położyłeś się na tej kuchence, zmrużyłeś oczy patrząc na mnie, calutki zadowolony, zrelaksowany, odprężony.. Miałam wrażenie, ze mówisz do mnie: "patrz, jaki jestem niebieski, ale jaja, no nie?".
Grem, nie wierzę w niebo ani dla ludzi ani dla kotów, ale mam nadzieję, że naprawdę jest Ci teraz dobrze.
Duży powiedział rano, że ciągle czeka, ze nagle wyjdziesz z jakiejś swojej kryjówki w domu i będziesz.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 20, 2014 9:35 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

lucjaa, bardzo bardzo mi przykro :(
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sty 20, 2014 17:44 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin.

lucjaa pisze:Mam nadzieję, że z czasem zapomnę ten obraz i zostaniesz w moich wspomnieniach takim, jakim byłeś - dużym, pięknym, wyjątkowym Kotem, z błyszczącymi oczami, na widok którego wszyscy pytali "on jest rasowy??".


Tak będzie, Łucja.

Trzymajcie się.

:cry:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 22, 2014 9:15 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

Grem, oglądałam wczoraj filmiki z Tobą i zdjęcia, na których jesteś. Na filmach jesteś małym, głupiutkim kotkiem, były kręcone jak u nas zamieszkałeś.
Zdjęcia robiłam Ci głownie jak spałeś albo leżałeś wyciągnięty i zadowolony. Szukam potwierdzenia, że dobrze Ci było, Kocie. Skasowałam wszystkie, które zrobiłam Ci jak zachorowałeś - mieliśmy je oglądać i cieszyć się, że już wszystko OK, głaskać i miziać Kota, z ulgą, że znowu wyzdrowiał.
Wczoraj wymieniłam żwirek w kuwetach. Dzisiaj wypiorę polarek Dużego, w który zawijałam Cię, żeby Ci było ciepło w drodze do weta. Wąchałam go wczoraj, jeszcze trochę pachnie Tobą.
Bardzo, bardzo za Tobą tęsknię. Nie mogę pogodzić się z tym, że Cię już nie ma.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 22, 2014 11:57 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

Ja nakręciłam kilka filmów z Diplodokiem tuż przed tą operacją, która go okaleczyła. Ale do dziś nie mogę się zdobyć, żeby je obejrzeć. Dokładnie za miesiąc minie rok od śmierci Dipliego. Wspomnienia przysychają, już nie są takie świeże.

Myślę o Was, trzymajcie się.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 23, 2014 10:06 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

Grem, byłam wczoraj w lecznicy i głaskałam Twojego kumpla, Nikodema. Matko, jako on jest gruby 8O ale fantastyczny flegmatyczny przytulak. Jego właścicielka przyniosła go, bo sikał poza kuwetą i nie chciała leczyć, tylko uśpić. Nie ogarniam tego.
Jak weszłam do przychodni, to miałam wrażenie, że zaraz mi Ciebie przyniosą w kontenerku, i pojedziemy do domu.
Łapię się takich chwil, szukam ich - to ostatni raz robiłam jak Gremlin był z nami. Z jednej strony sprawia mi to ból, z drugiej pozwala jakoś oswajać tę nową rzeczywistość bez Ciebie.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 27, 2014 11:34 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

Życie płynie, w tle odliczanie czasu - to już tydzień bez Ciebie Grem. W sobotę było trudno, cały czas myślałam o tym, ze tydzień temu o tej porze jeszcze byłeś z nami. Niedługo miną dwa tygodnie, dwa, potem miesiąc, dwa... Cały czas mam Cię w głowie, Kocie, nawet jeśli nie myślę o Tobie, to jesteś w mojej świadomości, a raczej jest w niej smutek, ze Cię nie ma. Taka drzazga w duszy.
W ociekaczu znalazłam strzykawkę, którą Cię karmiłam, nie potrafiłam jej wyrzucić.
Na kocyku Rysia, który pożyczył swojemu kumplowi, Gremkowi znalazłam trochę Twojej sierści, malutkie pasemko czarno-białych włosków.
Karmię dziewczyny mokrym w kuchni, bez zamykania ich w sypialni, to bardzo dziwne dla mnie.

Miałbyś wczoraj uciechę z Cykorka - kombinując jak wejść do szafy wskoczyła na drzwi, stanęła lewym rzędem łapek na framudze, prawym na drzwiach, które zaczęły się otwierać, prawie zrobiła szpagat i spadła. Oczywiście udawała, że to było zaplanowane i zamierzone, polizała się i z godnością się oddaliła :lol:
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 30, 2014 13:24 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

Tak dziś ponuro, Grem, i na zewnątrz i we mnie, chciałabym zakopać się w pościeli, zawołać Cię, przyszedłbyś na swoje miejsce na mojej poduszce i ucięlibyśmy sobie drzemkę.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 06, 2014 10:37 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

Duży odebrał Twoją książeczkę zdrowia z przychodni. To była Twoja druga a i tak miejsce na wizyty jest całe zapisane. Ostatni wpis kończy się słowami "rokowanie ostrożne do niepomyślnego". Zupełnie nowa książeczka, z przypuszczalną datą urodzenia - bo naprawdę nie wiemy, kiedy się urodziłeś - czerwiec 2007. Od początku byłeś chorowitym kotkiem, ale przecież były okresy, kiedy udawało się opanowywać wszystko i miesiącami cieszyłeś się dobrym zdrowiem. Jak już jechaliśmy do lekarza to nigdy nie walczyłeś, byłeś przestraszony, podczas badania zawsze wtulałeś łebek we mnie a ja Cię głaskałam i pocieszałam, że zaraz wrócimy do domu.
Jak Duży był u weta z Miki, to mało mu ręki nie odgryzła, a tylko miała czyszczone uszy i szczepienie - wyobrażasz sobie? Panikara.
Tęsknię za Tobą Gremlinku.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 11, 2014 7:54 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

Gremlaku, przeglądałam w weekend filmy nagrane na dysku w kamerze. Moja Ty kocia gwiazdo filmowa, jesteś na wielu z nich, ku mojej radości :) Ogromną frajdę sprawiło mi oglądanie Ciebie, jak leniwie wchodzisz do pokoju, jak przysiadasz, ziewasz, jesz chrupki sypane Ci przez Rysia. Jesteś taki duży i piękny :1luvu:
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 18, 2014 7:42 Re: JKM Cykor, Maluda i mgr Gremlin. Gremlin odszedł.

Grem, miesiąc bez Ciebie. Nadal czekam, że wyjdziesz w końcu z tej kryjówki, w którą się schowałeś.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15287
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 324 gości

cron