Strona 1 z 42

Golasek-mamy imię i nowego kolege

PostNapisane: Pon kwi 30, 2007 20:00
przez nataleczka
Na działkach jesienią (chyba wrzesień) okociła się kotka. Na świat przybyły 3 kocurki i jedna kotka. Dwa kocurki znalazły domy, został On z siostrą i mamusią.

On to kot o którym jest ten wątek. Jest to piękny długowłosy kocur, ktory przez swoje piękne futro bardzo cierpi.

Na działkach nikt mu nie wyczesywał futerka, nikt o niego nie dbał... Kocurek ma tragiczne futerko. Jest cały zakołtuniony, sierść zaczyna mu odpadać płatami co będzie pokazane na zdjęciach. Kocurek w poniedziałek (za tydzień) zostanie wykastrowany. Zapewne bedzie musial zostać cały ogolony albo przynajmniej w większości.

On bardzo cierpi...kołtuny napinają skórę, nawet nie chce sobie wyobrażać co on musiał czuć kiedy płaty włosów po prostu od niego odpadały.

Kotek wymaga domku tymczasowego a najchętniej stałego z doświadczonym kociarzem ponieważ na razie wymaga lekkiego oswojenia- daje się głaskać Panu który je dokarmia, mi dał się tylko pogłaskać jak jadł puszkę.

Bardzo proszę o domek dla niego :(

Zdjęcia:
Obrazek

widać ranę na boku po odpadnięciu sierści
Obrazek

placki na szyi
Obrazek

odstający płat sierści :(
Obrazek
Obrazek

rana po odpadnięciu sierści- jest ona w rzeczywistości o wiele większa
Obrazek
Obrazek


Obrazek


Może komuś jeszcze wpadnie w oko jego siostra:
Obrazek

PostNapisane: Pon kwi 30, 2007 20:07
przez aamms
Suffce też tak odpadało futro.. :(

Ja również proszę o dom dla kicia.. :oops:
On sobie nie da rady na wolności.. własnie przez swoje futro..

PostNapisane: Pon kwi 30, 2007 22:08
przez Zuzia1
biedulinek :(
Taki piękny kotek . Siostra chyba jest krótkowłosa ?

PostNapisane: Pon kwi 30, 2007 22:20
przez dedi
Oj - on chyba powinien jestś specjalna karmę i mieć lepsze warunki o wiele - ja tez prosze o Domek dla niego :(

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 8:26
przez Medira
Jaki biedny :(
Teraz nie mogę go wziąc , muszę wydać conajmniej 2 tymczaski z trzech :(
No i do mnie musi iść zaszczepiony. Zdrowy jest, mozna go w tej chwili zaszczepić ?

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 8:48
przez Karolka
A od czego ta ranka po środku łysego miejsca?
Sliczny kotuch... moge tylko prosić o domek dla niego. :roll:

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 8:51
przez ryśka
Nataleczko, myślę, że rozwiazaniem na czas szukania Domu byłoby ogolenie go na króciutko - tak, by pod tą sierścią nie robiły się rany i zakażenia. Teraz jest lato, więc na pewno kocio nie będzie marzł.

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 9:23
przez nataleczka
Kotek przy okazji kastracji- w przyszły poniedziałek będzie ogolony.

Karolka- rana pośrodku łysego miejsca podejrzewam ze powstała po oderwaniu się oderwaniu się płata sierści.

Medira- szczepiony na pewno nie był. Zobaczymy co powie wet jak będziemy z nim na zabiegu.

Jego siostra byłą krótkowłosa, w miocie był jeszcze jeden kocur krótkowłosy i jeden długowłosy, te dwa ostatnie znalazły dom.

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 10:07
przez bechet
Nataleczko, pogadam z Tż-tem i spróbuje go namówić na przygarnięcie kota, choćby tymczasowo.
W jakim wieku jest ten kotek?

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 10:11
przez mircea
bechet pisze:Nataleczko, pogadam z Tż-tem i spróbuje go namówić na przygarnięcie kota, choćby tymczasowo.
W jakim wieku jest ten kotek?



Nie wiem dlaczego, ale spodziewałam się tego postu tutaj :roll: :)

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 10:14
przez bechet
mircea pisze:
bechet pisze:Nataleczko, pogadam z Tż-tem i spróbuje go namówić na przygarnięcie kota, choćby tymczasowo.
W jakim wieku jest ten kotek?



Nie wiem dlaczego, ale spodziewałam się tego postu tutaj :roll: :)

:oops:

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 10:17
przez mircea
bechet pisze:
mircea pisze:
bechet pisze:Nataleczko, pogadam z Tż-tem i spróbuje go namówić na przygarnięcie kota, choćby tymczasowo.
W jakim wieku jest ten kotek?



Nie wiem dlaczego, ale spodziewałam się tego postu tutaj :roll: :)

:oops:

Naprawdę - jak tylko przeczytałam ten wątek dzisiaj przyszłaś mi na myśl. Pojęcia nie mam dlaczego, bo przecież sama napisałam Ci, by dać sobie czas.
Tak jakoś wyszło... wyjdzie..?
Dziwna, dziwna sprawa...

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 10:18
przez aamms
bechet pisze:
mircea pisze:
bechet pisze:Nataleczko, pogadam z Tż-tem i spróbuje go namówić na przygarnięcie kota, choćby tymczasowo.
W jakim wieku jest ten kotek?



Nie wiem dlaczego, ale spodziewałam się tego postu tutaj :roll: :)

:oops:


bechet.. :king: :1luvu:

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 10:25
przez pisiokot
Jest wspaniały i ma to coś - prawdziwy Książe
potrzebuje tylko swojej Księżniczki, pięknej Bechet...

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 10:29
przez nataleczka
bechet :1luvu: czekamy na wieści.

Kocurek jest z jesieni (wrzesień/październik) czyli ma ok. 8 miesięcy.