Aż wstyd się przyznać... bo już dawno temu wróciliśmy do PL... a ja do tej pory nie zdałam relacji z podróży. Naprawdę mi wstyd... Ale bardzo ciepło pozdrawiam
Opowiadaj jak koty przetrwały podróż? Nie było problemów z transportem? Jakieś mocno skomplikowane procedury są? Zadomowiliscie się wszyscy bez problemów?