Afrykańskie koty: Maluch i Baja

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 03, 2007 19:38

śliczności :)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8128
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw maja 03, 2007 20:40

bylam pewna,ze afryknskie koty roznia sie od europejskich :lol:
Rozkoszne maluchy!
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Czw maja 03, 2007 20:42

A gdzie fotka z jęzorkiem ;) ??

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 03, 2007 22:25

przeslodkie sa :)
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 08, 2007 20:42

tym razem do mnie nie docierały powiadomienia o odpowiedziach :( myślałam, że nie wróciliście z majówki :D
okropnie smutną widomość otrzymałam - moja firma oddelegowuje mnie na minimum 2 m-ce do Polski. I muszę rozstać się z kociakami :( :( Opiekę nad nimi przejmuje moja "połówka". Na pewno zapisze się na forum i już niedługo przywita się w moim wątku. Mam nadzieję, że mu posłużycie radą, jak będzie w potrzebie. Zresztą ja też będę się w międzyczasie pojawiać na forum. Póki co, jeszcze przez kilka dni jestem w Algierii.
to jak z tym urozmaiceniem warzywek dla maluchów? mogę już im podać groszek z puszki i kukurydzę?
a na deser fotka Malucha z jęzorkiem :wink:
[img][img]http://images21.fotosik.pl/224/8c071c1d032b4034m.jpg[/img][/img]

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 09, 2007 7:33

bekos pisze:to jak z tym urozmaiceniem warzywek dla maluchów? mogę już im podać groszek z puszki i kukurydzę?

Osobiście odradzam. To nie jest koci pokarm i do tego z puchy. Maluchy mogą mieć mega rozwolnienie albo wzdęcia. Niektóre koty uwielbiają takie urozmaicenia ale trzeba ostrożnie i stopniowo. Moje tymczasowe maluchy (łącznie z ich mamą) uwielbiały gotowany kalafior i brokuły. Jak panienki trafiły do mojej siostry to wcinały jeszcze gotowane ziemniaki, szparagi a ostatnio znalazłam przy ich miskach sałatę. Oczywiście to wszystko jako dodatki do normalnego jedzenia. One wszystkożerne są.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 09, 2007 9:33

Kociaczki są śliczne i zazdroczę Tobie, że wzięłąś od razu parkę. Ja nie miałam takiej wiedzy (a szkoda!, że wcześniej nie poczytałam więcej Waszych rad). Mam jedną Kicię i teraz bez przerwy myślę o dokoceniu. :) Ale teraz muszę poczekać aż zrobimy sterylkę i wtedy będziemy myśleć :)

Ellzbieta

 
Posty: 222
Od: Sob mar 10, 2007 17:42
Lokalizacja: Grajewo

Post » Śro maja 09, 2007 10:00

bekos pisze:kiedy mogę im zaproponować groszek i kukurydzę z puszki?

Też wątpię, aby to było akurat najlepsze, tym bardziej, że taka puszkowa kukurydza, chociaż chętnie zwykle podjadana przed kociaste, przechodzi przez nie na durch w praktycznie niezmienionym stanie :wink: Zdaje się, że nie mają tam w środku odpowiednich soków żołądkowych, aby ją strawić.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 09, 2007 10:06

ciekawe swoją drogą to wszystko... miejscowa pani weterynarz twierdzi, że koty nie trawią ziemniaków. za to polecała groszek, kukurydzę i krowie mleko... może afrykańskie koty mają inny układ trawienny :?: o tej porze roku o ładnego kalafiora raczej tu trudno. brokuły, brokuły, czy ja tu w ogóle to widziałam :?:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 09, 2007 10:40

bekos pisze:ciekawe swoją drogą to wszystko... miejscowa pani weterynarz twierdzi, że koty nie trawią ziemniaków. za to polecała groszek, kukurydzę i krowie mleko... może afrykańskie koty mają inny układ trawienny :?: o tej porze roku o ładnego kalafiora raczej tu trudno. brokuły, brokuły, czy ja tu w ogóle to widziałam :?:

Ja nie pisałam, że trawią a jedynie że wcinają ziemniaki :wink: . Zdecydowanie zielony groszek mogą jeść, bo mój koci alergik je teraz karmę Hillsa : dziczyzna z zielonym groszkiem i efekty z drugiej strony kota są idealne. Wolałabym jednak nie dawać maluchom groszku z puszki w dużej ilości (kukurydza raczej wyjdzie w formie mało zmienionej jak pisze Estraven) - jak któryś ukradnie to nic się nie stanie. Niektóre koty za smakołyk uznają rownież oliwki ale z nimi nie wolno przesadzić, bo po oliwie może byc katastrofa w kuwecie.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 09, 2007 12:02

strączkowe są długo trawione nawet przez wszystkożerny organizm, jak ludzki, który ma długasny przewód pokarmowy, a koty maja o wiele krótszy od naszego, żeby mięso nie zalegało z adługo w jelitach, bo zaczyna wydzielać toksyny, krótkie jelita = krótsze trawienie...
dlatego ani kukurydzy, ani soi kot nie przyswoi, albo przyswoi w ilościach śladowych... soja to ewidentny zapychacz białkowy w karmach supermarketowych, a kukurydza to "chłyt marketingowy" na czowieka, który kupuje, otwira i cieszy się, że żarcie dla jego kota skomponował jakiś dietetyk...
natomiast trawę i liście (sałata) powinno sie dobrze przeżuć, koty nie mają siekaczy i zębisk przystosowanych do żucia i rozcirania - one pokarm gryzą i połykają, co nie przeszkadza Fridzielcowi rzucać się na sałatę, odrywać kawałki liści i łykać zapamiętale... :twisted: wygląda wtedy jak żółw... :twisted:

po mleku krowim wiekszość kotów biegunkuje (człowiek jest jedynym ssakiem, który jako dorosły odżywia sie mlekiem, ale i tak u sporego procenta populacji występuje nietolerancja laktozy skutkująca biegunką...)

czasem lepiej suplementować witaminy i składniki mineralne syntetycznie, jako przysmaki w tabletkach czy chrupkach albo paście, jeśli może brakować ich w karmie...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro maja 09, 2007 13:11

Fri pisze:po mleku krowim wiekszość kotów biegunkuje

dlatego pozostałam przy mleku w proszku, bez laktozy. niech tam sobie mówią, co chcą, nawet weterynarze, kociej biegunki wolę uniknąć

Fri pisze:człowiek jest jedynym ssakiem, który jako dorosły odżywia sie mlekiem, ale i tak u sporego procenta populacji występuje nietolerancja laktozy skutkująca biegunką...

szczególnie u męskiej części populacji :wink:

Fri pisze:czasem lepiej suplementować witaminy i składniki mineralne syntetycznie, jako przysmaki w tabletkach czy chrupkach albo paście, jeśli może brakować ich w karmie...

żeby jeszcze to tutaj było dostępne :( :(
no nic, będę się głowić dalej, żeby się kociaki nie nabawiły awitaminozy :roll:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 09, 2007 13:31

bekos pisze:
Fri pisze:człowiek jest jedynym ssakiem, który jako dorosły odżywia sie mlekiem, ale i tak u sporego procenta populacji występuje nietolerancja laktozy skutkująca biegunką...

szczególnie u męskiej części populacji :wink:


też to zauważyłam... :wink:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro maja 09, 2007 19:42

:D

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 27, 2007 9:33

Witajcie, to znów ja! Tym razem nie z Algierii a z Polski. Kociaki rosną nadal w Afryce, a ja dostaję oczopląsu w Kakadu. Ile tu rzeczy można kupić!!! Oczywiście zawsze w porównaniu do tego, co znajduję, a raczej czego nie znjaduję w Algierii.
Przekazałam już przez kogoś jadącego do Algierii witaminy w paście dla kociaków. Przy kolejnej okazji przekażę suchą karmę. Ciekawe, czy się jeszcze coś zmieści w bagażu przewoźników :twisted:
Zastanawiam się, co jeszcze kupić - doradźcie proszę.
Chciałabym obroże, ale nie do końca wiem jakie. Szukałam elastycznych, ale chyba nie do końca znalazłam to, o co mi chodziło. Były materiałowe, ale zupełnie nierozciągliwe (bez gumowego elementu) lub plastikowo-gumowe - nieco rozciągliwe, ale tylko w niewielkim stopniu. Co o tym myślicie?
pozdrawiam gorąco

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 296 gości