Strona 1 z 25

Bazylek - w nowej roli, jako... niania :-D Foto str 24

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 15:41
przez agusiaw
Filip i Bazyl witają na Kotach :-D
Chłopcy wczoraj się obfukiwali, obsykiwali i pacali łapkami, ale - jak się okazało - cała sytuacja tylko groźnie wyglądała, a tak naprawdę chyba wiecej w tym było zabawy, niż walki :-) Po kilkugodzinnej gonitwie po mieszkaniu obydwaj padli. Przygotowaliśmy im dwa osobne "łóżeczka", ale Bazylek, jak zobaczył, że Filip śpi w innym "łóżeczku" - wpakował mu się niemal na głowę i tak sobie razem spali :-D
Obrazek
Obrazek
Zdjęcia troche kiepskie, bo z telefonu - mam nadzieję, że wieczorem juz bedzie aparat :-)
Bazylek do tej pory zawsze nam sie pakował dom łóżka, a teraz nawet mu do głowy nie przyszło zostawiac Filipka :-)
A dzisiaj rano Filip wstał pierwszy i Bazyl - jak tylko zobaczył, że go nie ma - szybciutko też wstał i poszedł go szukać :-P
Bazylek jest generalnie bardzo zadowolony - Filip juz go nauczył wskakiwać na kredens - aż strach pomysleć, czego go jeszcze nauczy :-P
Filip też raczej wygląda na zadowolonego :-)
W środę idziemy pokazać obu chłopców Panu Doktorowi :-)

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 15:51
przez Kicorek
Pięknie :D

To ja witam chłopaków w nowym wątku jako pierwsza :lol:

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 16:21
przez Georg-inia
No patrzcie, patrzcie :D witamy na Kotach :)

Filipek, Ty tam nie przesadzaj z tą pedagogiką stosowaną, bo ja nie mam zamiaru znów do Wrocławia dygać, tym razem, żeby Cię zabrać, jak Twojej Dużej nerwy puszczą i każe Ci się wyprowadzić :roll:

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 16:37
przez agusiaw
Georg-inia pisze:No patrzcie, patrzcie :D witamy na Kotach :)

Filipek, Ty tam nie przesadzaj z tą pedagogiką stosowaną, bo ja nie mam zamiaru znów do Wrocławia dygać, tym razem, żeby Cię zabrać, jak Twojej Dużej nerwy puszczą i każe Ci się wyprowadzić :roll:


Eee tam Duża nie jest taka znowu nerwowa, żeby aż mu walizki od razu pakować :-P Poza tym Bazyl by sie chyba śmierlelnie obraził, a co ja bym z takim obrażonym kotem robiła? :-P
Wczoraj jak Filip najpierw ofukał Bazyla na wejściu, a potem mu zaprezentował drogę na kredens mój chłopak stwierdził, że Filip to taki Chłopak z Ulicy:-P W przeciwieństwie do Bazyla - co to niewinna istota prosto od mamusi do nas trafiła i nawet biedny nie wiedział jak ofukać Filipka :-P
To teraz pytanie, czy Bazyl trochę "złagodzi" Filipka, czy Filipek "zdemoralizuje" Bazyla :-D Po tym kredensie to już raczej nie mam wątpliwości :-P

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 19:43
przez Georg-inia
agusiaw pisze:To teraz pytanie, czy Bazyl trochę "złagodzi" Filipka, czy Filipek "zdemoralizuje" Bazyla :-D Po tym kredensie to już raczej nie mam wątpliwości :-P


no tak :oops: :wink: sama sobie odpowiedziałaś :D

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 19:47
przez mokkunia
No nie, pierwsza noc a chłopaki już śpią razem 8O :D Super dokocenie :)
Oj będzie z nimi wesoło :D jeden od drugiego będzie się uczył broić :D
No ale to najpiękniejsze w kociakach, te nie kończące się pokłady energii :)

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 20:31
przez Magija
super, tylko, który jest który? :P

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 20:43
przez goska_bs
Piekne poczatki :D i tak trzymac Chlopaki :D

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 20:56
przez Aniołek_
Śliczne krówki :D a jakie podobne ;) też większy to Bazylek?

PostNapisane: Wto lut 13, 2007 8:01
przez agusiaw
Magija pisze:super, tylko, który jest który? :P


Magija ten z przodu to Filipek, a w głębi domku siedzi Bazyl :-P

PostNapisane: Wto lut 13, 2007 8:02
przez agusiaw
Aniołek_ pisze:Śliczne krówki :D a jakie podobne ;) też większy to Bazylek?


tak - większy to Bazylek :-)

PostNapisane: Wto lut 13, 2007 8:10
przez agusiaw
Krówki znalazły sobie nową świetna zabawę - gonią sobie nawzajem ogony! :-P Niestety nadal nie mam aparatu, więc nie mogę ich pocykać - a telefonem takie troche niewyraźne wychodzą :-/
Śpią razem i nawet myją się nawzajem :-) Filip jest ogólnie bardziej ciekawski i ma więcej energii - wczoraj Bazyl był juz padnięty i przysypiał sobie w "domku", a Filip chodził wokół i go zaczepiał - więc Bazyl mu tylko łapkę wystawił i sobie spał, a Filip mu ta łapkę atakował :-D
Kocury ogólnie interesuja się tylko soba nawzajem - kiedy biorę któregoś na ręce, to tylko przez chwilę daje się pogłaskać, a potem od razu ucieka do braciszka :-) Normalnie mam wrażenie, że już im nie jestem potrzebna :-D
I podglądają się nawzajem w ubikacji! :-P

PostNapisane: Wto lut 13, 2007 8:19
przez Georg-inia
agusiaw pisze:Normalnie mam wrażenie, że już im nie jestem potrzebna :-D


ależ jesteś - przecież nie potrafią same otworzyć puszki z żarciem :twisted: :lol:

PostNapisane: Wto lut 13, 2007 8:30
przez agusiaw
Georg-inia pisze:
agusiaw pisze:Normalnie mam wrażenie, że już im nie jestem potrzebna :-D


ależ jesteś - przecież nie potrafią same otworzyć puszki z żarciem :twisted: :lol:


:-D :-D No tak - ale paczkę z sucha karmą otworzą bez problemu :-P

PostNapisane: Wto lut 13, 2007 15:33
przez Georg-inia
czekamy na foty i wieści po wizycie u weta :) Mój TŻ pyta dwa razy dziennie, co tam u Bazylka i Filipka :roll: 8)