Klunia,Tosia,Melka-jak śpi Klunia? s.97. ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 23, 2008 21:08

izaA pisze:Z tym listkiem do ucha - to oczywiście ludowa mądrość, ale ja prawie zawsze tak naturalnie :wink: Rozyndla, powiadasz...tego chyba nawet w wikipedii nie ma :lol:
8) Niop, w każdym razie dziękuję! :)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lut 23, 2008 22:57

Jeżeli chodzi o listek to potwierdzam ze bywa skuteczny, mama mnie nim kurowała w dzieciństwie. Nie cierpiałam tego ze względu na zapach który mnie mdli do dzisiaj.
Co do operetki to jako gatunek bardzo lubię właściwie od dzieciństwa. Poproszona jak to ongis bywało o jakis popis wokalny przed ciociami nie spiewałam jakichs tam dziecięcych piosenek tylko " My niebieskie ptaszki..." z "Króla Włóczęgów".
"Wiedeńską krew" widziałam tylko w tv. Jakoś tak sie złożyło że jest to jedna z niewielu operetek których nie wiedziałam na scenie i szczerze mówiąc nawet nie pamiętam libretta.
Natomiast dobrze znam wymienionych tu wykonawców bo z większością moja agencja współpracuje , szczególną sympatią darze Jolkę Kremer szkoda że Ci się nie podobała no ale cóż artysci tez miewają gorsze dni.
Grunt że się dobrze bawiłas :D
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3178
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 24, 2008 12:54

Libretto? ściąga tu

Już, już, koniec z zapachami, bo zaczynam wszędzie geranium wyczuwać 8) :lol: Miałam kiedyś w pokoju, mama hoduje nadal. Latem, wywalone na balkon, rozrosło się toto jak gupie 8O


Jeszcze zapomniałam się pochwalić, jaką wpadkę zaliczyłam w piątek. Spieszyłam się już na autobus; wychodząc z mieszkania, strzeliłam: "Cześć, żabki. Tylko mi tu imprez nie urządzać pod moją nieobecność!" - przekręciłam klucz, odwraciłam się i... widzę dziadka własnego rodzonego, którego mina jednoznacznie zdradza pewne obawy o zdrowie psychiczne "pierworodnej" wnuczki :twisted: :lol:

Kiedy mi brachu najmłodszy prześle zdjęcie, jakie wczoraj pstryknął, zobaczycie, jak zasnęła napchana wołowinką Klunia 8) Pierwszy raz się zdarzyło 8O
Ostatnio edytowano Nie lut 24, 2008 13:00 przez EwKo, łącznie edytowano 1 raz

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie lut 24, 2008 12:59

Choc jedno dobre zdanie o Kluni! :wink:
Bo ciagle tylko pretensje i narzekania :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 24, 2008 13:05

:lol:

E tam, sierściuchy i tak wiedzą, że za skarby świata bym ich nie oddała 8) :lol: Robią, co chcą, to se przynajmniej ponarzekam czasem :wink:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie lut 24, 2008 13:07

EwKo pisze::lol:

E tam, sierściuchy i tak wiedzą, że za skarby świata bym ich nie oddała 8) :lol: Robią, co chcą, to se przynajmniej ponarzekam czasem :wink:


To ja szybciutko zacytuje... :twisted:
Coby dowod byl :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 24, 2008 13:10

Dowody rozsiane już na prawie stu stronach :lol:
Nie da rady się wyprzeć :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie lut 24, 2008 19:39

Odmeldowuję się ;) :D, od jutra postaram się przebrnąć przez całokształt ;)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie lut 24, 2008 19:43

BRY, czytam sobie :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60858
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lut 24, 2008 19:49

Witam Gości :P

Przyjemnego brodzenia w gąszczu tematów i kocich kłaków życzę :mrgreen:

Będą próby zamordowania futrzastych (Dorota mnie wyśmiała 8) ), szycia ekologicznych dywaników (ryśka zabroniła :twisted: ) - pozostało mi więc zająć miejsce w szeregu i spisywać epizody z życia sierściuchów...

Podpisano
Futrzałek-Sierściałek :twisted: :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon lut 25, 2008 19:58

Sąsiedzi z dołu znów prowadzą ożywioną wymianę zdań. Koniec miesiąca, zdaje się, że synuś próbuje zyskać dodatkowe środki na gorzałę :?

Za oknem wiosna: na leszczynach pojawiły się nowe, zielonkawe "gąsieniczki" a na krzakach bzu młode pączki. Ptaki drą się rano i wieczorem, nad głową przelatywał mi dziś klucz..hmm... nie wiem, co leciało, ale strasznie się kłóciło :lol:


Kontemplowałam tak te zwiastuny wiosny i niechcąco zeszło mi na inne tematy: w pracy przymusowy przestój: łośki mają rekolekcje - trzy dni z głowy, potem czwartek, a w piątek trzecioklasiści jadą na targi edukacyjne, jadę z nimi, więc znów dzień do wyrzucenia.
Dlaczego, u licha, rekolekcje nie mogą odbywać się po południu? Popracowałabym normalnie i miała przynajmniej poczucie, że coś zrobiłam, a tak...
Na dziewiątą mieliśmy dziś szkolenie rady - ciekawe, bo dotyczące zjawiska kozła ofiarnego w klasie. Temat drażliwy, wymagający dyplomacji, i co?

8.55 - jestem w szkole
9.05 - rozpoczyna się szkolenie
9.20 - wychodzę, by odprowadzić ucznia, którego rodzice zażyczyli sobie, by był na rekolekcje odprowadzany przez nauczyciela (wypowiedzieli walkę z jego nieobecnosciami w szkole 8) )
9.35 - wracam na szkolenie
10.50 - wychodzę z koleżanką - mamy dyzur w kościele, akurat wtedy kobitka przechodzi do sedna: jak rozpoznawać zjawisko...
mija godzina z hakiem - nie mam z sobą co zrobić: szkolenie skończone, do domu ne wrócę, bo przecież muszę odebrać łośka i odprowadzić go pod gimnazjum... (był w grupie, która po kościele szła do MOK-u na film),
11.30 - idę do MOK-u, film... archaiczny jakiś o Fatimie...
12. 45 - łebki wychodzą, czekam na tego swojego...
czekam...
czekam...
nie ma :?

zwiał...

Jutro pójdę na 9.20, by odebrać go spod gimnazjum... poczekam... odbiorę albo i nie...

To samo w środę...

Można się pociąć pod kolankami, co? Bezproduktywnie pół dnia cholera wzięła.

Wracam do domu, a tu Melcia ma coś pod okiem: albo se wydrapała, albo dostała wpierdziel. To tak tylko na koniec, żeby nie było zupełnie OT...

Ja wiem, że ci, którzy pracują całymi dniami, mogą pukać się w głowę, o co mi chodzi. Ale ja naprawdę wolałabym te trzy dni nomalnie przepracować, zamiast takich szopek.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon lut 25, 2008 20:03

Przerąbane masz dziewczyno :roll: , najgorsza jest taka miotanina bez sensu :roll:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lut 25, 2008 21:54

No bo wieeesz.... 8)
Jedno, to trwonić czas na własne życzenie, a drugie - kiedy mnie ktoś do tego zmusza :twisted: Nic, przeżyjemy. Mało to absurdów :roll: ?

Obiecane zdjęcie Kluni: do powiększenia. Zasnęła, trzymając moją dłoń w zębach :lol: :lol:

Obrazek

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon lut 25, 2008 22:09

EwKo pisze:No bo wieeesz.... 8)
Jedno, to trwonić czas na własne życzenie, a drugie - kiedy mnie ktoś do tego zmusza :twisted: Nic, przeżyjemy. Mało to absurdów :roll: ?

Obiecane zdjęcie Kluni: do powiększenia. Zasnęła, trzymając moją dłoń w zębach :lol: :lol:

Obrazek


:lol: :lol: :lol: fajnie, ale jak ja moje trzy koty uśpię dwie ręce tylko mając :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lut 25, 2008 22:13

Poraaadzą sobie, spoooko 8)
U mnie to niby ile futer? ;)

W razie czego rozpiszesz grafik :lol:

"Wgryzła" się i kimnęła :lol:
Akurat brachol z aparatem się nadarzył, bo sama bym nie dała rady tego uwiecznić.

PS. Aaaa... :oops: I witaj w wątku :)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 298 gości