Mam na imię Klusia i znalazłam dom!!!! forumowy :):):):):)

[Tuka]

A ja sierota dopiero teraz doczytałam
Klusiu, Ty szczęściaro
Bardzo chętnie będę sobie podczytywać co u Was, pisz często

[d1withunagi]

Żeby nie bylo, że ślad po Klusencji zaginął, wrzucam zdjęcia (oby sie udalo, wyszlam z wprawy). U nas wszystko wspaniale....koty prowadza malo stresujace zyci, co widac ponizej ;/

[Amidalka]

piękne fotki

widać, że kotki bardzo się lubią
nawet przy jedzeniu mają ogonki zawinięte o siebie

na czym wysiewasz pszenicę i jak ją podlewasz?
pytam, bo pięknie rośnie na takim płaskim podłożu

[Tosza]

Ja codziennie przejeżdzam pod oknami Klusi i codziennie szukam jej w oknie. Jeszcze nigdy nie zobaczyłam . Będe musiała kiedyś wejśc na górę...
Te koty lubiłyy sie już drugiego dnia, a nie były to juz maluchy, gdy sie poznały. Po raz pierwszy widziałąm coś takiego.

[berni]

zdjecie przy miseczkach rewelacja z tymi ogonkami :)
One tak zawsze razem???

A to juz rok upłynął od czasu akcji ratunkowej. Jeszcze raz ogromne dzieki dla Rustie ktora złapała kicię i ją przetransportowała gdzie trzeba i Toszy która przygarneła bialoczarna kupę nieszczęścia bez oczków do swojej sypialni.

[carmella]

[d1withunagi]

[quote="

na czym wysiewasz pszenicę i jak ją podlewasz?
pytam, bo pięknie rośnie na takim płaskim podłożu [/quote]

kupilam gotowa mieszanke w zoologu (w plastikowym opakowaniu, podlewalam tylko lekko). w mieszkani mam za cieplo i wszystkie trawy gniją, wiec juz nie kupuje...

[d1withunagi]

One tak zawsze razem???

Niestety tak! Klusia jest szybsza w jedzeniu i musze pilnowac zeby Sasanka cos zdazyla zjesc...Klusek płynnie przechodzi z jednej miseczki do drugiej i nie przejmuje sie niczym

[d1withunagi]

Będe musiała kiedyś wejśc na górę...

no raczej !

[mentira]

Helooo!!!
Witam witam!
Szkoda ze juz nie widujemy się na espaniolu:)
Widze że kotki miewają się dobrze:) musimy sie jakoś spotkać

[d1withunagi]

Niedługo minie rok od kiedy Klusia wprowadziła się na Zakopiankę. Trochę trwała jej aklimatyzacja, ale od 3-4 miesięcy widzę, że całkowicie się zadomowiła. Łasi się do gości, jest bardzo odważna. Ma swoje specyficzne zachowania, które sa wprost urocze. Jest bardzo grzeczna, zawsze ładnie czeka na jedzenie- przysiada na dywaniku zawsze w tym samym miejscu. Dużo gaworzy i jest zwinniejsza od Sasanki- co mnie bardzo dziwi, ona chyba jednak ma dwoje oczu Jesteśmy z Klusią na takim etapie znajomości, że robimy sobie "kocie męki" i obie to lubimy Cudownie było obserwować jak rosło Klusi zaufanie...

Załączę kilka zdjęć na dowód tego, ze Klusek ma się dobrze (nie wiem, czy pamiętam, jak to się robi...)

[d1withunagi]

[d1withunagi]

[carmella]

[d1withunagi]

ciąg dalszy...