Malizna-"syjameczka" za TM

zunia pisze:O żyjesz
Pewnie nie uwierzysz ale od paru dni miałam ochotę napisać w Twoim wątku tzn zapytać się czy wszystko ok.
Fajnie, że jesteście zdrowi.

Tak, żyję:) I wierzę, że miałaś ochotę napisać - telepatia - też tak mam.
Dziękuję za życzenia - ja równioeż życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku - zdrowia, miłości, spełnienia marzeń i radości

A oto fotki moich futer:

Choinkowo:

Rima:

Rima to moja ukochana koteczka :1luvu:

- przytulak, spi ze mną pod kołderka, chodzi za mna krok w krok i nadal uwielbia wodę, asystuje mi w kapieli i pod prysznicem. Niestety, nie zachowuje sie w cywilizowany sposób w stosunku do Pućki :twisted:

, często ją gryzie, wskakuje na nią, atakuje. Nic nie pomaga na ta sytuację. Raz jest lepiej, raz gorzej - chyba juz tak zostanie do końca:(

Ale fajna, okrąglutka

Dzięki za te fotki!
Szkoda tylko, że z Pućką drze (nomen omen) koty :roll:

Pućka:

Zabawa bombkami:)

Kicek:

Aleba pisze:Ale fajna, okrąglutka Dzięki za te fotki!
Szkoda tylko, że z Pućką drze (nomen omen) koty

Okrąglutka to jest, rzeczywiście - i strasznie duży apetyt zrobił sie jej na zimę - wcina, jak odkurzacz.

Ja też uwielbiam Twoją Rimę, z wiadomych względów

Widocznie z Rimą i Pućką tak bedzie, u nas Tośka cały czas atakowała Punię, tak było prawie do końca dni Punieczki ale to Tośka najbardziej tęskniła po odejściu Puni, to ona bardzo to przeżyła i to ona czuwała przy chorej Puni

Ucałuj ode mnie koteczki.

Mogę nie zdążyć więc już dzisiaj:
Spokojnych radosnych Świąt w gronie najbliższych, smacznych potraw i wyczekiwanych prezentów.
A w Nowym Roku spełnienia wszystkich marzeń i zdrowia, aby każdy dzień rozpoczynał się uśmiechem i uśmiechem kończył.
Obrazek

Straaasznie dawno nie było mnie tu. Patrzę na daty i wychodzi na to, że równe dwa lata.
Nie wiem, czy ktoś z dawnych przyjaciół jeszcze tu zagląda. Spieszę jednak donieść, co u nas. Na szczęście wszystko ok. Stan zwierząt na dzień dzisiejszy nie zmienił się, czyli 3 koty i pies. Układy pomiędzy zwierzyńcem nie uległy poprawie, niestety. Kicek i Rima dają w kość Pućce. Kicek zrobił się straszną marudą, jest bardzo wybredny, jeśli chodzi o jedzenie. Mam podejrzenia, że to kwestia wieku. W tym roku skończy 13 lat. Czy wasze koty z wiekiem też zmieniają się w ten sposób?
Rima nadal okrąglutka, strasznie kochana, jest moim kotem osobistym, który towarzyszy mi w ciągu dnia, w nocy śpi ze mną. Pozostała mocno nieufna w stosunku do obcych, nie wychodzi z kryjówki wtedy, kiedy w domu są goście.
Postaram się wrzucić najnowsze zdjęcia w najbliższym czasie.

Wszelki duch! Witaj, Kasiu

Cieszę się, że tu zajrzałaś i z niecierpliwością czekam na fotki.

No i znów sie opóźnień ze zdjęciami. Ale wrzuce, na pewno, jak tylko znajdę kabel łączący komórkę z komputerem.

<a href=https://zapodaj.net/3fd5ef5d97138.jpg.html>DSC_0535.JPG</a>

Hej, przypominamy się po latach (3). Mała wygląda teraz tak. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Coś nie wyszło. Nie mogę wrzucić zdjęć, jak zawsze mam z tym problem. Spróbuje coś poradzić.

Zdjęcie jest pokracznie, ale jest.
U nas wszystko dobrze. Rimka zdrowa, choć na jesieni miała mały nieżyt, ale po serii kroplówek wszystko jest ok. W tej chwili ma prawie 12 lat, choć dla mnie jest cały czas małym, śmiesznym kotem. :1luvu:

U Pućki zdiagnozowano nadczynność tarczycy, od kilku miesięcy jest na lekach i jak na razie wyniki ma niezłe, choć zaczyna być pomału problem z nerkami.
Kiciuś dalej rządzi i rozstawia po kątach, a jego preferencje kulinarno-żywieniowe dają nam nieźle w kość. Jest strasznie wybredny, taki fussy eater.
Asza również ok.
Powoli nadchodzi do nas starość, nie radość. :cry:

Ojej, jak miło, że się odezwałaś

Rimka piękna :1luvu:

Ale faktycznie aż trudno uwierzyć, że to już tyle lat!

Malizna-"syjameczka" za TM

Kto przegląda forum