poproszono mnie abym umięściła tę kotke w necie :
"Znaleziona w kępie aksamitek, gdzie schowała się, unikając losu
swojego rodzeństwa, które zamordował człowiek,
śliczna, regularnie pręgowana ok. 1,5-2-miesięczna buraska, teraz ukrywana w starej, nieczynnej cieplarni, odrobaczona, zaszczepiona, umiejšca korzystać z kuwety {tak!), wesoła, zdrowa, bardzo tęskni za towarzystwem (ludzkim i kocim, zaakceptowałaby i psie) i bardzo potrzebuje ciepłego, serdecznego domu, bo noce coraz zimniejsze.
Tel. 501-192-775"