Strona 1 z 35

SŁODKA KROPECZKA już znalazła swoich dużych :)

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 11:48
przez nongie
Obrazek

Koźle Port, jedna z dzielnic Kędzierzyna- Koźla. Kolezanka z pracy dokarmia tam bezdomne koty tym, co zostaje jej po psie. Na oczach jej dzieci biegajace samopas psy zagryzly dwa tegoroczne kociątka. Zostało czarne maleństwo, ktore w każdej chwili moze spotkać podobny los, bo jeszcze niezbyt sprawnie się porusza. Matka nie opiekuje się nim zbyt troskliwie - jako bezdomny kot dba przede wszystkim o własne przetrwanie.

Uprosilam kolezankę, zeby wziela malucha na parę dni do domu (boi się ze względu na silne zapchlenie). Odpchlimy frontlinem, zadzwonimy do schroniska, ktore prowadzi wlasnie akcję sterylkową, zeby tamtejsze koty już się nie mnożyły. Postaram się zamieścić jakies zdjecia. Mam nadzieje ze zdążymy.

Oczywiście pilnie szukamy domu tymczasowego albo docelowego.
Wymagania niewielkie, moze być nawet wychodzący jeśli w miarę bezpiecznej okolicy, bo wszystko bedzie lepsze niż to co teraz.

Dajcie mu szansę, proszę :(

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 13:39
przez Iburg
Kto pomoże , kociak nie może zostac w tamtej okolicy.

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 13:58
przez nongie
Przed chwilą dzwonila córka koleżanki, kiciak jest juz w kartonie, cały czarny z białymi łapkami, elegancik będzie... wieczorem tam jadę z Frontlinem.

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 15:35
przez dorcia44
:cry:

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 16:41
przez Iburg
A czy tych maluchów jest więcej czy tylko ten jeden.

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 23:39
przez nongie
Jeden. A własciwie jedna.
Kruszynka najwyżej 3-tygodniowa, śliczna jak marzenie puchata kuleczka. Czarna z białymi rękawiczkami i żabocikiem, prawdziwy pingwinek. Wyglada zdrowo, tylko w oczkach trochę ropki.
Odpchliłam, przemyłam ślepka, kicia wciaglneła 3 porcje kociego mleka i poszła spać w sztucznym futerku... wyglada tak jak Malinka w moim podpisie, tylko kolor inny.

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 23:45
przez iwona72
jessu
nie wypuszczjacie jej juz an ulice
niech choc siedzi w łazience
przeciez jak ja wypuscicie
to skarzecie ja na pewna smierc :!: :!:
blagam
niech choc ktos ja wezmie do łazienki
i domek sie znajdzie potem
tylko troszke trzeba czasu!!
przeciez kochacie koty
nie pozwólcie an to :!:

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 23:48
przez dorcia44
i co z malutką :?: :cry:

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 23:55
przez kotek72
Jeśli odległośc nie stanowiłaby problemu,mogę zabrać koteczkę na tymczas.Odchowam kicię,zaszczepię i będziemy szukać domku.Mieszkam w Toruniu,więc jeśli mogę pomóc to czekam na wiadomośc.Pozdrawiam. :)

PostNapisane: Śro paź 04, 2006 23:58
przez dorcia44
Kotek ja tez o tym pmyślalam ale te odległości sa niesamowite :cry: zapewne do ciebie będzie bliżej ,ciesze sie że maluszek będzie miał dom.Nongie odezwij się masz propozycje :lol: I pokażcie nam słodziaka :lol:

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 0:02
przez iwona72
jessu :cry:
boze :cry:
zeby ten kotek poszedl
na tymczas
bo spac nie bede mogla :cry:
ze on tam sam
i go cos zagryzie
nongie-SPIESZ SIE!!
KOMBINUJ TRANSPORT
BO WARTO
jak domek tymczas sie znalazl

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 0:12
przez nongie
Ja piszę ze śląska opolskiego - Kędzierzyn-Koźle jest prawie przy czeskiej granicy.
Kotku 72 - wielkie dzieki za propozycję, jutro przekażę info koleżance ktora wzieła kicię do domu, dam znać i postaram sie zrobić jakies fotki. Tej nocy malutka spi w pokoju jej córki (pewnie nawet w jej łożku) i jest bezpieczna. Koleżanka wspominała ze jeśli domek sie nie znajdzie, będzie chciała oddać do schroniska. Opowiedziałam jej co by to oznaczało dla tak małego kociaka i obiecałam, ze na pewno znajdzie się domek...

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 0:27
przez kotek72
Cieszę się że będę mogła pomóc :) Jeśli tylko transport się znajdzie to czekam z niecierpliwością :wink: Kicia będzie miała towarzystwo moich łobuzów :D

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 9:59
przez tangerine1
nongie zamiesc ogłoszenia na tych stronach
http://ale.gratka.pl/
http://www.adopcje.org/index.html
http://www.kupsprzedaj.pl./

Ostatnio jest jakis bum na kociaki :D .
Naprawde dzwoni sporo osób

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 10:13
przez nongie
Koleżanka dziś na urlopie, wiec newsy i fotki bedą dopiero wieczorem.
Serdeczne dzieki obu dziewczynom ktore zaoferowaly domki tymczasowe, mam tylko pewne obawy zwiazane z transportem maleństwa na taką odległość, czy jej to nie zaszkodzi?