Pysia & Haker story

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 25, 2006 10:19

No bosssski, bosski po prostu! :1luvu:
Cudny węgielek :)
salma75
 

Post » Pon wrz 25, 2006 10:50

Śliczny maluszek całe mnóstwo kciukow za zdrowie dla maluszka.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 25, 2006 10:54

Słodkie maleństwo, rozczulające :)
Trzymam kciuki, żebyś wyrósł na pięknego i ogromnego kota :D :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon wrz 25, 2006 11:51

Dziękujemy za wszystkie kciuki! Proszę też o kciuki za wieczorną rozmowę... Sąsiedzi mieli do nas dzwonić wczoraj i pogadać o kocie (w zasadzie, jak go zabierałam w piątek, to było mówione, że na razie na weekend go biorę), ale nie dzwonili. Dziś spotkaliśmy tę panią przed klatką i pytała się nas zdziwiona, czemu nie przywieźliśmy im wczoraj kota, bo miał być u nich po weekendzie (umawialiśmy się na rozmowę o tym). Dziś wieczorem musimy z nim pogadać. Szczerze mówiąc myślałam, że przez weekend przemyśleli sprawę i doszli do wniosku, że jednak nie będą w stanie się nim opiekować, a tu proszę :roll: Ciśnienie mi się podniosło, bo pani powiedziała, że wróci po 19 (spotkaliśmy ją o 9.30), męża też nie będzie w domu... i oni chcą 7 dniowe kocię... Gadałam z nimi o tym już chyba ze dwie godziny, ale oni tak bardzo chcą pomóc, że chyba nie mogą zrozumieć, że taki maluch absolutnie nie może zostać sam w domu na 9h... :roll: Poza tym oni w życiu nie mieli kota, na początku, jak go zabraliśmy z tych krzaków, to oni już chcieli do radia dzwonić i mu domu szukać, potem stwierdzili, że jak będą wychodzić do pracy, to popilnuje go ochroniarz... Ja wiem, ludzie mają dobre intencje, są mili, pani się martwi o niego, ale czemu kurcze, nie mogą zrozumieć, że my wiemy, co robimy i chcemy się nim opiekować. Fakt jest taki - ja im go nie oddam, nie teraz.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 25, 2006 12:11

O boziu :wink: . Jaik śliczny maluszek:wink: . Oby wyrósł na zdrowego i silnego kocurka.
Trzymam kciuki za niego i jego opiekunów ( i żeby w końcu otworzył łoczka) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Miau!!! Miaouu!!!
Kotek by mleczka chciał(':catmilk:')

kocinka

 
Posty: 24
Od: Sob wrz 23, 2006 17:22
Lokalizacja: woj śląskie

Post » Pon wrz 25, 2006 12:22

Gosiu kocia mamo :D trzymam kciuki, żeby maluteństwo zdrowo rosło :ok:
Wytłumacz sąsiadom, że dla dobra kociaka powinien zostać u Ciebie, skoro nie mają doswiadczenia, bałabym się, że nie zajmą się nim odpowiednio, nie dopilnują kupki, albo wychłodzą zbytnio :roll:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pon wrz 25, 2006 12:45

Klaudia pisze:Gosiu kocia mamo :D trzymam kciuki, żeby maluteństwo zdrowo rosło :ok:
Wytłumacz sąsiadom, że dla dobra kociaka powinien zostać u Ciebie, skoro nie mają doswiadczenia, bałabym się, że nie zajmą się nim odpowiednio, nie dopilnują kupki, albo wychłodzą zbytnio :roll:


Nie pozostaje mi nic innego jak tłumaczyć raz jeszcze, a potem nie oddać :wink: Poza tym, tutaj głównym problemem jest czas. Oni pracują cały dzień do późna, w piątek nie było ich od 9 do 21.30. Nie mają możliwości zabrania malucha ze sobą, bo dużo jeźdźą, pracują na budowach. Ja nawet po tym 16.10 mogę go władować w koszyczek i przenieść 500m do naszego sklepu i tam na zapleczu go ulokować, a do 16 jestem w domu prawie cały dzień.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 25, 2006 12:50

pozwolę sobie zadać pytanko trochę OT:
od którego tygodnia życia mogę podawać Gerberki?

KITA

 
Posty: 415
Od: Wto wrz 27, 2005 9:43

Post » Pon wrz 25, 2006 12:55

Od 3, ale tylko gerberki z serii 'naturalnie proste' czyli sam kurczak lub indyk.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 25, 2006 13:00

Dziękuję :)

KITA

 
Posty: 415
Od: Wto wrz 27, 2005 9:43

Post » Pon wrz 25, 2006 13:02

gosiak pisze:Ja wiem, ludzie mają dobre intencje, są mili, pani się martwi o niego, ale czemu kurcze, nie mogą zrozumieć, że my wiemy, co robimy i chcemy się nim opiekować. Fakt jest taki - ja im go nie oddam, nie teraz.

Gosiu mysle ze jak im kilkarazy powiesz na czym polega opieka nad takim maluszkiem to wreszcie zrozumieja o co chodzi. Moze warto skierowac ich zapal na jakiegos samodzielnego, doroslego kota w potrzebie? Moze wezma jakiegos pod tymczasowa opieke? Ty bys im doradzila co i jak a jakies kot znalazlby u nich bezpieczny azyl :).Hakerek jest przesliczny, mysle ze moj Albert tak samo wygladal po urodzeniu :). Teraz wazy 5,600 chociaz nie ma grama tluszczu :).

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Pon wrz 25, 2006 13:03

Gosiu, a może zaproś sąsiadów na pokazowe wyciskanie koopki z malucha???? :twisted:
salma75
 

Post » Pon wrz 25, 2006 13:18

Fakt jest taki - ja im go nie oddam, nie teraz.


:ok:

Gosiu, a może zaproś sąsiadów na pokazowe wyciskanie koopki z malucha????


doskonały pomysł.... :lol:


Gosiu :1luvu:
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 25, 2006 13:27

... a poza tym dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane,
pewnie, że mogą być chętni do pomocy, zakochani i pełni dobrej woli, ale to maluszek i potrzebuje konkretnej, stałej opieki... żeby mu nie oddali niedźwiedziej przysługi... bo z tego co mówisz (mieli zadzwonić - a nie zadzwonili, widocznie "wyleciało z głowy" albo "nie zanlexli akurat czasu") to podporządkowaliby kota swojemu trybowi dnia a na tym etapie trzeba trochę z siebie poświęcić kociakowi...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pon wrz 25, 2006 15:53

lidiya pisze:Od 3, ale tylko gerberki z serii 'naturalnie proste' czyli sam kurczak lub indyk.


ale te maluchy piją jeszcze z butelki, raczej mają lub dobijają do 3 tyg.,
czy dadzą radę zjeść Gerberka :?:

przepraszam że wtrącam moje pyt. w cudzy wątek, ale pierwszy raz mam aż tak małe kociaki

KITA

 
Posty: 415
Od: Wto wrz 27, 2005 9:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, jolabuk5 i 280 gości