Iwan jest wielkim indywidualistą, ale jak już przyjdzie, to przyjdzie
Na dobranoc wycałował mnie po szyi i uszach, pougniatał policzki, "poczesał" włosy - oczywiście pięknie mrucząc. Na dzień dobry to samo. Zauważyłam, że oprócz normalnego mruczanda, warczenia lub syku, krótkiego "grrrr" w momentach irytacji, wydaje podobny dźwięk "wyższego stopnia zadowolenia" - podczas mruczenia, bardzo króciutki sygnał, ale inny od wszystkich
Uwagi też są. Iwan przestał pić z miski, bo... wskakiwał do kabiny prysznicowej i spijał resztki. Kabina odtąd zamknięta. Zanim to odkrył - skoczył i... bęc! mordką w szybę
Wymyślił więc inny sposób - kuchenny zlewozmywak. Teraz trzeba bedzie go zawsze osuszać, żeby odechciało mu się wskakiwać i przeszukiwać np. pozostawione naczynia. (wskakiwał w okolicy kuchenki a więc grozi to niestety poparzeniem...)
O taaak - porządek musi być!
Było to jedyne miejsce niedostępne dla szczurów, więc czasem ktoś pozwolił sobie na małe zaniedbanie. Odtąd nienaganny porządek będzie musiał być i w tej części kuchni
Zwierzęta uczą porządku! - zapamiętajcie to sobie raz na jutro