Romek cz.1- zamykamy ten wątek, zapraszamy do drugiego...:o)

Wczoraj wracając z pracy mało nie rozdeptałam kociego maleństwa, które czołgało się środkiem dość ruchliwej osiedlowej ulcy. Oczka miało całkiem zaropiałe. Pierwsza wizyta u weta - KK, ale oczka raczej uda się uratować (jedno na pewno, drugie jest w dużo gorszym stanie, przykryte trzecią powieką). Maleństwo na oko weta ma ze 3 tygodnie, jeszcze nie umie samo jesc.
[img=http://img218.imageshack.us/img218/2377/malenstwo1ik3.th.jpg]
Jako ze zostal znaleziony w pierwszy dzień szkoły dostał na imie Romuś
Taki jestem śliczny:
Nosek cały zatkany, oddycha ustami. Wet dał mu wczoraj 2 zastrzyki (gentamycyna i coś na "d" - nie moge rozczytac, oraz gentamycyne do zakrapiania oczek 3 razy dziennie.
Nigdy nie miałam do czynienia z takim maleństwem, nie mam zielonego pojęcia co robić
Boje sie ze zrobie mu krzywde
Ile razy dziennie karmi się takiego "wielkokota"
?
Ile jedorazowo powinien wciągnąć?
Co mu najlepiej dawać jeść?
czym premywać oczka?
I na co w ogóle zwracać uwagę?
Bardzo proszę o dobre rady
bede wdzieczna za wszystkie 
[img=http://img218.imageshack.us/img218/2377/malenstwo1ik3.th.jpg]
Jako ze zostal znaleziony w pierwszy dzień szkoły dostał na imie Romuś

Taki jestem śliczny:

Nosek cały zatkany, oddycha ustami. Wet dał mu wczoraj 2 zastrzyki (gentamycyna i coś na "d" - nie moge rozczytac, oraz gentamycyne do zakrapiania oczek 3 razy dziennie.
Nigdy nie miałam do czynienia z takim maleństwem, nie mam zielonego pojęcia co robić

Ile razy dziennie karmi się takiego "wielkokota"

Ile jedorazowo powinien wciągnąć?
Co mu najlepiej dawać jeść?
czym premywać oczka?
I na co w ogóle zwracać uwagę?
Bardzo proszę o dobre rady

