Strona 1 z 101

Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 0:18
przez Anka
Kiedyś mieliśmy tu swój wątek, ale przepadł w otchłani dziejów. Teraz zaczynam następny, od nowa, zdopingowana nabyciem cyfrówki (możliwość fotek :D ).
Zacznę jak należy, od przedstawienia wszystkich po kolei, tak jak przybywali.

OKRUSZKA

Spełnienie moich marzeń o zwierzęciu w domu. Miał być właściwie pies, ale mama, z którą zamieszkałam po śmierci ojca, na początek łatwiej dała się przekonać do kota. I tak pewnego lipcowego popołudnia, osiem lat temu trafiła do nas Okruszka. Znalazłam ją z ogłoszeń w lokalnym dzienniku, szukano jej domu, bo została z braciszkiem osierocona w piwnicy.
Okruszka była maleńka i cierpiała na chorobę sierocą. Wciąż szukała cycuszka chociaż już ładnie jadła sama i kuwetkowała. Była subtelna, delikatna, zaprzeczenietego co mówi się rozbrykanych kociakach. I taka została. Nigdy nic nie zniszczyła, nie stłukła. Nie chodzi, a płynie. Maniery ma udzielnej księżnej, stąd jej ksywka - "hrabina ze slumsów". Kapryśna, obrażalska, patrzy na wszystkich dosłownie z góry. Je głównie suche, i to nie każde, grymaśna, i owszem.
Jej problem to alergia. Wiem, że na jad pcheł i na bentonit, ale podejrzewam, że nie tylko. Od czasu do czasu pokrywa się strupkami. Ma słabą i rzadką sierść. Ale za to cudne ubarwienie, bure z podcieniami.
Okruszka na zawsze zostanie moim pierwszym kotem :D.

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 054a0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... ea8ac.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... aa894.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 13d99.html

MURZYNEK

Przyjechał ze mną pociągiem z Warszawy. Był zagrożony bo w jego okolicy szaleli pseudosataniści a on czarny. I ufny do ludzi bo z matką dokarmiany.
Murzynek był śmieszny. Długaśne łapy i ogon oraz mała główka z wytrzeszczonymi oczkami. Stąd ksywka "kocio o małym rozumku" :wink: . Druga to "warszawski cwaniaczek" - bo okazał się urwisem nieprzeciętnym. Przeciwieństwo Okruszki. Wciąż coś zrzucał, tłukł, wspinał się jak małpka po firankach.
Teraz ma ponad pięć lat i trochę się ustatkował, ale nadal uwielbia ewolucje na górnej krawędzi drzwi lub otwartego do wewnątrz okna. Poza tym jest trochę niobliczalny, w jednej chwili mrucząc dopomina się o głaski, a w drugiej bez ostrzeżenia wali pazurami lub boleśnie gryzie. Trzeba uważać. Ale i tak jest moim słodkim kocurkiem. Śpi ze mną zajmując niestet większą część poduszki (no cóż, to ponad siedem kilo kota). Był wychowywany głównie przez Kajtkę (Okruszka nie miała ochoty) i jest lekko spsiały. Kocha jeść. I spać na monitorze.
Jest z mojej szóstki, odpukać, najzdrowszy, na nic jeszcze nie chorował.

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... b4159.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... bf08a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 276e6.html

Reszta będzie jutro :D

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 0:31
przez ryśka
fajny wątek :D ja będę czekać na... pewną czarną, elegancką księżniczkę 8) 8)

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 0:39
przez galla
No, nareszcie będzie całe towarzystwo zebrane w jednym miejscu :D

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 0:48
przez Anka
ryśka pisze:fajny wątek :D ja będę czekać na... pewną czarną, elegancką księżniczkę 8) 8)


Nawet chyba wiem, na którą 8)
Przyjdzie czas i na księżniczkę.

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 8:44
przez Anka
To idziemy dalej :D :

MYSZKA

Myszka trafiła do mnie z Warszawy po śmierci swojej opiekunki i po paru nieudanych adopcjach. Miało być na tymczasem :? . Ale jak zestresowana straszliwie po trzech tygodniach wylazła spod tapczana, decyzja była jedna - jej nie wolno narazić na kolejny stres, zostaje!
Myszka to typowa flegmatyczka, taka kluska nieco ciapowata, powolna, kochająca jeść i spać. No i jeszcze kochająca głaski i mizanki. Na kolanka nie, na rączki nie, ale mizanie - uwilbiamy :) . Powinnam chyba nająć kogoś na pełen etat coby tylko i wyłącznie mizał Myszkę. A i tak po ośmiu godzinach stwierdziłaby, że mało, że chce jeszcze :lol: . Przy tym mruczy jak traktor.
Myszka jak typowy flegmatyk jest też straszliwie uparta. Jak już sobie coś postanowi, to koniec, nie popuści. Kiedyś postanowiła, że będzie niszczyć taką jedną tymczasową, no, nie spodobała jej się :twisted: . Siły nie było, doprowadziła do tego, że tamta niemal nie złaziła z kredensu w kuchni. Inne posyczały, poawanturoały się i przeszło, Myszka wytrwale czaiła się pod drzwiami kuchni, trwała nieruchomo w zasadzkach, półtora miesiąca tak było, aż tymczasowa znalazła dom. Na szczęście tylko raz jedną tak tępiła. A tak to jest pokojowa i raczej na końcu hierarchii (na czele Okruszka, wszystkie się z nią liczą, jak nie, to łapoczyny).
Myszka też wogóle nie używa pazurków, nawet jak broni się przed czymś, np. lekarstwem czy zastrzykiem, to wyrywa się, ucieka, ale nie drapnie ani ugryzie.
Bardzo się chyba boi, żeby kolejny raz w życiu nie zabrano jej gdzieś, bo np. idąc do weterynarza strasznie płacze, a do obcych jest mocno nieufna.

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 84f80.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 5edf2.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 5e1df.html

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 8:53
przez piegusek
Super watek, na pewno bede regularnie podczytywac :D

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 8:56
przez Anka
Bardzo nam miło, witamy :D

Właśnie podczytywałam Twój, tylko nie wpisałam się :oops: , ale przyjdzie czas, że nadrobię :)

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 8:57
przez Dorota
Prosze o dalszy ciag! :D

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 8:59
przez mjs
Oj, dawkujesz nam, Aniu , przyjemności :wink:
Niecierpliwie chciałabym już teraz wszystkie zwierzaki poznać :D

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 9:35
przez dorcia44
Witaj Aniu ,ciąg dalszy poprosze. :lol:

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 9:45
przez Maryna
Bardzo sie cieszę, że jestem przy narodzinach wątku.
Śledze, ogladam i zapoznaje sie z Twoimi kotami. Nowa jestem, trudno mi poznać jednocześnie wszystkich użytkownikow i przede wszystkim koty ....
W Twoim wątku jest miło, bo od poczatku ....

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 10:11
przez gosia_p
Ja zupełnie śiwżutka! Ale już się wciągnęłam! Będę śledzić wątek!

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 10:12
przez gosia_p
hehe, świeżutka miało być :D Na forum oczywiście :D

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 10:47
przez anka_s
Świetne kotuchy :)
Czekamy na dalszy ciąg...

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 10:51
przez moś
Ja tez czekam i poczytuje sobie :D