Juz w sierpniu zawita do nas kociątko i muszę się z Wami podzielić moim szczęściem:-) Moj chłopak dostał maila w pracy, ze jedna z kolezanek ma kotkę, ktora się okociła (nie rozumiem jak mozna nie sterylizowac kotki i liczyc na cud), tak więc miałam do wyboru 4 kociaki. Trudno mi się było zdecydować....Pol zycia miałam kota syberyjskiego, ktory został z rodzicami, bo ja wyprowadzilam sie do Francji, ale zdecydowalam sie wziac nierasowego i wierze, ze bedzie to rownie piekny kot:-) Ponizej zamieszczam zdjecia, maja 5 tygodni, czekam az nasz skonczy 8. Bede sie z Wami dzielic nowinkami odnosnie przyszlej sterylizacji (to kotka) i innymi wydarzeniami:-)
Co prawda nie jest to kot uratowany ze schroniska....ale i tak sie ciesze! Wiem, ze to banalne, ale macie moze jakies pomysly na imie dla kotki? Myslalam, ze wezme kocurka i nazwalabym go Oggy, imieniem bohatera francuskiej kreskowki o kocie, ale plany sie zmienily, bo zauroczyla mnie ciemnoszara koteczka:-)