Mały "Niespodzianek"!! Fotki malucha!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 04, 2006 11:22 Mały "Niespodzianek"!! Fotki malucha!!

Wczoraj koło dziesiątej wieczorem wyszłam przed drzwi, a mieszkam na trzecim piętrze w bloku i zgadnijcie co zobaczyłam? Mała niespodzianka, czy raczej "Niespodzianek" w tekturowym pudełku, kocina ma około półtora miesiąca i jest potwornie chora, nie wiem czy uda się go uratować. Całe szczeście,że dr. Kasia nie odmówiła porady i pomocy w środku nocy i już zaraz po znalezieniu dostał antybiotyki, ale jest tak wycieńczony i chudziutki że aż się buczeć chce jak się na to kocie nieszczęście patrzy :cry: . Najgorsze jest to że mój Azorek jest świeżo po operacji i nigdy nie był szczepiony bo jest wiecznie chory, więc muszę znajdka odseparować a w malutkim mieszkaniu to trudne, boję się o obu chłopców. Jacyś "dobrzy ludzie" doszli do wniosku że mam jeszcze za mało kotów, widać to lubię i można takiej głupiej kociarze przynosić każdego kociaka z okolicy, pomóc kotom to nie ma kto (najwyżej w zejściu śmiertelnym), ale przecież ja się zajmę bo jestem głupia (co w sobotę usłyszałam karmiąc koty na ulicy. Musiałam to napisać, bo szlag mnie trafia na ludzką głupotę i bezmyślność :evil: :evil: :evil: :evil: . Mam nadzieję że mały wyjdzie z tego, chociaż na razie źle to wygląda :cry: :cry:
Ostatnio edytowano Czw lip 20, 2006 16:34 przez gattara, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto lip 04, 2006 11:24

nie przejmuj sie radami głupich,sami potrafia tylko umyc rece od problemu,ty chociaz cos robisz dla tego swiata,a oni nie widza niczego poza czubkiem własnego nosa :twisted:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Wto lip 04, 2006 12:27

z debilizmu się niestety nie wyrasta, ale mają szczęście, bo nie boli... :evil: szkoda słów na takich chamów i prostaków, i tych wygodnickich podrzucających, i tych obrażających, co to mają mózgi wielkości orzeszka ziemnego o zapachu korniszonów... :x
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto lip 04, 2006 12:43

Tępi ludzie szufladkują sobie świat. I tak - rzeczy których nie są w stanie zrozumieć, nazywają "głupimi", bo wtedy nie muszą już dłużej się nad nimi głowić - rzecz jest nazwana i znają jej miejsce.
Tragedia...
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 04, 2006 16:26

Mały zupełnie odmawia jedzenia, podałam mu do pyszczka Vita-pet i udało mi się wcisnąć odrobinę Gerberka ale marnie to idzie, źle się mu przełyka. Może ktoś doradzi co podawać takiemu choremu maluszkowi!!!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto lip 04, 2006 17:46

Może spróbuj ze specjalnym mlekiem dla kotów... nie znam się na tym ale ja bym tak zrobiła...Oby maluszek tylko jadł...

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Wto lip 04, 2006 18:02

Jeżeli nie mleko to convalescence instant, wysokoodżywcze, nie powoduje biegunek. Torebka kosztuje u weta ok. 7 zł.
Nie rozrabiasz całej, ale niewielkie porcje "na raz" do konsystencji zagęszczonego mleka.

Trzymam kciuki za maleńtaska.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18681
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lip 04, 2006 18:46

W sklepach zoologicznych można kupić takie butelki ze smoczkiem do karmienia kociąt - cena do 5 zł./szt. Jak ja miałam u siebie na weekend takie maluchy, to z butelki chętniej jadły niż ze strzykawki. I dla karmiącego jest to dużo wygodniejsze.
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 04, 2006 18:56

gosik96 pisze:W sklepach zoologicznych można kupić takie butelki ze smoczkiem do karmienia kociąt - cena do 5 zł./szt. Jak ja miałam u siebie na weekend takie maluchy, to z butelki chętniej jadły niż ze strzykawki. I dla karmiącego jest to dużo wygodniejsze.


Butelka musi mieć miękki, gumowy smoczek.
Silikonowe są za twarde.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18681
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lip 04, 2006 18:58

Udało mi się wcisnąć pipetką trochę mleka i połknął, sukces, malutki ale zawsze. Mały troszkę przytomniej patrzy, dostał drugi zastrzyk antybiotyku i nawet troszeczkę protestował. To chyba dobry objaw że burzy się na igłę.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto lip 04, 2006 19:56

Trzymam kciuki :ok:
Karm go często i małymi porcjami. Oby tylko jadł :)

Kattys

 
Posty: 7599
Od: Pon lut 07, 2005 16:11
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 05, 2006 7:05

Niespodzianek przyjmuje małe porcyjki mleka i gerberka, podaje mu też Vita-pet. Mały już przełyka, chociaż teraz zaczyna wychodzić jego charakterek :D i kiedy nie chce jeść to nie ma takiej siły żeby mu coś wcisnąć- głośno protestuje. Nadal nie jest w stanie utrzymać się nawet w pozycji siedzącej w pionie, ale leżąc rozkopuje posłanko i zaprawia mnie nogami kiedy masuję mu brzusia. Zaczął na mój widok mruczeć więc może jest nadzieja?!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro lip 05, 2006 9:00

Pod taką opieką na pewno jest :)
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 05, 2006 11:57

Aaaaaaaa, to już wiem co to za Niespodzianek... :D
Bo wczoraj pytałam w innym watku...a teraz nie mogłam znaleźć
Wygląda na to, że dasz sobie radę z maluchem :D
Pozdrawiam i :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 06, 2006 7:00

Wreszcie wczoraj wieczorem dało się bardzo dokładnie obejrzeć Niespodzianka, mały ma pogruchotaną szczękę i prawdopodobnie obrzęk mózgu i na razie nie jest w stanie się podnieść. Jest słaby, ale to nie to jest przyczyną leżenia bez ruchu, ktoś musiał uderzyć mocno lub kopnąć go w główkę. Nie wiadomo czy bedzie chodził i widział na lewe oczko. Daje się namówić na odrobinkę jedzenia i głośno mruczy amnie się chce wyć kiedy na niego patrzę. Trzymajcie kciuki bo najbliższe dni zadecydują czy przeżyje :cry:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 287 gości