Karmelkowi pogorszyly sie wyniki.
Kreatynina urosla z 1,8 do 2,3, mocznik z 56 do 116. W kocie jak w kocie nie zmienilo sie wlasciwe nic, moze tylko ma ciut gorszy apetyt. Pluczemy kota co drugi dzien i Karmel nie jest tym zachwycony.
Najwazniejsze jednak, ze robimy to w domu i rudy nie musi ogladac znienawidzonych bialych fartuchow. Mimo wszystkich strzykawek i tabletek nadal moze tarzac sie w butach Tz-ta, gonic Tz-ta i nadstawiac mu do mietoszenia rudy kudlaty kuperek. Ranki i wieczory Tz wedruje z rudym ogonkiem szczelnie owinietym wokol jego nogi. Chlopaki bardzo sie kochaja, dziewczyny coz... sa troche zazdrosne .