Strona 1 z 7

Nasza Czakrusia

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 10:22
przez wlodaro
Nowy domek Czakuni jest remontowany, a domek w remoncie równa się skarbnica ciekawych miejsc do zbadania dla ciekwaskiej kici. Nasza kicia codziennie buszuje, wczoraj gdy wróciliśmy wieczorem z pracy, zaczeliśmy szukać kotki w jej ulubionych dziurach w pokoju. Niestety po kotce ani śladu, przeszukaliśmy swój pokój, ale kici nie ma. Nagle, Czakri wypada z kuchni jak z armaty i pędem biegnie do michy w pokoju. Kicia w tym momencie wyglądała jakby wytarła każdą zakurzoną dziurę w nowym domku, była bieluśka. W nocy też łazikuje, bo przecież dzienne dziury wyglądają inaczej niż noce dziury :-)najbardziej nas cieszy jednak to, że kotka cieszy się jak wracamy do domu. Obowiązkowo jest gałaskanie ocieranie i drapanie kotka. Dziś rano postanowiła odwiedzić nasz pokoik po spacerku przycupnęła sobie na łóżku dopóki nie wstałam. Jest super koteczką.[/b]

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 10:53
przez zosia&ziemowit
Rozumiem że Czakri zmieniła imię na Czaka?
Mówiłam Ci koteczko,że będziesz miała Swój super domek !

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 12:43
przez wlodaro
Nie zmieniliśmy kici imionka, ale niestety jest taka śmieszna, że nie mogę się powstrzymać i zdrabniam imię Czakri. Jak ją wołamy staramy się używać Czakri, ale niestety czesto wychodzi Czakunia, Czakusia, Czaki :-)Ale kicia chyba wie o co chodzi bo reaguje na wszystkie imiona.

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 12:53
przez kalewala
dublet z wrażenia :oops:

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 12:54
przez kalewala
Mnie też w zdrobnieniach Czakri gubiło się "r" :D
I fakrycznie, Czakri w przeciwieństwie do wielu innych kotów reaguje na swoje imię, nawet bez dodatku typu "śniadanko"
Już przymierza się do spania w łóżku? W czasie pobytu u mnie (4-5m-cy) zrobiła to ledwo z pięc razy :D
I nie gryzie Was przy głaskaniu ..... Zazdroszczę :wink:

A zdrobnienia Czakri to nic w prównaniu z psem, którego kiedyś miałam - pełne imię brzmiało Pomponia Grecyna, zdrobnienia - Klucha, Klukwa, Pompka itp

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 13:10
przez galla
Super, że Czakunia się oswoiła z nowym domkiem tak szybko :D
To najlepszy dowód, że to dobry domek :D :D :D I to JEJ domek :D

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 15:16
przez wlodaro
Czakunia cały czas gryzie, przez pierwsze dni było to bardzo bolesne, ponieważ wbijała mocno ząbki w rękę, i na dodatek drapała. teraz też tak jest, ale zauważyliśmy że nie robi już tego tak mocno jest znacznie delikatniejsza. W każdym razie zachowuje się znacznie swobodniej. Uśmielibyście się, dziś jak przycupnęła na łóżku zaczeła strasznie głośno warkotać, jak taki mały traktorek, jeszcze czegoś takiego nie słyszałam, ona nie mruczy jak niektóre kotki tylko właśnie tak warkocze, po swojemu.

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 15:20
przez kalewala
Jeszcze trochę, a zacznie wskakiwać na kolanka i pozwoli brać się na ręce :D
Myślę,że ona nigdy nie byla kotem domowym, od razu trafiła do schronu, stąd braki w wykształceniu w zakresie głaskania :wink:
U mnie zazdrosna Pusiunia i ogranicznona ilość czasu i rąk :twisted:
W końcu u Was ma szansę się rozpieścić - cztery ręce na jednego kota :wink:

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 15:23
przez amelka
wspaniała relacja, koteczka zadomawia się gratulacje :D ale lubię takie historię, Czkrusia znalazła domeczek!

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 15:28
przez DamaKier
Fajnie że kociaberka znalazła domek, choc tak naprawę nie znam jej historii i nie wiem co się z nią działo. W każdym bądź razie ma nareszcie swoich upragnionych właścicieli

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 15:36
przez kalewala
DamaKier pisze: nie znam jej historii


To jej historia - dość smutna do czasu spotkania Iwci a potem znalezienia nowego domku :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=32551&highlight=

no to też coś napiszę

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 16:32
przez petera73
Najgorsze w tym wszystkim jest to,że pracuję w zfeminizowanej firmie i teraz dom też mam z przewagą pań ; )Natomiast Czakri jest kotka,którą za sam charakterek można pokochać.W końcu jest w domu ktoś,kto na nas czeka.

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 16:34
przez Amy
Cieszę się, że koteczka ma dom :D
(mogłam się bardziej śpieszyć :twisted: )

Re: no to też coś napiszę

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 17:28
przez progect
petera73 pisze:Najgorsze w tym wszystkim jest to,że pracuję w zfeminizowanej firmie i teraz dom też mam z przewagą pań ; )Natomiast Czakri jest kotka,którą za sam charakterek można pokochać.W końcu jest w domu ktoś,kto na nas czeka.


No na to jest rada - dwa kocurki :cat3: :cat3: i już jesteście w przewadze :wink:

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 18:50
przez CoolCaty
Bardzo Wam gratuluję dokocenia Czakrunią! Ciesze się ogromnie, że mała ma swój własny domek, bo czekała na niego bardzo długo, ale jak widać poprostu czekała na Was.
A Ty annskr, co się dziwisz, że kicia taka wylewna? W końcu ma karmę, a nie musi jechac juz na Twoich kwiatkach :twisted: