Strona 1 z 13

MILAGRO szylkretowy cud mniemany w DOMKU szczesliwa!!!!

PostNapisane: Pt lut 24, 2006 19:10
przez frida
MILAGRO jest kotką schroniskową, od dwoch lat
nie byla juz dzieckiem, o nie
byla ogromnie zestresowana, tak bardzo, ze przez ponad rok sie nie odzywala i trzymala wyrazny dystans do ludzi
jej matka lub siostra (identyczna) umarla ze stresu, to bylo juz dawno
teraz MILAGRO juz sie nie boi, juz przywykla :(
Milagro ma co najmniej 4 lata (moze wiecej) z tego 2 spedzila za kratkami

Obrazek Obrazek

i co z tego ze jest piekna
pieknych kotow nikt nie docenia
ze schroniska, jak idą, to te przymilne, a tak w ogole malo ich stamtad odchodzi w pore....

PostNapisane: Pt lut 24, 2006 19:28
przez Fraszka
Aż wierzyć się nie chce, że taka piekność jest już dwa lata za kratkami i nikt jej nie zauważył, nie zakochał się, nie wziął jej do domu. :(
Wierzę, że tu, na naszym forum trafi na KOGOŚ takiego i jej życie odmieni się. :ok:

PostNapisane: Pt lut 24, 2006 22:19
przez Sydney
Trzymam kciuki żeby ktoś ją odnalazl!

PostNapisane: Pt lut 24, 2006 22:44
przez Niunja
Kolejna ślicznotka :1luvu: Skąd Frido bierzesz takie super kotki? Wierzę, że podobnie jak Zulusek, który również czekał na mnie w schronisku ponad dwa lata, znajdzie swojego człowieka, który ją weźmie i tak jak ja pomyśli, że ona czekała właśnie na niego :D Znów to napiszę - kotki od Fridy są rewelacyjne!!! Ja jestem zachwycona Zulusem :love:

PostNapisane: Pt lut 24, 2006 22:47
przez iskra666
Frida.. :wink: :ok:

PostNapisane: Sob lut 25, 2006 9:58
przez mokkunia
Taka piękna kicia. Nie do twarzy jej ze schroniskiem. Do domku szybciutko!

PostNapisane: Nie lut 26, 2006 0:32
przez iskra666
dobrze bedzie... musi być dobrze !!!!!!!! :D

PostNapisane: Nie lut 26, 2006 17:35
przez frida
dziekujemy adoptujkotazeschroniska za miejsce w Twoim podpisie :D
moze dzieki temu ktos szybciej dostrzeze MILAGRO....
masz talent do pomagania takim szczesliwym przypadkom :)

podobnie jak w przypadku innych kotkow - oferuję lekarza pierwszego kontaktu i krotki czas poschroniskowej kwarantanny
ale moge wyjac kota dopiero gdy juz zadeklaruje sie domek...
wiec im szybciej tym lepiej :p domku, domku... :!: :!:

PostNapisane: Nie lut 26, 2006 18:31
przez iskra666
ni ma problemu :wink: Mam nadzieje ze to coś pomoże :!:

Trzymam kciuki za szylkretkę piękną... mam nadzieje ze takie cudeńko ktoś dostrzeze :D

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 11:10
przez iskra666
Obrazek

moze ktoś pokocha szylkreciątko :?: :cry:

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 11:24
przez safiori
Szylkretki są piękne. Sama mam szylkrecie więc będę trzymać mocno kciuki za domek dla Milagro

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 13:26
przez frida
MILAGRO zanim trafila do schroniska prawdopodobnie wiodla szczesliwe zycie zdrowego, wiejskiego kota
zostala odlowiona wraz z 4 innym kotami na terenie zakladow miesnych i jako 'persona nongrata' odwieziona do schroniska

szylkretki byly dwie, niemal identyczne, stad wniosek ze byly rodzina
ta druga umarla na trzeci dzien (stres potworny ja zabil), pozostale przetrwaly
z tej czworki tylko MILAGRO byla niefna, pozostale wiedzialy jak zaskarbic sobie sympatie opiekunow
dwa sliczne, przecietnie umaszczone, mlode, zdrowe kocurki zostaly dosc szybko adoptowane i jako lowcy myszy doskonale sie sprawdzaja
pozostaly wycofana MILAGRO i staruszek BOLERO tu jego watek
mijaja tygodnie, miesiace, lata... kotami nikt sie nie interesuje :(
od kilku miesiecy MILAGRO niesmialo podchodzi do czlowieka
nie pozwala sobie na wylewnosc, ale widac ze chcialaby....

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 13:30
przez dryncia
Ten jej jasniejszy nosek jest rozczulajacy. Domku, domku, przychodz szybko.

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 14:34
przez Monika L
potwierdzam sa piękne ,mądre i oddane , ona pokocha człowieka ze wszystkich sił, moją szyrletkę ocenili na 5-6 lat , wtargneła w nasze życie o tak sobie i została z nami juz na zawsze, nie wyobrazam sobie jak moglo jej nie byc, kazdy chce male rozkoszne kocie niewiedząc ile może wspaniałych chwil odtrzymać od dojrzałej kotki,
domku odezwij sie nie bedziesz żałować napewno :)

PostNapisane: Wto lut 28, 2006 15:10
przez dryncia
Domku kochany, taka kicia to skarb, wie co to ból, wie co to brak ciepła, dla tego ceni miłośc. Mam taka dorosła kotke, kocha mnie coraz bardziej, ma takie ufne slepka. domku kochany, człowieku oddany odezwij sie do tej slicznej kociny