Strona 1 z 109

Serce na dłoni - przestało bić

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:39
przez zosia&ziemowit
Wątek założony dla cioć czyli Gen i Olgi.
Ciocie bardzo kochają Dzidzię.:D

Zacznijmy od początku.
Małą zobaczyłam w kontenerku tuż przy drzwiczkach w lecznicy.
Za nią kłębiło się rodzeństwo, tylko Ona siedziała przy wyjściu i mruczała (tak mi się wtedy wydawało), rzeczywistość była inna, mała ze stresu dostała duszności..
Wzięłam Dzidzię na ręce i coś mnie zastanowiło - to było Jej serduszko.
Bije mocno, szybko, nieregularnie.
Decyzja zapadła godzinę po wyjsciu Dzidzi z lecznicy. Zabieram Ją!
To była moja decyzja, decyzja właściciela zapadła dzień póżniej.
I tak mały śliczny, chory kotek zamieszkał u mnie.
W dniu kiedy miałam Ją zabrać dostała zapaści , to efekt wcześniejszej wizyty w lecznicy, potem było już lepiej.
Ja bałam się każdego jej oddechu, wstawałam co trochę w nocy patrzeć czy żyje.
Nie jestem przyzwyczajona do kota,który tak specyficznie oddycha.
Obecnie badania szczegółowe kocinki odłożone ze względu na warunki pogodowe.
Gdyby się podziębiła umrze.
Te badania spędzają mi sen z powiek stres dla Dzidzi to też zabójstwo.
I tak czekając na cieplejsze dni, ja się martwię a Dzidziulec zwany też Gackiem dochodzi do siebie.
Zaczyna już brykać z zabawką, usłyszałam dzisiaj mruu i zobaczyłam skok na zabawkę.
Jednak te harce są potem odsypiane.
Tyle wstępu a oto zdjęcia dla Cioć:

Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:40
przez Alina1971
O jesu ależ ona piękna. :1luvu:

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:42
przez Anja
Ciesze sie, ze jest osobny watek dla Dzidzi. Rozczulajaca, biedna, chora kruszynka :( . Ma ogromne szczescie ze jest z Wami 8) .

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:42
przez harpia
łojojojo malutkie sreberko, kciuki za zdrówko trzymamy :D
Fajny płaskoryjkowiec, czyżby mezalians? :wink:

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:43
przez salma75
O rany!!!
Cudna!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Czy ona ma jakiś taki płaski persiczkowaty nochal??
Piękna!
Kciukasy za malutką! :ok:

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:44
przez MonikaZ
Trzymamy kciuki za malusiego brytolka :lol:

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:46
przez Agn
Piekna.

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:48
przez zosia&ziemowit
harpia pisze:Fajny płaskoryjkowiec, czyżby mezalians? :wink:

Nie mezalians, zupełnie legalnie urodzony kotek z rodowodem. :(
Ona ma skończone 3 miesiące.
Diagnoza wstępna jest taka będzie żyć dwa, cztery miesiące.
Dlatego te badania są takie ważne
Miały być robione w zeszłą niedzielę ale Dzidzia sie gorzej poczuła, potem przyszły mrozy...
Wiem,ze wizyta w lecznicy może Ją zabić ale z drugiej strony to może być też jedyny ratunek dla Małej.

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:50
przez Anja
zosiu, powieksza sie stado zakochanych ciotek ktore trzymaja kciuki za malenka.
A zastanawialas sie nad konsultacja u dr Niziolka?

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:51
przez Sydney
No to trzymam moooocno kciuki za dobre wyniki.

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:54
przez zosia&ziemowit
Anja pisze:zosiu, powieksza sie stado zakochanych ciotek ktore trzymaja kciuki za malenka.
A zastanawialas sie nad konsultacja u dr Niziolka?

Tak dostałam link od jednej z Cioć, i jeszcze namiary na dr. Garncarz.

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 0:58
przez Anja
zosia&ziemowit pisze:
Anja pisze:zosiu, powieksza sie stado zakochanych ciotek ktore trzymaja kciuki za malenka.
A zastanawialas sie nad konsultacja u dr Niziolka?

Tak dostałam link od jednej z Cioć, i jeszcze namiary na dr. Garncarz.

super, on jest naprawde swietny
i robi rozne skomplikowane zabiegi
moze cos pomoze :ok:

konsultowal nam kiedys Hrupke mailowo, bo ona tez ma cos z sercem
ale w koncu uznalismy (wspolnie z nim) ze lepiej to tak zostawic i nie meczyc kota lekami i kolejnymi badaniami
bo po Hrupce nie widac, nawet sie nie meczy

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 1:05
przez Anka
Dzidzia jest cudna, kruszynka taka :love:

A przy okazji - czy mówicie o tym dr Garnarzu okuliście? Czyżby i sercami zajmował się? Bo jako u okulisty byłam u niego 15 stycznia z Kajtusią (ma jaskrę, a doktor konsultował w Gdyni) i jestem pod wrażeniem - w moim odczuciu fantastyczny lekarz.

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 1:16
przez zosia&ziemowit
Anka pisze:Dzidzia jest cudna, kruszynka taka :love:

A przy okazji - czy mówicie o tym dr Garnarzu okuliście? Czyżby i sercami zajmował się? Bo jako u okulisty byłam u niego 15 stycznia z Kajtusią (ma jaskrę, a doktor konsultował w Gdyni) i jestem pod wrażeniem - w moim odczuciu fantastyczny lekarz.

Nie o nim, o jego żonie. Ona zajmuje się serduszkami.

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 1:49
przez O-l-g-a
Śliczna dzidzia bri-misia :1luvu: