FIONA nerkowa za TM - 10 rocznica :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 21, 2008 8:27

Rozmawialam przed chwilą z dr Anią.
Sugeruje zeby podac fortekor , bo moze to ciśnenie ,po tygodniu zmierzc kreatyninę, bo podobno moze wzrosnąc.

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 21, 2008 9:01

Próbowałas podać lek, który neutralizuje kwasy żołądkowe? Może ona ma dodatkowo nadkwasotę ? To się często zdarza kotom nerkowym.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lip 21, 2008 10:26

Znow zwymiotowala woda tym razem,ktorej duzo pije :cry:
Dostaje famidynę.
Boże, spraw aby poczula sie lepiej !!!!

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 21, 2008 10:36

a furosemid? czy to na problemy z sercem? może warto na szybko powtórzyć badanie? zobaczyć co się dzieje w środku?
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 21, 2008 10:43

Dobrze ze ma temperature prawidlowa. Wymioty moga byc od wszystkiego, taki to niespecyficzny objaw :( Dalas jej to zelazo? Bo wymioty naprawde po nim moga byc. Moze byc tez refluks w wyniku dlugotrwalej nadkwasoty. Jesliby wymioty byly uporczywe trzeba jej cos dac bo sie odwodni dodatkowo...
Czy dr Ania nie mowila o wlaczeniu epoetyny juz?
Jesli chodzi o fortekor- ja mam takie doswiadczenia jakie mam, troche bym sie bala na slepo... choc drugiej strony dr Czubek na pewno o wszystko wypytala i widac widzi wskazania... Obejrzyj jej koniecznie oczy (odchyl powieke i zobacz u gory na bialkowce, jak wygladaja naczynia? czy sa bardzo widoczne? czy wydaja sie takie "nastrzykane"? czy maja krety przebieg?). Bo jesli faktycznie nadcisnienie to moze lepiej byloby od razu wejsc z typowymi lekami, mysle glownie o amlodypinie.
Moze by jej troche laktulozy dac, zeby wiazala ewentualne toksyny?
Co jeszcze dr Czubek mowila?
EDIT: Soniu, Fiona miala wysoki potas, podawalas w miedzyczasie jakikolwiek plyn z potasem? Po glukozie powinien niby spasc... bo to jest ryzyko ACEI, podawalas ten wynik dr Ani, prawda?
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lip 21, 2008 11:33

Aniu, wszystkie wyniki podalam dr Ani.
Mam nawadniac 100-150 z furosemidem, zeby ten potas wypłukac.
O epo na razie nie mówila .
zelaza nie dawalam.
Ten fortekor, to ostatnia deska ratunku, choc na slepo, bo cisnienia nie da sie zmierzyc.
Po tygodniu mam zbadac czy kreatynina się nie podniosla, bo fortekor moze tak sprawic.Tylko czy Fionusia dozyje?
Długo rozmawialysmy , wszystkie wyniki i objawy podalam.
Hepatilu mam nie dawc .Mowila o Amylazie to samo co Ty.

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 21, 2008 11:35

A na bialkowce oka naczynia maja krety przebieg

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 21, 2008 12:03

Masz tam jakiegos weta ktory by ja sensownie okulistycznie zbadal? Jak sie nie da zmierzyc cisnienia to takie badanie naprawde duzo daje, jesliby decydowac o leczeniu nadcisnienia to moze zaczac wtedy od amlodypiny, ewentualnie dolaczajac potem fortekor.
Ja sie zawsze tak boje kryzysow bo wiem jak szybko sie wowczas wszystko potrafi zmieniac, a elektrolity w tym przoduja, brak informacji na ktorych mozna sie oprzec jest okropny... A zalozenie kotu dojscia centralnego stanowi jednak powazny problem...
Jak sie zdecydujesz na fortekor- ze zaczac od najmniejszej dawki na pewno dr powiedziala, obserwuj czy nie traci temperatury, czy serduszko za bardzo nie zwalnia- pod katem niedotlenienia.
EDIT: stosuje sie ostatnio u tych kotow mirtazepine jako stymulacje apetytu, ponoc z bardzo dobrym skutkiem, bez takiego efektu spadku cisnienia i apatii. To wlasciwie lek p/depresyjny, znajomej kot bral go pod koniec zycia (nowotwor) i efekt byl taki ze kot do konca wiedzial kim jest i gdzie jest, nie tylko jadl ale byl po prostu zadowolony i spokojny, mowila mi potem ze dal mu komfort umierania.
Wydaje mi sie ze osoatnio slyszalam jak dr Czubek go komus zalecala wiec go zna. Moze by o tym pomyslec?
Boje sie po prostu ze jak dasz jej teraz fortekor na cisnienie i peritol zeby jadla to bedziesz miala w domu apatyczna szmatke bez kontaktu i naprawde NIC nie bedziesz wiedziala tak naprawde...bo te leki taki efekt moga dac i jej stan kliniczny bedzie nie do oceny.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lip 21, 2008 16:01

fortekor dałam 1/4 tabletki.
Peritolu nie daje,Fiona spi caly czas.

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 21, 2008 16:35

Ja Krawateczce daje Fortekor 5 czyli Lotensin 5 1/4 tabletki ale Krawateczka wazy 3 kg. Daje jej to bez pomiaru cisnienia bo w Szczecinie nigdzie nie zmierze Krawateczce cisnienia. Daje juz od prawie 4 lat czyli od momentu gdy Krawateczka zaczela chorowac na przewlekla niewydolnosc nerek.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1890
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 22, 2008 12:15

Fiona moja najukochańsza nie zyje :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lip 22, 2008 12:33

Bardzo Ci wspolczuje.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1890
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 22, 2008 12:35

Jestem w szoku! Liczyłam, że ona jeszcze pożyje, przezwycięży kryzys. Niestety, jest to taka choroba, że może być długo w miarę dobrze, a potem nastepuje krach.
:placz:
Mocno przytulam. Przeżywałam to samo co TY w lutym. :crying:

Mam nadzieję,że pociechą będzie ulga, że ona już nie cierpi.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lip 22, 2008 12:39

Bardzo mi przykro...

Fionka [']
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 22, 2008 12:40

Wymiotowala juz krwią, za bardzo ja kochalam zeby pozwolic jej jeszcze cierpiec.
Przywiozlam weta i spokojnie usnęla.
Jest mi strasznie, strasznie zle i smutno :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 125 gości