KOLOROWA TIGRA JUŻ W DOMKU!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 17, 2006 11:36

Przyspieszcie proszę tę adopcję , bo mi dziecko głowę ususzy o tę kicię.

:ok: kciuki za wspaniały i zdecydowany domek.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto sty 17, 2006 13:05

Gocho80 - masz priva. :lol:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sty 17, 2006 13:29

Już po rozmowie. Wgląda na to, że Tigrę czeka przeprowadzka do Poznania :D
Ale: na razie mała ma jakieś kłopoty ze zdrowiem, były wymioty i brak apetytu, dziś dostała 2 zastrzyki (jeden na odrobaczenie, a drugi nie wiadomo na co, tzn. p. Danusia nie wiedziała). Lekarz ją badał i nic nie stwierdził, choć podejrzewa przytkanie. Jeśli jej się nie poprawi, będzie USG. Tak więc nie wiadomo jeszcze czy przeprowadzka będzie możliwa w ten weekend.
Mam nadzieję, że Tigra wydobrzeje i że nie jest jej nic poważnego :(
Potrzebna jest pasta odkłaczająca, p. Danusia coś wspominała o tym, że LimLim będzie u niej i ma przynieść. W razie czego puszczę jeszcze PW LimLim :wink:
Umówiłam się na telefon w czwartek, dowiem się wtedy czy jest już lepiej.
No to... trzymajcie kciuki, co? :wink:

gocho80

 
Posty: 263
Od: Pon paź 10, 2005 21:16
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 17, 2006 14:16

HURRA :dance:
To teraz trzymam za zdróweczko i szybką przeprowadzkę :ok: :ok: :ok:

Gosiu mówiłaś już Niuni, że będzie miała siostrzyczkę? :wink:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Wto sty 17, 2006 14:42

Cieszę się bardzo i trzymam kciuki za szybką przeprowadzkę. :lol: :lol: :lol: Tigra nawet się nie spodziewa, że wkrótce wyruszy w taaaką podróż do swojego domku. Ciekawe, jak dziewczynki na siebie zareagują. :lol:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sty 17, 2006 15:12

Byłam i widziałam. Kicia cud - miód. Mimo stresów dała mi się wziąć na ręce, wycałować i wymiziać. Pasta dostarczona dzięki Dadze 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35112
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto sty 17, 2006 15:31

Fajnie :D
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto sty 17, 2006 16:46

LimLim pisze:Byłam i widziałam. Kicia cud - miód. Mimo stresów dała mi się wziąć na ręce, wycałować i wymiziać. Pasta dostarczona dzięki Dadze 8)

A udało jej się tę pastę podać? :)
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sty 17, 2006 16:49

Tego nie wiem, ale zawsze można umazać jej pysio lub łapkę i sama wówczas ją zje :lol: Ten sposób omawiałyśmy z p.Danusią jakby były trudności. :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35112
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto sty 17, 2006 16:57

Szczęście, że koty to takie czyściochy i można je czasem oszukać w ważnej sprawie. :lol:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sty 17, 2006 22:42

Wróciłam z pracy, a tu tyle nowych wpisów... :wink:
Tak a propos pasty, to moja Niunia duszę by sprzedała za odkłaczacz, najchętniej by kilka tubek zjadła od razu... :lol:
LimLim - dzięki za PW :D
Klaudia - dzięki za nieustające wsparcie :D
[hmmm, brzmi jak lista podziękowań na rozdaniu Oscarów... 8) ]
Oby Tigrze nic nie było i mogła szybko dolączyć do nas.

A Niuni już mówiłam, właściwie cały czas ją uprzedzam :wink: chyba coś wyczuwa, bo robi wszystko, żeby pozostać jedynaczką :lol: "Spójrz jak się ładnie SAMA bawię, po co Ci inny kotek, no?" "Spójrz jaka jestem miła i grzeczna, o, na kolanka Ci wskoczę, a widzisz? Dobry kotek ze mnie, JEDYNY dla Ciebie, sama powiedz" "Spójrz jak leżę melancholijnie wzdychając i symulując depresyjną śpiączkę, słyszałam jak rozmawiałaś przez telefon o TEJ NOWEJ, ale po co nam ona, ja tu leżę i samiutka zostanę pewnie..." tyle reakcje Niuni :lol:

Mam nadzieję, że się dogadają. Jestem przygotowana na syki, buczenie i próby łapoczynów. A potem to już będziemy żyć długo i szczęśliwie 8)

gocho80

 
Posty: 263
Od: Pon paź 10, 2005 21:16
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 17, 2006 23:20

gocho80 pisze: A potem to już będziemy żyć długo i szczęśliwie 8)

Tak to sobie właśnie wyobrażam :lol:

Oj Niunia, Niunia, Ty się delektuj ostatnimi chwilami samotności :wink:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Śro sty 18, 2006 9:27

gocho80 pisze:Mam nadzieję, że się dogadają. Jestem przygotowana na syki, buczenie i próby łapoczynów. A potem to już będziemy żyć długo i szczęśliwie 8)

Pewnie bez syczków i łapoczynów na początku się nie obejdzie (chociaż kto wie), ale potem na pewno zapanuje przyjaźń - jestem o tym przekonana. Koteczki są młodziutkie, szybko docenią zalety posiadania kociej towarzyszki. Telewizor nie będzie Wam potrzebny. :lol: :lol: U mnie pierwsza była Ziutka - jak przyszła Klara Ziutka przesła samą siebie (do tej pory była przesłodką bez cienia agresji koteczką) - wyła, warczała, wymachiwała łapami - dobitnie dawała wyraz swojemu niezadowoleniu. Awantury trwały 2 dni (ale zauważyłam, że jak Klara do niej się zbliżała - a nie miała przed tym żadnych oporów - to Ziutka po prostu uciekała). Trzeciego dnia zainteresowanie wzięło górę nad obrazą i było tak jak powinno być - czyli miłość absolutna. I tak będzie z Waszymi koteczkami. :ok:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sty 19, 2006 11:31

Tigra zapraszamy na pierwszą stronę...

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Czw sty 19, 2006 13:12

Wiadomo coś o zdrowiu kolorowej panienki? :)
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 300 gości