Strona 6 z 40

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 1:29
przez Agn
dzioby125 pisze:
Agn pisze:
dzioby125 pisze:Colcika sioo też zanoszę, bo smutny chodzi, że nikt o nim nie myśli.


No tak, zamiast dopieszczac kota to mu sie badania funduje. :roll: :)

Bad. krwi też mu zrobię :twisted:


Rozpieszczasz go. :twisted:

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 9:29
przez dzioby125
Agn pisze:
dzioby125 pisze:Colcika sioo też zanoszę, bo smutny chodzi, że nikt o nim nie myśli.


No tak, zamiast dopieszczac kota to mu sie badania funduje. :roll: :)

Qrcze, zaczytałam się i po sioo Colcika :?

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 9:31
przez Catrina
dzioby125 pisze:
Agn pisze:
dzioby125 pisze:Colcika sioo też zanoszę, bo smutny chodzi, że nikt o nim nie myśli.


No tak, zamiast dopieszczac kota to mu sie badania funduje. :roll: :)

Qrcze, zaczytałam się i po sioo Colcika :?

Ja ostatnio łapałam sioo przez 5 dni! ale jak mi się udało to u obu kocurków na raz 8)

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 11:14
przez Agn
To może ja juz nic nie napiszę [a właśnie piszę :twisted: ]
żebys sie nie rozpraszała.

Może popros go ładnie, to sam nasiusia do pojemniczka? :wink:

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 11:15
przez B-dur
Bardzo się cieszę, że USG dobre wyszło :D
A może sioo też będzie dobre?

Trzymam dalej kciuki za Maleństwo :ok:
O Colcika proszę jeszcze dbać miziankowo (a nie tylko badawczo)
i w żadnym razie nie zapominać o Punto ! :D

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 11:34
przez Olinka
:ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 12:34
przez dzioby125
Dziękujemy za mocne kciuki i ciepłe myśli od wszystkich Ciotek :1luvu:

Polowanie na sioo niestety zakończone sukcesem jeszcze nie jest, przy mnie zrobił tylko to co będzie badane po kolejnej wypłacie. Dzwoniłam do tż i wiem, że sioo było ok 6.30. Ta mała cholera chyba wstrzymuje :?
Teraz wszystkie 3 futra śpią, a Mały jest tak zwinięty, że foty też nie mogę zrobić, bo nie chce się otworzyć. Czyżby dzień pełen klęsk :roll:

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 14:48
przez dzioby125
Nadal wszystko spi więc sioo niet, ale mam zdjęcia wygolonego brzuszka
http://upload.miau.pl/1/52646.jpg
http://upload.miau.pl/1/52645.jpg
http://upload.miau.pl/1/52662.jpg

tak się wstydzę
http://upload.miau.pl/1/52644.jpg

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 15:42
przez Catrina
dzioby125 pisze:tak się wstydzę
http://upload.miau.pl/1/52644.jpg

Nic tylko całować w ten słodki nosek :D :1luvu:
Trzymam kciuki za zdrowie Maleństwa!

PostNapisane: Pt mar 03, 2006 16:05
przez Fredziolina
Maleńki, najpieknieszy pregusek świata, a to pysio, tylko cąłowąc, jak pisze Catrina :D :wink:

Za zdrówko trzymamy!!! :D

PostNapisane: Sob mar 04, 2006 9:05
przez Agn
Na weekend to mu chyba odpuściłaś, co? Biedny kotecek, będzie się mógł wysiuśkać bez stresu, czyli pańci za plecami... :lol: :lol:

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 1:21
przez dzioby125
Nie było łatwo, ale udało się dzisiaj rano. Sioo Małego wiozłam w kieszeni kurtki, dumna i pełna dobrych przeczuć.
Niestety o 15 odebrałam złe wyniki :( :(
- dość liczne nabłonki płaskie
- liczne trójfosforany amonowo-magnezowe
- dość liczne bakterie
- leukocyty 15-18
- erytrocyty 5-9
- ph 7
- nieliczne wałeczki krystaliczne (struwitowe)

Mamy zaleconą dietę hills s/d i ipakitine.
Za jakieś 2 tygodnie będziemy robić posiew, prawdopodobnie mocz pobierany będzie na usg prosto z pęcherza.

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 19:06
przez dzioby125
Mama się chwali, bo bardzo mnie kocha i mówi, że jestem piekny :1luvu:
http://upload.miau.pl/1/53490.jpg
http://upload.miau.pl/1/53491.jpg

PostNapisane: Śro mar 08, 2006 20:32
przez dzioby125
Szykujemy się do posiewu moczu, ale będę raczej łapała go do pojemniczka niż podjedziemy na wkłuwanie u weta. Czy mocz do posiewu musi być jak najświeższy?

PostNapisane: Śro mar 08, 2006 21:36
przez Fredziolina
Tak, świeży.
Ja natychmiast po złapaniu zawiozłam do lab.
Moj Zeniu miał bakterie Coli. Przez 3 tyg, brał antybiotyk.
Musze mu potórnie zbadac mocz w kierunki Coli.
Zdróweczka Maleństwu życzymy :D