Punto [*] ...zasnął... ;( ;( ;(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 05, 2006 13:24 Punto [*] ...zasnął... ;( ;( ;(

Co 3 miesiące odrobaczam koty pastą Vetminth, ostatni raz 03.01.06 we wtorek. Punto miał nawet 3 próby ponieważ 2 zwrócił po niecałej godzinie. Nie wiem czy ten preparat nie działa na moje koty, czy jest źle podawany, ale dzisiaj w porannej qpie Colta była 1 sztuka :( :( Skąd te robaki?? Czy to znaczy, że pomimo regularnego odrobaczania moje koty mają stale w sobie pasożyty :strach: Pomiędzy odrobaczeniami nie widać robaków tzn. nie ma biegunek, wymiotów i po odrobaczeniu też nie. Co robić??
Ostatnio edytowano Wto paź 15, 2013 22:13 przez dzioby125, łącznie edytowano 110 razy
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw sty 05, 2006 13:28 Re: Ciągle glisty:(

dzioby125 pisze: Co robić??

Jeśli wiesz ile ważą Twoje futra, to idź do weta po Pratel.
1 tabletka kosztuje 5 zł i jest przeznaczona na 10kg.
Policz ile tabletek potrzebujesz dla swoich kotów. Kup od razu na drugie podanie, zaaplikujesz kociakom po tygodniu.
To będzie koniec robali :wink:

Jak znalazłam Ticusia to wet przy pierwszej wizycie podał Vetmith, po jakimś czasie znalazłam w kupie żywego robala. Wtedy zastosowałam już Pratel, od razu w kupce pojawiły się martwe glisty.
Vetmith przy dużym zarobaczeniu jest nieskuteczny niestety.
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw sty 05, 2006 13:29

Myslę, że Vetminth jest dość słabym środkiem, moja na glisty (długości 7-8cm straszne) dostały aniprazol (chyba nie przekręcam) - po pół na kota, po 12-14 dniach drugie pół.
A z wetami w Poznaniu to cienko, sądząc z lektury forum :cry:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 05, 2006 13:31 Re: Ciągle glisty:(

dzioby125 pisze:Czy to znaczy, że pomimo regularnego odrobaczania moje koty mają stale w sobie pasożyty :strach: dlatego, że wet nigdy nie zalecił powtórnego odrobaczenie - o czym wyczytałam dopiero teraz w ABC??!!!Chodzę do niepolecanego weta w Poznaniu ( na Mieszka 1 ) i chyba teraz wiem dlaczego :evil: Pomiędzy odrobaczeniami nie widać robaków tzn. nie ma biegunek, wymiotów i po odrobaczeniu też nie. Co robić??


Odrobaczac trzeba zawsze dwukrotnie, drugi raz po okolo 10 dniach. Inaczej larwy przezyja. Moze Strnghold bylby dobrym rozwiazaniem? Dziala przez miesiac.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw sty 05, 2006 13:32

Ja stosuje pratela( 1/2 tabl. na dorosłego kota), po dwóch tygodnaich robie powtórke i mam koniec z glistami!!!
U niektórych mocno zarobaczonych dziczków robie powtórke po m-cu. A potem znowu za 3 m-ce.
Powodzenia

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11916
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw sty 05, 2006 13:35 Re: Ciągle glisty:(

piegusek pisze:

Odrobaczac trzeba zawsze dwukrotnie, drugi raz po okolo 10 dniach. Inaczej larwy przezyja. Moze Strnghold bylby dobrym rozwiazaniem? Dziala przez miesiac.

Również słyszałam o strongholdzie dobre opinie, działa przez miesiąc, więc podaje się go tylko raz. Jest niestety drogi, ale kombinuję, żeby na przyszłość kupić duże opakowanie na wielkiego psa i podzielić na wszystkie moje futra, to przy okazji będą zabezpieczone przed pchłami.
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw sty 05, 2006 13:39

Dzięki Wam wszystkim!! Tylko dlaczego moja wetka :evil: :evil: o tym nie wie i nie zalecała powtórnego odrobaczania jak jeździłam do niej z qpą wokół, której owinięta była glista, tylko kazała czekać do następnego odrobaczenia czyli 3 miesiące :!: Forumowicze z Poznania ucieszą się - ZMIENIAM WETA
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw sty 05, 2006 13:40

Słuszna decyzja. To jest wiedza podstawowa.
Stronghold to sensowne wyjście, tym bardziej, że dodatkowo tłucze świerzba usznego. Ale nie tłucze tasiemca... O tym warto pamiętać.

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Czw sty 05, 2006 13:43

dzioby125 pisze:Dzięki Wam wszystkim!! Tylko dlaczego moja wetka :evil: :evil: o tym nie wie i nie zalecała powtórnego odrobaczania jak jeździłam do niej z qpą wokół, której owinięta była glista, tylko kazała czekać do następnego odrobaczenia czyli 3 miesiące :!: Forumowicze z Poznania ucieszą się - ZMIENIAM WETA


Środek na odrobaczanie podaje się raz w przypadku kiedy jest to tylko profilaktyka. Jeśli wiemy, że kot ma robale dwukrotne podanie jest konieczne, gdyż środek wybija tylko robaki, jaja zostają. Po około tygodniu znów pokazują się robale, które trzeba ponownie wytłuc.
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw sty 05, 2006 13:45

Polecam pratel, podany 2 razy w odstępie 7 dni. Chociaż najbardziej zarobaczonego glistami kota, jakiego miałam, czyli Niedźwiadkę, bardzo skutecznie odrobaczyłam Vetminthem. Podawalam go przez trzy dni i potem po tygodniu powtórka.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 05, 2006 13:47

Klaudia pisze:Środek na odrobaczanie podaje się raz w przypadku kiedy jest to tylko profilaktyka. Jeśli wiemy, że kot ma robale dwukrotne podanie jest konieczne, gdyż środek wybija tylko robaki, jaja zostają. Po około tygodniu znów pokazują się robale, które trzeba ponownie wytłuc.


Moim zdaniem zawsze warto podać dwukrotnie - bo tak naprawdę to nigdy nie wiemy czy kot ma życie wewnętrzne czy nie :wink:.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 05, 2006 14:16

Olinka pisze:
Klaudia pisze:Środek na odrobaczanie podaje się raz w przypadku kiedy jest to tylko profilaktyka. Jeśli wiemy, że kot ma robale dwukrotne podanie jest konieczne, gdyż środek wybija tylko robaki, jaja zostają. Po około tygodniu znów pokazują się robale, które trzeba ponownie wytłuc.


Moim zdaniem zawsze warto podać dwukrotnie - bo tak naprawdę to nigdy nie wiemy czy kot ma życie wewnętrzne czy nie :wink:.

Polemizowałabym, w końcu trutka na robaki nie jest zupełnie obojętna dla kota. Więc jeśli odrobaczamy regularnie to raczej robali nie powinno być. Chyba że do stadka dołącza jakiś nowy robaczywiec :wink:
No i załóżmy, że ktoś ma kota wychodzącego, powinnien go odrobaczać raz na 3 miesiące. To jak jeszcze dołożyć do tego podwójne odrobaczanie to wychodzi, że kot ma to jeść jak witaminy :strach:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw sty 05, 2006 14:33

moje wieloletnie doświadczenie jest takie:
najlepszy jest aniprazol, wetminth tylko dla maluchów z podejrzeniem braku robali
ale zawsze po kilku miesiącach od odrobaczenia któryś kot puszczał pawia z glista i odrobaczalam od nowa

ostatnio 1,5 roku temu zawzięłam się i zrobiłam tak:
przez 3 dni codziennie aniprazol i po 2 tygodniach powtórka przez 1 dzień
i tfu tfu, odpukać, od 1,5 roku robali nie widziałam

natomiast odrobaczenie nowego kota który nie wiadomo co ma kilkakrotnie za każdym razem innym środkiem
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw sty 05, 2006 14:33

Glisty pojawiały sie bardzo rzadko, z 13 letniego Punta nie wyszły nigdy, Mały zwymiotował 1 żywą glistę gdy był na kroplówce w 2004 - było to z tydzień po odrobaczeniu, w 2005 była 1 martwa w qpie Małego no i ta dzisiejsza Colta. Chyba nie można mówić o jakimś strasznym zarobaczeniu, chociaż sygnały były, że jakieś paskudztwa są więc chyba wet z profilaktyki powinien przejść do leczenia. Koty są niewychodzące, jedzą RC, animondę, czasem tuńczyka z puszki, gotowanego mintaja i kurczaka. Latem były tydzień na działce, ale zaraz po powrocie dostały dawkę Vetmithu. Colcika i Maleńkiego mamy od września 2004r.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt sty 06, 2006 14:45

Kochana - przejedź się na Akademię Rolniczą do przemiłych wetek - polecam - a dlaczego, to pewnie wiesz ;)
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 117 gości