Tośka (*), Lucy(*), Arika (*) i Nefit (*)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 27, 2005 12:04 Tośka (*), Lucy(*), Arika (*) i Nefit (*)

Zakładam wątek o moich kotach - po uaktualnieniu - czterech. Zapraszam do czytania i pisania :wink:
Ostatnio edytowano Śro lip 22, 2020 18:23 przez Misiu, łącznie edytowano 9 razy

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Wto gru 27, 2005 12:05

Na początku wątek będzie baaardzo niechronologiczny... bo kombinowany :D :oops:
Z różnych powodów nie będę opisywać od początku naszej kociej historii, ale wkleję nasz wątek, który był zapisywany przez ponad dwa lata na Persji. Ale to dopiero za kilka postów...
Ostatnio edytowano Czw maja 01, 2008 20:26 przez Misiu, łącznie edytowano 1 raz

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Wto gru 27, 2005 12:49

kotki są naprawdę ładne, dobrze że trafiły do Ciebie to szybko dojda do normalnego stanu i wyglądu, jak można zaniedbac takie cudne kotki, do czesania napewno się przyzwyczają , pomalutku ,ja moją kotke czeszę jak ptaki obserwuję ,wtedy jest bardzo wpatrzona ,napewno nie odrazu bedą lubiały czesanie ,ale pomalutku przekonają się ,że to nie jest takie złe, moc pozdrowień

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 19, 2006 8:03

Najpierw parę słów o Tośce - koteczce z koszyczka, która trafiła do mnie dzięki agis - to ona wypatrzyła ją w schronisku w Józefowie. Tośkę przyniósł właściciel, który twierdził, że nie ma pieniezy na jedzenie nawet dla siebie,wiec nie może utrzymać kota... w sumie jestem mu wdzięczna, że nie wyrzucił jej po prostu na ulicę, jakby to zrobili inni, ale zadał sobie trud, by dowieźć ją do bezpiecznego dla niej miejsca.
Fakt - Tośka była strasznie wychudzona, poza tym nie chciała jeść w schronisku (może stres?)..., siedziała w wiklinowym koszyczku, nie pozwalała się nikomu dotykać... Zobaczyłam jej zdjęcie i wiedziałam, że to MÓJ kot!! Pojechałam po nią do schroniska (300 km w jedną stronę :D ), a gdy weszłam do pomieszczenia, w którym siedziała, po prostu włożyłam ręce do koszyczka i ję z niego wyciągnęłam (nawet nie pomyślałam wtedy, że skoro nie dawała się dotykać, to może i mnie się nie uda..) a Tosica - najzwyczajniej w świecie przytuliła się do mnie i już nie dawała sie do koszyczka włożyć :wink:
W samochodzie zjadła nawet ładnie i przez prawie pięć godzin spała. Obudziła się tuż przez przyjazdem do domu... wiedziała??
A w domu zachowywała się tak, jakby mieszkała w nim zawsze - weszła bez żadnych obaw, obeszła wszystkie kąty a na koniec wywaliła się na środku pokoju do góry brzuchem :D I tak oto Tośka objęła w posiadanie dom i nas :D
Ostatnio edytowano Śro maja 07, 2008 13:44 przez Misiu, łącznie edytowano 2 razy

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Nie kwi 29, 2007 9:04

Misiu, gratuluje dokocenia :ok: czas zmienić tytuł wątku i dalej go kontynuować :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie kwi 29, 2007 14:28

Boszzz, Fraszko, wyciągnęłaś mój wątek z takiej otchałni!!!! Dzięki ogromne :D
Przez ten ponad rok nauczyłam się wklejać zdjęcia, tylko podpis mam znów jakby trochę nieaktualny :twisted:
Wtedy pisałam o dwóch nowych kotach w moim domu, teraz dołączyła Nefi.
A to najświeższe zdjęcia:
Tośka
Obrazek

Lusia w swoim ulubionym miejscu
Obrazek

To, co Arika lubi najbardziej
Obrazek

I Nefi
Obrazek

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Nie kwi 29, 2007 14:31

Wszystkie piękne :1luvu:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2007 14:32

Dzięki :D Staramy się :P

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Nie kwi 20, 2008 13:58

Właśnie uświadomiłam sobie, że jeszcze parę dni i minie rok od słynnej akcji "miau" - transport dla Nefit :D
Ta bestyjka już prawie rok jest u mnie :wink:
Wyciągnęłam więc z otchłani strasznie przeternminowany wątek z ambicją nadrabiania zaległosci :twisted:

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Nie kwi 20, 2008 17:59

Misiu pisze:Właśnie uświadomiłam sobie, że jeszcze parę dni i minie rok od słynnej akcji "miau" - transport dla Nefit :D

Ojej, faktycznie, to już rok 8O
U mnie w pracy do tej pory wspominają kota, którego trzymałam w sali konferencyjnej :lol:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 20, 2008 18:03

Witaj Aleba :wink:
Nefcia jest kotem, który zapada w pamięć :D

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Nie kwi 20, 2008 18:41

No i świetnie, że wyciągnęłaś swój wątek - przynajmniej go znalazłam :twisted:

Teraz juz się nie wymigasz od wklejania fotek i pisania przynajmniej raz w tygodniu :twisted: a jak już sie przyzwyczaisz - codziennie :twisted:

Mizianki dla kobietek :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie kwi 20, 2008 19:29

Fajnie, że będziesz tu pisać..

Szkoda, że nie można przekleić archiwalnych wpisów z persji..
A może można? Może wątek został tylko schowany a nie wykasowany.. :?
Dostałaś odpowiedź?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie kwi 20, 2008 19:40

aamms pisze: Może wątek został tylko schowany a nie wykasowany.. :?
Dostałaś odpowiedź? [/size]

Nie wiem, czy to technicznie możliwe... wątek istnieje, dostałam go na płytce CD, od jednego z moderatorów

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Nie kwi 20, 2008 19:43

Misiu pisze:
aamms pisze: Może wątek został tylko schowany a nie wykasowany.. :?
Dostałaś odpowiedź? [/size]

Nie wiem, czy to technicznie możliwe... wątek istnieje, dostałam go na płytce CD, od jednego z moderatorów


To może i ja swój odzyskam.. :?


A wracając do wątku - mam nadzieję, że uzupełnisz historię wszystkich swoich puchatych panienek.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 149 gości