Strona 1 z 46

Rosie dawniej Kicia z Katowic-koniec wspólnej drogi ........

PostNapisane: Wto lis 22, 2005 13:05
przez KaśkaGM
Witam !!!
Jesteśmy "nowi" i postanowiliśmy sie przedstawić :-)
Mam na imię Kaśka, no i oczywiście mam chyba całkiem pokaźną bandę kocuchów. Przez mój dom przewinęło sie w ciągu ostatnich 5 lat kilka kotów i kazdy odegrał w moim życiu OGROMNĄ rolę.A wszystko zaczęło się niewinnie - od dokarmiania kotek śmietnikowych :lol:
Potem w domu pojawił sie pierwszy kot. SNOWIE. Ktoś postanowił "pozbyć się kłopotu" i podrzucił go na śmietnik z nadzieją, ze kotki zajmą sie obcym kociakiem. Jak wiadomo tak się nie stało. Wystraszony kociak trafił do nas. Jakiś czas później doszlusowała Bajanka- kotka z niewydolnością nerek, wcześniej dokarmiałam ja na śmietniku. Po kolejnych 2-3 miesiącach doszła do Basi jej starsza śmietnikowa koleżanka Maśka za swoim synkiem Siri. Przez rok stan kotow był niezmienny. Na Dzień Dziecka ktoś "życzliwy" zostawił na naszym progu "prezent". Śliczny, malutki,niebieskooki. To był 4-tyg. kociak - Morfii. Snowie natychmiast go przysposobił i stał się jego matką i ojcem. To było piękne. Tak więc stanęło na 5 kotach, prawdziwych :twisted: wcielonych. Dwa lata upłynęły na walce z chorobą Bajanki. W 2003 ostatecznie przegraliśmy ta batalię. Po latach walki o przetrwanie, a potem mruczanek, dreptanek Bajanka przeszła Tęczowy Most. Przy liczbie 4 kotów wytrwaliśmy całe 3 miesiące. W naszym domu pojawiła się Basia. Rezydentka Kociego Domu pod Krakowem. Staruszka,schorowana. Wet orzekł ASTMA. Była z nami 2 cudowne lata. Dołączyła do Bajanki 2.08. tego roku. Odeszła na moich rękach.
Teraz mamy Listopad i w naszym domu pojawiło się kolejne kocie nieszczęście. Jednooki, trzymiesięczny "cyklopek" Hassan. I od nowa rozpoczynamy przygodę z 5-coma bandytami :) Hassan to na prawdę straszny terrorysta :lol:
To tyle na teraz - obiecuję, że następny wpis będzie krótszy :wink:
Pozdrawiam Wszystkich Tych mówiących i Mruczących :D
Nasze zdjęcia dołączymy później - jak dowiemy się jak :twisted:

PostNapisane: Wto lis 22, 2005 13:12
przez Klaudia
Witajcie :D
Wspaniale, że tu trafiliście :wink:
zdjęcia obejrzę z przyjemnością, możesz wrzucić na www.upload.miau.pl

i z chęcią poczytam niekoniecznie krótsze wpisy :D

PostNapisane: Wto lis 22, 2005 13:19
przez Monika L
Witam serdecznie , stworzyłaś wspaniałą oaze dla chorych i niechcianych kociaków,moje uznanie :) podziwiam takich ludzi, ja niestety tak nie mogę mój syn ma alergie ,przygarnełam jedna kotke osiedlową a resztę w miarę możliwości wspieram i dokarmiam

Zdjęcia

PostNapisane: Wto lis 22, 2005 13:23
przez KaśkaGM
Dzięki za odsyłacz. Wieczorem jak wrócę z pracy siądę w Paint i "obrobię" jakieś fotki. :D

PostNapisane: Wto lis 22, 2005 15:29
przez aisak
Witaj, przyjemnie nam Ciebie powitac:) Tak wielkoduszna osobe...
Mizianka dla twoich futer... :)

Kotki Fotki

PostNapisane: Wto lis 22, 2005 22:24
przez KaśkaGM
A oto my w całej okazałości :twisted:
Obrazek
Brak tylko Hassana, ale to świeży "nabytek" jeszcze nie obfotografowany :oops:

PostNapisane: Wto lis 22, 2005 22:38
przez KaśkaGM
To sytuacja baaaardzo częsta w domku :lol:
Obrazek

PostNapisane: Wto lis 22, 2005 22:49
przez Klaudia
Cudniaste odchuchane pięknoty :1luvu:

PostNapisane: Śro lis 23, 2005 9:36
przez KaśkaGM
Chciałaś powiedzieć Grubasy :D :oops: , ale straszne dzięki :wink:
A daptacja Hassana trwa nadal ;) Powoli przekonuje chłopaków do siebie, za to ja chodzę juz na rzęsach :D Dzisiaj jak zwykle spałam na podłodz w jego "izolatce" - tak dla towarzystwa :D No to miałam "towarzystwo":D Hassi postanowił ściagnąć mnie z posłania o 5.00. Najpierw namiętnie wycałował mnie :oops: , potem zaczął brać mnie na litość - wyjąc w niebogłosy, gdy to nie pomogło przeszedł do metod mniej przyjemnych - użarł mnie w palucha u nogi :!: :!: To oczywiście pomogło :twisted:
Gdzieś o 9 usnął sobie smacznie w koszyku- cfffaniaaaaczek, a ja nadal na nogach :D :crying: Takim to dobrze :wink: Reszta Bractwa po zjedzeniu śniadanka, odwiedzeniu kuwet i 20 minutowej zabawie porozsiadała się na sypialnianym łóżku i gotuje sie do ponownego spanka :)

PostNapisane: Śro lis 23, 2005 9:47
przez Monika L
Ale fajna brygada super kociaki i jeden wyjątek czarnuszek a pozostałe to mają podobne umaszczenie,moc pozdrowień i miziaki dla kociaków

PostNapisane: Śro lis 23, 2005 9:51
przez KaśkaGM
To umaszczenie to "przykrywka" :wink: - masa znajomych nie może się przez to doliczyć naszej brygady :roll: "Ich jest 3 czy 4 ??" A przeca ich 5 :lol:

PostNapisane: Śro lis 23, 2005 10:27
przez Monika L
No tak bo podobne bardzo przynajmniej na zdjęciu łatwo można sie pomylić :)

:)

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 16:39
przez KaśkaGM
dzisiaj mój mężczyzna stwierdził, że z naszym najmłodszym nabutkiem nie da się spać :lol:
Baaaardzo wcześnie poszłam do pracy, a więc ktoś musiał dotrzymać towarzystwa Hassanowi. :wink: no i dotrzymał Papcio :lol: Okazalo sie ze 4 rano to idealna pora na myzianki :wink: i nici ze spania :P
A teraz cyklopek w najlepsze spi z przybrana mamusia , kocurem Morfim i nawet probuje go cycac :oops:

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 16:47
przez Monika L
Niewiem ale to jest jakiś bilogiczny zegar koci nasza Arielka też o 4 rano uwielbia buszowac ,przytulać sie i bawić , nawet chce ptaszki obeserwowac ,a tu ciemno :) a w ciągu dnia a zwłaszcza wieczorem to śpi nieprzytomna i nic jje nie rusza tylko po 22 woła nas do łóżka :lol:

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 17:20
przez kordonia
Witaj Kaśka! Cudne masz stadko! :love:
A Hassan w jakim jest kolorze?