Strona 1 z 45

Mój piąty kot - barbarzyńska Salome - Ziemowit moja miłość

PostNapisane: Śro paź 05, 2005 23:49
przez zosia&ziemowit
Czyli Salcia z wątku Abramków. :D
Małej udało się przeżyć i już zostaje.
Jest strasznie maleńka choć pękata, możemy konkurować z Lukrecją Magiji to taki mini cat dwa.
Jeszcze tydzień temu Salcia, miesięczny kociak mieściła się w dłoni.
Dzisiaj już troszkę z tej dłoni wystaje.
Ulubionym zajęciem panienki jest jedzenie... :D
Obgryzanie innych również ale micha to podstawa.
Kupki Salci nie są jeszcze dobre niestety,
Jutro napiszę więcej a dzisiaj zdjęcie malutkiej Salome:
Obrazek
Obrazek
Tak wyglądała w niedzielę.
Jutro nowe fotki grubaska. :P

PostNapisane: Śro paź 05, 2005 23:59
przez Lidka
Zosiu, zycze wam juz samych dobrych dni. I zeby malutka juz przestala chorowac i mogla wam tylko radosc dawac.
Jestem dla was pelna podziwu.
i dalej trzymam kciuki

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 12:52
przez Nelly
Śliczna kruszynka :D Dużo zdrówka!

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 13:24
przez azis
Piękna maluszka! Niech wyrośnie na dużą pannicę! ;) :ok:

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 21:04
przez Magija
Zosiu, cieszę się, że małej się udało
cieszymy się z konkurencji dla fata


ps- szkoda, że to kobitka jest :( :wink:

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 21:18
przez zosia&ziemowit
Magija pisze:ps- szkoda, że to kobitka jest :( :wink:

Od dwóch dni, ta sama myśl mi po głowie chodzi... :wink:
Nic to dochowamy się reproduktora.. :lol:

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 21:25
przez ryśka
Mała jest prze-sło-dka :) Życzę dużo zdrówka i tego, żeby z mini kociątka wyrosła wieeelka, zgrabna kocica 8)

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 21:27
przez Magija
ryśka pisze:Mała jest prze-sło-dka :) Życzę dużo zdrówka i tego, żeby z mini kociątka wyrosła wieeelka, zgrabna kocica 8)


a kysz, my tu mamy plany hodowlane :wink: :P

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 21:32
przez zosia&ziemowit
Salcia jak tylko wstaje pędzi biegusiem do misek.
Wyjada nawet dorosłym kocicom :evil: , wzięłam się na sposób i ku niezadowoleniu dwóch stron w miskach jest intestinal saszetki.
Dorosłe strajkują Salome wybrzydza.
Ratuje ją jednak gotowany kurczak , bo inaczej by mi z głodu biedulka padła. :D
Rozrabia straszliwie, dzisiaj zamieszkała w drapaku :roll: chyba schowam już jej koszyczek.
Cóż mogę napisać, gdyby nie te kupki... (to jeszcze trochę potrwa) byłabym najszczęśliwsza na świecie.
A oto drapaczkowa Salcia (ta na górze to Florka nie mogocą zrozumieć,że już się nie mieści w środku :lol: ).
Nic z tego image siadło, jak się odwiesi wstawię zdjęcia. :evil:

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 21:36
przez zosia&ziemowit
Magija pisze:
ryśka pisze:Mała jest prze-sło-dka :) Życzę dużo zdrówka i tego, żeby z mini kociątka wyrosła wieeelka, zgrabna kocica 8)


a kysz, my tu mamy plany hodowlane :wink: :P

:ryk: :ryk: i to całkiem poważne... :wink:

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 21:36
przez CoolCaty
zosia&ziemowit pisze:
Magija pisze:ps- szkoda, że to kobitka jest :( :wink:

Od dwóch dni, ta sama myśl mi po głowie chodzi... :wink:
Nic to dochowamy się reproduktora.. :lol:


Wiecie co! Cieszcie się, że macie dziewuszki! Tolek mi wlaśnie zeżarł biustonosz!!!

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 21:39
przez zosia&ziemowit
CoolCaty pisze:Wiecie co! Cieszcie się, że macie dziewuszki! Tolek mi wlaśnie zeżarł biustonosz!!!

Odważny jest! :P moje tylko przymierzają...

PostNapisane: Pt paź 07, 2005 0:37
przez zosia&ziemowit
No odblokowało się :D

Oto Salome i zdziwiona Florcinka:

Obrazek Obrazek
Obrazek
:P

PostNapisane: Pt paź 07, 2005 1:25
przez ziemowit
tak czy siak... plany hodowlane nie są tak nierealne :P

gorzej u niektórych z matematyką i liczeniem kotów przed snem :P

PostNapisane: Pt paź 07, 2005 15:41
przez zosia&ziemowit
ziemowit pisze:tak czy siak... plany hodowlane nie są tak nierealne :P

gorzej u niektórych z matematyką i liczeniem kotów przed snem :P

Sójek to ulubieniec Ziemowita :P