Mój piąty kot - barbarzyńska Salome - Ziemowit moja miłość

» Pon gru 24, 2007 16:36

Kiedy minęło siedem dni,
gdy wszystko już było gotowe,
Bóg na obłoku przysiadł i
podrapał się w siwą głowę.

Są góry, morza, lasy, rzeki,
są bagna i pustynia,
jest słoń, jest wielbłąd,
i jest człowiek, i nawet - zwykła świnia...

Pozornie wszystko jest w porządku,
niczego nie brakuje...
Więc skąd to puste miejsce w kątku,
gdzie nikt nie pomrukuje ?

Wziął Bóg dwie gwiazdy - małe, złote,
i wyciął kontur z nieba,
i szepnął - będziesz moim kotem,
do szczęścia kota mi trzeba.

I z kotem na kolanach siadł,
i mruknął - tak mi się zdaje,
że raj bez kota - jakbym zgadł -
do końca nie byłby rajem...

Wesołych Świąt dla Wszystkich ode mnie i stada

» Pon gru 24, 2007 19:34

dedi pisze:Wesołych Świąt dla Wszystkich ode mnie i stada

Od Nas dla Ciebie też

» Śro gru 26, 2007 12:22

» Śro gru 26, 2007 14:05

carmella pisze:

No co?

Sója tak ładnie pozowała :lol:

» Śro gru 26, 2007 14:09

Ale ladnie pozuje

» Śro gru 26, 2007 19:16

zosia&ziemowit pisze: No co? Sója tak ładnie pozowała

Sója zawsze jakos tak ...ładnie... pozuje :ryk:

» Śro gru 26, 2007 20:26

ziemowit pisze:
zosia&ziemowit pisze: No co? Sója tak ładnie pozowała
Sója zawsze jakos tak ...ładnie... pozuje

Jest śliczna! Czarne piękno... :wink:

» Pt gru 28, 2007 2:12

Przyglądam się Salomci... Odkąd się pojawiła Miecia w domu to Salomcia bardzo spoważniała. Dotąd rozbrykane kociątko nagle zobaczyło, że takie "małe" to już nie ona... :roll: