Koci pamiętnik

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 25, 2002 8:26 Koci pamiętnik

Prosicie o koci pamiętnik? Prosim bardzo! Pit œpi. Niech œpi i zbiera siły. Narazie będę za niego administrował ja, Talib pod bnickiem kociej matki. Także jestem głównodowodzšcym! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :mrgreen: :lol:

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 25, 2002 9:05

Kociamatko!!!!! Pitaszku!!!!!!!!!! Talibie!!!!!!!!!!
Jak cudnie, że tu będzie pamiętnik!!!!!!
Byłam jego strasznie wierną i niecierpliwa czytelniczka na kotach. Jak sie ma nasz poszkodowany? Ogromny kosz całusów dla chłopaków i Ciebie Kociamatko! Szczególnie za to, że nie posłuchaliście wtedy tego weta!!!!!!!
Dziewczyny z Krakowa mruczą dla Was!!!!! :D
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pon mar 25, 2002 9:23

Jeju. Dawno nie pisalem. Mam sie juz dobrze!!! Przyjmuje antybiotyk ( 8O leeeeee) ale z pysznym mieskiem z puszki. Mniam. A juz slysze ze pani miksuje. Lece.Pa!

Pit

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 25, 2002 9:25

Pitaszu!!!!!!!
Wracaj do zdrowia!!!
Jezu! Aż sie teraz poryczałam - cały make-up mam juz na bluzce!
Tak się wzruszyłam Tobą!!!!!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pon mar 25, 2002 13:09

OD POCZĄTKU....

Pitasz 16.12.2001 21:44
Strasznie mi sie nudzi... nie mam co robic, ile w koncu mozna spac???? Moze zaczne pisac???? Sprobuje

Witch 16.12.2001 21:50
Pisz, pisz :)

Patrycja 16.12.2001 22:00
tak po prostu? o niczym? moze zaloz jakis interesujacy temat?

Pitaszek 16.12.2001 22:06
Dziękuje za krzepiące słowa Witch.
Zaczynam pisac 3 2 1 0 START

U mnie zaszło wiele zmian. Mianowicie przywiexli reszte mebli z poprzedniego mieszkania. Jakos tak dziwnie pachnialy. No i co?? musiałem niestety zaznaczyc. Przyzwyczajenie. Poczuli. Nie wiem czemu oni tego nie l;ubia?? Ja bardzo lubiie ten zapach.

I jeszcze jedno. Mały Talib o mało się w misce z mlekiem nie utopił. Stał na wysokiej półce. A niżej stał rondel z mlekiem. Nie wycelowal i wyladowalkl ww misce. A on glupi tak wiec zamiast korzystac z okazji i pic mlekop puki panstwo nbnie widza zaczal mialaczec..... niedoswiadczony. Pozdrawiam

Pit

Falka 16.12.2001 22:29
No super Pit, że wreszcie jesteś. Brakowało mi Ciebie Kocie :)))

Pitasz 16.12.2001 22:30
Oj jestem happy, że wam mnie brakowało..... :))))))


Talib 17.12.2001 09:45
O to francek jeden z tego Pitasza.

Wcale sie nie topilem, tylko tak chcialem sprawdzic jak szybko przybiegna na muj mialk. A ten nawet w takiej chwili mysli o jedzeniu....

? 17.12.2001 16:23
Czy to imę Talib? Sama sobie odpowiem, jasne że tak!
Jak tu będziesz tłumaczyła dlaczego mu Talib na imię?
Czy to można rozumieć jako poparcie dla Talibów? Tak ci imponują że aż kota tak nazwałaś?

zuza 17.12.2001 20:23
Piszcie koty, piszcie ;-)) My czytamy :-)))

Witch 18.12.2001 16:54
Jak minął dzień Pitaszku?

Pitasz 19.12.2001 22:52
Najpierw odpowiem na posta pana/pani czy to imię?

Tak więc to jest imię. Ale nie jest aktem poparcia dla Talibów. Ot tak po prostu, on szaleje i nocom swoimi grami nas terroryzuje (mnie w szczególności). Ale panie/pani czy to imię? proszę się nie martwić organizujemy walkę z terroryzmem od czasu do czasu dostaje odemnie lub od pana po głowie lub w d...

A co do dnia to minął spokojnie. Na spaniu i jedzeniu. Ubierali hoinke (to sie pisze chyba choinke) tak więc ubierali choinkę. A to małe i głupie do niej fruuuu a pani mu łupp po tyłku. Lubię się patrzeć na tom choinke, ładnie świeci. A jak się pod nią położe to nik mnie nie zauważy i mogę tam spać cały dziń.
Zjadłem marchewkę psu. Marnowała się w jego misce. A ja bardzo lubię. Nie byłem głodny ale tak od czasu do czasu trzeba psu pogonić kota (kto takie głupie powiedzonko wymyślił?)

Pitasz 21.12.2001 22:53 Witam

Wesołych świąt wam życze kocurki i kotki. I dosio-kocio roku! I spełnienia wszystkich kocich marzeń. I wiecznie pełnej miski z waszymi ulubionymi kąskami. Fajnej zabawki pod choinką, żeby wam się szybko nie znudziła. Nieprzeciekającego dachu nad głową. Dobrego, miękkiego, ciepłego miejsca do spania. Wielu myszek do ganiania. Kochającej gromady ludzi.Dłoni, która pogłaszcze i przytuli. I tajnego miejsca do ukrycia przed zabardzo kochającymi ludźmi.

Pit

My 22.12.2001 08:15
I wzajemnie Pitaszku :))) Dobrego jedzonka, drapanka za uszkiem i przy ogonku oraz słodkiego kociego lenistwa :)
Kociewicz, Facecik, Benia, Bublinka, Mamoniowa i Mumiś.

Pitasz 28.12.2001 20:12
Witam po świętach!!

Jak wam się udało podwędzanie jedzonka??? Ja wczoraj stłukłem tależ... no dobra dwa. Ale tam była szyneczka i schabik i polędzwiczka mniam... Krew nie woda nie???

Falka 28.12.2001 20:26
A państwo za to Twoich szyneczek nie przetrzepali? ;)

Facecik 28.12.2001 20:55
Na mnie krzyczą, bo dobieram się do bombek i słomianych aniołków :( Przecież się nie stłuką no nie? Dlaczego mi nie chcą się dać pobawić....

Pitasz 28.12.2001 21:02
Ta martwili się że sie szkla najadlem. Ale ja taki glupi nie jestem. Talib o malo nie przewrocil choinki. Ale pan na niego krzyczal! I zakare musial siedziec w piwnicy. Przebiegal owczym pedem kolo chinki i tak sie niefortunnie skonczylo ze lezaly kabeliki od tych lampek na trasie....

Falka 28.12.2001 21:23
Biedny Talibcio :(
Pitasz - Ty jako kot światły, kształcony i doświadczony mogłbyś temu maluchowi coś szepnąć od czasu do czasu, bo on w końcu tak napsoci, że go na zawsze zamkną w piwnicy...

Pitasz 31.12.2001 20:03
Szeptam, szeptam ale on zwykle jest w biegu lub, tak jak w tej chwili, siedzi na choince.

Do Siego Roku zżyczy Pit i Talib!

Talib 02.01.2002 19:43
Byłbym się zbił... włożyłem noge w pręty takie do trzymania w blacie przy kuchni. Pani moówi, że to wielkie szczęście, że sobie gnatów nie powyłamywałem...

Estraven 04.01.2002 17:04
Szczęście, zaiste... A co nowego?

Pitasz 05.01.2002 22:15
Zdjęcie Pitasza nowe komu komu?

Talib 07.01.2002 08:45
Wczoraj pierwszy raz byłem na tym jak to nazywają dworze!!! Jest tam zimno, bardz. I jest tesz taka biała masa. Przykleja się do futerka, jak się jej dotknie to jest zimna, a jak się ją weżmie do buzi to smakouje jak woda! Muwie wam! Jest jej tam bardzo dużo! Jak wszedłem na górę z tej masy to mnie nie było widać! Dopiero pani mnie wyciągnęla! Pitasz mi powiedziała jak ta masa się nazywa! To ŚNIEG!

Mały odkrywca

Talib

Liv 07.01.2002 09:03
Pozdrawiam Pita i Taliba o Lewki i Lejki! Dla Lejki to też pierwsza zima, ale białą masę przyjęłaze spokojem. Piszcie chłopcy, co tam u Was słychać!

Pitasz 07.01.2002 09:08
Ummnie?
Nic. Znaczy się szukam dziewczyny. Wczoraj się biłem o taką jedna...

Liv 07.01.2002 09:16
Swietnie! Trzeba wiedzieć, jak poderwać fajną dziewczynę! A ile masz lat, że juz tak poważnie myślisz o dziewczynach Pitaszu, bo Talib, to chyba jeszcze maluch?

Liv 08.01.2002 15:38
Pitaszu! Wpisz coś do pamiętnika, bo smutno....

Pitasz 10.01.2002 18:49
Przepraszam bardzo za zastuj w moim pamiętniku! Było to spowodowane chwiloiwym nie korzystaniem z internetu mojej pani. No nic na to nie poradzę. Smuntno! Postaram się zrewanżować. Tak więc dopiero wrółciłem z randki ze Świstoświnkom. Fajna kocica! Ma bardzo ładny głos. I takie piwne oczęta... można oszaleć na jej punkcie. Pani chce mnie poznać z niejaką Julką na którą wołają Żardel. Podobno podobna do Taliba. A co do mojego wielku to mam ponad dwa lata. A Talib to maluch on urodził się 8 sierpnia. Co go tam kocice obchodzą?

Wasz Zakochany

Pit

Estraven 10.01.2002 20:35
Fajnie, Zakochany Pitaszku. A ja mam prośbę. Jakiś czas temu prosiłem (trzy razy) o Twoje zdjęcie i nic. Może wysłałbyś je jakoś przy okazji?

Pitasz 10.01.2002 22:39
Pani chyba je wyslala! Bo mi cosik poczta fiksuje

Estraven 10.01.2002 23:15
Oj, fiksuje Pitaszku. Sieć to nie to, co niezawodne koty!

Liv 11.01.2002 08:24
Pitaszu kochany!!! Proszę o zdjęcia, Twoje i Taliba!!! To dla moich dziewczyn - Lewki i Lejki. Lewka dla Ciebie za stara - ma 4 lata, ale Lejka w sam raz dla Taliba - urodzona 24.07.2001. Nie zapominaj o nas!!! Buziaki :))

Pitasz 11.01.2002 09:10
Chciałbym powiedzieć, że coś mi się kopci ze skrzynką! Liv czy mogła byś napisać kilka słówek do mnie a ja w odpowiedzi wyślę Ci moje zdjęcie?

Liv 11.01.2002 09:13
Wysłałam Pitaszu! Wraz ze zdjęciem Lewki! Czekam....
:))

Estraven 11.01.2002 14:44
Doszło Pitaszu, dzięki! Dobrze, że ludzie robią czasem duże stoły i biurka, prawda? :-)

Mijo 11.01.2002 14:55
Wyślij mi zdjęci Pitaszku proszę :))))

L-Trio 11.01.2002 14:56
Nam też by się w skrzynce Twoje zdjęcia przydały, Pitaszku :))

Padme 11.01.2002 15:04
My z Marunią też poprosimy... mrauuu?

Liv 11.01.2002 15:10
Pitaszu! Proszę, proszę i .... doprosić się nie mogę!

Pitasz 13.01.2002 13:24
Jusz wysyłam wszystkim. Liv Lewka jest śliczna!

Dzisiaj dostałem nowe legowisko. Nie jest ono jak poprzednie napompowane i takie wiotkie (do którego tylkko kupe można zrobić). Jest to kosz wiklinowy a w nim jakiś sweter czy coś. Super się w tym śpi!

Pitasz 13.01.2002 13:52
Liv mam nadzieję, że teraz już doszły?

Liv 14.01.2002 10:58
Doszły Pitaszu!

Pitasz 14.01.2002 12:46
Alleluja!

Mijo 14.01.2002 13:18
Dziękuję Pitaszku i głaski dla ciebie :))

Liv 14.01.2002 13:26
Napisz Pitaszku, jak Ci minął weekend?

Pitasz 16.01.2002 19:01
Witam. Weekend minął normalnie. Na leniuchowaniu i randce z Świstoświnką.

Co u Taliba? A on jak to on rzucał się na chinkę. I co ma więcej do roboty ten błazen. Aha przypomniało mi się w poniedziałek zniszczył pani rysunek na tą jak wy to nazywacie plastyke. Ale się na niego złościła! Dostał za swoje. Oj coś mi tu kupą śmierdzi.

Estraven 25.01.2002 20:38
Pitaszu, to już parę dni minęło... Jak ogon?

Pitasz 25.01.2002 22:56
Ogon w porządku. Trochę łysy ale odrośnie.
Nie piosałem bo gdzieś mi się wontek zawieruszył.
U mnie straszne błocko na podwórzu. Wyszedłem sobie pobiegać. I jak rano wróciłem to pani mnie chlust do wanny.
Myślałem, że już zapomniała o tym bestialskim procederze, ale ona wzięła słuchawkę i we mnie wodą. I potem szamponem, łeeeeeeee jak on śmierdzi. A najgorsze to suszenie. Buuuuuu i buuuuuuuu. I Gorąco jak w piekle.
Ale jak skończyła to mi dosunęła fotel do kaloryfera i przykryła podusią. Achhhhhhhh...

Estraven 26.01.2002 02:27
No wiesz, Pit... Kąpią z błocka, suszą i jeszcze do kaloryfera na poduszkach jak jakiego earla albo diuka przysuwają z namaszczeniem... chyba nie ma co narzekać, że tak dbają... :-)

Nie było nic o Talibie...

Pitasz 26.01.2002 09:59
OK już nadrabiam.
Tak więc Talib zrzucił chionkę tłukąc wszystkie bąbki (w czwartek).
A dzisiaj dużą figurkę kota pozbawił głowy.
Za co został wywalony na dwór, żeby sobie "d... przewietrzył".
Acha grał w monety z pani skarbonki którą uprzednio stłukł.
Niedobry futrzak. Nie lepiej by było się grzecznie tak jak ja położyć i rozkoszowqać możnością spania na stole?

A co do kompieli to jest ooookropna.
Myją mi cielsko a potem morde nawet próbują.
Ja próbuje czmychnąć ale one dwie mnie myją.

Przechlapane..........

Liv 26.01.2002 13:34
Talib nieźle rozrabia:)
A Ty Pitaszu nie narzekaj, moja Lejka od wczoraj ma podawane lekarstwo strzykawka do buziaka. I tak co 8 godz. Biedna Kicia nie wie za co takie męki.

Estraven 26.01.2002 14:25
Przechlapane to mają chyba wszyscy... No bo jak tu wykąpać kota nie kąpiąc się praktycznie samemu? Jak to jest, Pitaszu?

Pitasz 26.01.2002 22:15
Hmmm.... ze mną to oni się praktycznie sami kąpią.
W karzdym razie wychodzą z łazienki jak zmokłe kury.
A potem zmieniają wdzianka.
I tak to już jest na tym świecie.
Co do jedzenia to chętnie bym się z Lejką podzielił apetytem.
Ciągle na mnie obrzarciuch wołają.
A ja jem ;)))) jak wróbelek. Dzisiaj skonsumowałem troche karmy, ryż ze śmietaną, trochę piersi z kurczaka na surowo, krupnik, marchewki....
Co ja , biedny kot, na mój apetyt poradzę?

A muszę powiedzieć, że pańcia sobie aparat kupiła.
Taki co się podłącza do komputera.
No i mamy z Talibem, nieskromnie mówiąc, kilka ładznych zdjątek.

Pozdrawiam wszystkich (a w szczególności Lejkę)

Pit

Pitasz 02.02.2002 19:03
Przepraszam, że mnie nie było.
Talib podrapał panią.
A ja dopiero wróciłem i jestem baaardzo głodny.
A tam na dole czeka sałatka.
Mniammmm....

Mam stronę!!

mruczaca.w.interia.pl

Zapraszam

Hana 02.02.2002 20:16
A ladnie tak skarzyc na Taliba? :-)))

Pitasz 02.02.2002 23:08
Ja nie skarże ja opisuję fakty.

Pitasz 02.02.2002 23:08
Piszę z kompa pani Bursztyna.

Estraven 03.02.2002 03:04
Hmm... fakty... taak... A gdyby tak jakie dobre słowo o Talibie?

Pitasz 04.02.2002 10:02
Dobre słowowo.... hmm... nauczył się wychodzić na powietrze bez eskorty i jak mu się chce to miałczy pod drzwiami do piwnicy.
To chyba dobre słowa.

A ja lece.
Bo jestem umówiony z nową kotką!
Krysią.

Liv 04.02.2002 11:08
Pitaszku!
Czy to jakas nowa dziewczyna?
Apetyt Lejce już wrócił, le za tydzień będzie operowana - sterylizacja.Trochę sie denerwuję....

Pitasz 07.02.2002 21:45
Owszem dziewczyna.
Moja poprzednia dziewczyna (Świstoświnka) jest w ciąży.
Nie wiem nic o sterylizacji.
Ale jeżeli powierzyłąś Lejkę w ręce specjalisty to będzie OK.
Pozdrawiam
Pit

Estraven 08.02.2002 04:33
Poprzednia dziewczyna w ciąży, ty znalazłeś nową... Pit, oglądałeś ostatnio jakiś brazylijski serial? ;-)

Pitasz 11.02.2002 20:18
Hmmm... zasadniczo nie oglądam tasiemców.
Ja w każdym razie...
Ale moja pani owszem....
I to baaaaaaardzo dużo...
Aż za dużo....

Acha, zalogowałem się na rokcafe.
Zacznę tam od czasu do czasu coś ścibolić.
Cezkam właśnie na hasło.

Pozdrawiam

Pit & Talib

PS Przyszli byli państwo Taliba.
Potwierdzają Talibański przyszedł od nich.

Estraven 13.02.2002 15:21
To były jakieś wątpliwości co do pochodzenia Taliba? Ciekawe... :-)

Pitasz 18.02.2002 10:44
Były. Ale pani się sąsiadów zapytała czy kot im nie zginął a oni powiedzieli, że tak i potwierdzili, że to Talib.

Zapraszam na
http://mruczaca.w.interia.pl
Mała akktualka u nas.

Forum fiksuje .
ohhhhh

Estraven 18.02.2002 16:18
Byłem, widziałem :-))))

Fiksuje... już rekordowo długo...
Jak poszło z rejestracją na rokcafe?
:-)

Pitasz 28.02.2002 18:29
Rokcafe to chyba za trudne jak dla takiego głąba... jak ja ocz.

Estraven 28.02.2002 21:40
Nie zniechęcajcie się!!! Czarne myśli won proszę! Ja też musiałem tam się paru rzeczy na początek nauczyć. A z czym kłopot?

Pitasz 04.03.2002 21:10
Z tym haslem....

Talib 16.03.2002 09:55
Witam!
Piszę za Pitasza. On poturbowany. Język ma ciągle na wieszchu i mu ślina kapie.Boi się że jak mu kapnie na klawiature to go prad porazi ;)))) Pani lata z papierem wokól niego. Smiesznie to wygląda. JA dostałem manko. Niechcący zrobiołem 2 kupki w sypialni. Jedną pod pirzamami a druga w bieliźnie ;))))) No co nie ma się z czego śmiać, każdemu się może zdarzyć. A Pitasz nasikał na miękki fotel he he!!

A zapomniałem napioać. Burszyn kaput. Wpadł pod koła samochodu. I go rozpłaszczyło. Teraz jest Florek. On będzie kastrowany i nie będzie wychodził na dwór...

Talib 17.03.2002 18:34
Jako osobisty zastępaca Pita muszę donieść, że zdjął sobie on drut i mu się w ogóle szceka nie zrosła. I z tego jest to ślinienie. Byli wczoraj u veta. Ma przeszyte śluzówki czy coś. Ale znów może jesći już się nie ślini!

A z rokcafe jakieś błędy po angliku mi się pojawiają.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 25, 2002 13:27

Ale miło Estravenie! Przypomniało mi się i jakos tak miło!!! :D
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pon mar 25, 2002 13:29

Jejq jak ja tesknilam za Pitaszem i Talibem :)
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 25, 2002 23:03

No w końcu :D
Chłopaki do piór ;) Czekam niecierpliwie na nowe wpisy w pamiętniku.

Falka

 
Posty: 32592
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon mar 25, 2002 23:42

Ja nie w temacie i zupelnie nie wiem dlaczego szczeka zadrutowana i dlaczego dziewczyna w ciazy... mam tylko nadzieje, ze nie bezdomna...

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto kwi 02, 2002 17:02

Ofelia pisze:Ja nie w temacie i zupelnie nie wiem dlaczego szczeka zadrutowana i dlaczego dziewczyna w ciazy... mam tylko nadzieje, ze nie bezdomna...

Tak więc szcęka zadrutowana bo miałem blkiskie spoitkanie 3 stopnia z rozpedzonym samochodem.
A kicia w ciąży nie była tylko się mi trochę przywidziało. Pani poszła do veta (z nią) i ciachu ciachu i po strachu. O sterylizację chodzi.
Fajnie, że Estraven wontek odœwierzył. Serdeczne dzięki!
U mnie nudy. Ale złapałem dziœ dwie myszy. Pan najp[ierw wzial Taliba ale ta niedołynga nie umie ale ja dzielnie je zadusilem. Byly taaaaaaaaaaakie wielkie!
W pištek jadę na zdjęcie drutów. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Piti
Ostatnio edytowano Pon sty 27, 2003 23:05 przez kociamatka, łącznie edytowano 1 raz

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 02, 2002 17:06

Pitaszu! Żywe myszy????
Ja tez miałam druty w szczęce - ale nie po spotkaniu z samochodem tylko z panią ortodątką :wink:
Czy znów będziesz się kolegował z tą kotką? Fajna jest?
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Wto kwi 02, 2002 17:09

Oczywiœcie!

A myszki.... mmmmm. Luks! Oni mi je chcieli zabrac ale ja sie nie dalem! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 02, 2002 17:14

A moje Gwiazdy na mrówki i motylki polują! Myszek u nas niet, a żaby są dobre do pacania po pupie!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Wto kwi 02, 2002 19:14

No tak... samochody i koty to nie dobre polaczenie :(

Ale cos, Ci, kotku, polskie literki nie wychodza, albo ja zle widze ;)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw kwi 04, 2002 16:12

Czesc Gandalfie!
Ofelio a jo wim czego mi litery nie wchodzš?

Jutro jade do weta! TYrzymajcie za mnie kciuki! Moze bede miec zdjete druty?


Pit :D :D :D :D :D

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 123 gości