Pysia w nowym domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 11, 2005 13:59 Pysia w nowym domu

Pysia wita wszystkich ze swojego nowego domku!!! Jest tu dopiero od niedzieli wieczorem, ale już się zaaklimatyzowała i zaczyna psocić. Uwielbia bawić się włosami, ślizgać się na workach foliowych, a atakowanie stopy i uwieszanie się na nodze to dla niej pyszna zabawa. Mimo to jest bardzo grzecznym kotkiem, ogromną przyulawą, która cały czas ładuje się na kolana i mruczy jak stara katarynka:P. Choć pierwsze siusiu nie trafiło do kuwety tylko na worek foliowy, to po rozmowie z moją mamą wszystko trafia tam gdzie powinno:D. Jeżeli chodzi o nóżki to widać już duże postępy. Podczas wolnych spacerków dupencja już nie opada. Małe problemy pojawiają się tylko podczas prób szybkiego biegu, ale zrobienie z Pysi jaguara to tylko kwestia czasuJ. Wczoraj Pysia w pięknym stylu (z bardzo widowiskowym saltem) wskoczyła do terrarium żółwia (Maksymiliana). Niestety Max nie przyjął jej odwiedzin z entuzjazmem i od razu schował się do skorupki. Pysia do teraz nie rozumie dlaczego ten kamyk z nogami nie chce przed nią uciekać:)(nawet wtedy gdy zachęcająco popchnie go łapką). Teraz Pysuilek śpi sobie słodko w kocyku na moim łóżku i nawet pyszny kurczaczek nie jest w stanie wygonić jej z pieleszy:).

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw sie 11, 2005 14:08

ooo... to Pysia wielki leniuch jest :wink: mój Futrzak też pozwolił sobie na poobiednią drzemkę, ufff... chwila spokoju od jego harców;) a tak przy okazji innych zwierzątek - żółwia kocurek nie zje, a co z rybkami z akwarium? w moim brakuje już trzech rybek, nie wiem co sie z nimi stało, czyżby Futro był głodny i sie nimi posilił?
Facet powinien wiedzieć czego chce od życia. Najlepiej żeby chciał mnie!

Karolcia

 
Posty: 42
Od: Pon sie 01, 2005 12:17
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 11, 2005 14:20

Karolcia pisze:ooo... to Pysia wielki leniuch jest :wink: mój Futrzak też pozwolił sobie na poobiednią drzemkę, ufff... chwila spokoju od jego harców;) a tak przy okazji innych zwierzątek - żółwia kocurek nie zje, a co z rybkami z akwarium? w moim brakuje już trzech rybek, nie wiem co sie z nimi stało, czyżby Futro był głodny i sie nimi posilił?


Hmmm no nie wiem, ale chyba lepiej akwarium czymś zakryć, bo z futrami to nigdy nic nie wiadomo :D

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 11, 2005 14:32

Jak milo czytac takie rzeczy :D Tak sie ciesze, ze delikatna, slodka, kochana Pysia ma taki dobry domek. Ja jako ta, ktora ja cywilizowala czuje sie baaaardzo dumna ze malutka jest taka super :D . Jak to dobrze, ze mala gapcia ma taki dobry domek. A pamietam jeszcze ja Zimka / Pysia siedziala za pralka i syczala na mnie :D
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Czw sie 11, 2005 14:47

Catrino a może przedszkolanką zostaniesz? :lol: dzieci byś nam trochę ucywilizowała :lol: a tak poważnie, to fajnie, że Pysia została prze Was wyciągnięta z Sycyna i ma szansę na dobre życie.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 11, 2005 20:04

Wszystkiego dobrego i Pysi i domkowi :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84992
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw sie 11, 2005 21:11

Oj jak sie ciesze ze Pysiulka ma tak dobrze u was i jest taka kochana! :D
U mnie byla zaledwie kilka dni ale i tak ja pokochalismy i bylo troszke smutno sie rozstac... Na szczescie wiedzialam ze idzie w 200% dobre rece! 8)
I mimo ze bardzo sie zmartwilam o te jej nozki ale ciesze sie ze sa postepy i ze da sie to wyleczyc a Pysia bedzie zdrowa i wesola. Juz u mnie poznalam ja jako bardzo zywa i przytulasta koteczke! :D
Wymiziajcie ja ode mnie koniecznie! :D
Sara i Rocky
Obrazek Obrazek

Kama

 
Posty: 2088
Od: Pon cze 10, 2002 17:00
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Sob sie 13, 2005 15:04

Pysia dziękuje bardzo, została wymiziana od Kamy :D. Dziś maluda była u szczepienia. zachowowała się bardzo grzecznie, gorzej było podczas jazdy samochodem. Mała bardzo tego nie lubi. Uspokoiła się dopiero, gdy ją wziełam na rękę. A teraz jak zaykle śpi....:)

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, MaryLux i 81 gości