***wanilkowe koty- Śrubcia i Maleńtas :) wywrotowe koty :)

[Igulec]

No co Wy, Maleńtas, ta malusia kulka, która na dworcu we Wrocławiu w Tomka kieszeni siedziała, bo o 5 rano zimno było, już po sterylce A nasza Pętelka - Blondyna nic - nie chce sie ujawnić, ze dorosła już jest (a moze właśnie nie jest i dlatego ciągle ma otwarty ze zdziwienia dziób?)

[wanila]

Igulec

ależ ona tez nadal zdziwiona
nie czekaliśmy na pierwszą rujkę jest ciachnięta przed juz nigdy nie bedziemy wiedzieli jak to przechodzi

[Igulec]

Moja wetka nie chce przed rujka, ale zaraz Petelce roczek stuknie, więc jak tak dalej pójdzie, to i tak przed rujką będzie

[wanila]

+/- dzisiaj Śrubcia skończyła 2 lata

dobrze, że sobie przypomniałam
Jubilatka otrzymała w prezencie całą puche tuńczyka

niestety Maleńtas zeżarła połowę niektórzy goście to sie jednak nie potrafią zachować

[TyMa]

Nie umiem tych fajerwerków robić, ale gratuluję Śrubci z okazji urodzinek. Takie koty, to mi się po nocy śnią, nazywam je wszystkie rasy w jednym kocie!

[wanila]

TyMuś

ostatnie portretówy

[mjs]

+/- dzisiaj Śrubcia skończyła 2 lata

dobrze, że sobie przypomniałam
Jubilatka otrzymała w prezencie całą puche tuńczyka

niestety Maleńtas zeżarła połowę niektórzy goście to sie jednak nie potrafią zachować

O żesz ! I ciotka mjs jeszcze trzeźwa jest ? Taką okazję przegapiłyśmy, szkoda słów
Uściskaj Śrubeczkę ode mnie, jeno nie za mocno, bo się zirytuje
STO LAT, ATO LAT, NIECH ŻYYYYYJE, ŻYJEEEEE NAM !!!

[Igulec]

Śrubcia - sto lat :)
(I puchy tuńczyka tylko dla siebie )

[wanila]

a dziękujemy

Maleńtas powiedziała ze na swoje urodziny to chce dwie takie puchy

[wanila]

/przegapiliśmy urodzinki Maleńtasa, ale ciiiii - nadrobimy w rocznicę przyjazdu/

tak wyglądają koty wywrotowo letnio rozespane





a tak, w przypływie nagłej czułości



edit: zmniejszałam rozmiar

[Dorota]

Kwintesencja kociego rozleeeniwieeeniaaa...

[Igulec]

wanilka, a Ty już na swoim M?

[Dorota]

Tez jestem ciekawa.

[wanila]

a co Wy, jeszcze nie

od 15 kwietnia (bo to miał być ostateczny termin) siedzimy na pudłach, pudełkach, walizkach, workach z ciuchami....
już wszystko było zamówione malarz, fliziarze, transport i d&%#@* blada

i tak odwlekają
na wczoraj oddanych było 15 mieszkań, moje po wielu interwencjach miało być w pierwszej kolejności, teraz podobno jestem 3 w kolejce
oby
juz nawet sie nie nastawiam, bo za dużo nerwów mnie to kosztuje
po tym "ostatecznym" terminie ryczalam 3 godziny jak głupia - potem powiesiłam firanki i tak sobie żyjemy w prowizorce....

[Dorota]

Ojej...

Nadal w M.?
Ja darze wielkim sentymemtem to miejsce.
Ale to inna sprawa.

Tak czy inaczej - to juz niedlugo.
Nie smuc sie.
Zobaczysz, jaka radosc bedzie!