4D - Klub Kota Masochisty. Szczotkowy fetysz. s.37

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 10, 2006 18:13

Hmmm, ekstremalne mizianie wypróbowałam dzis na Ślepce, takie ras ras :lol: Nooo, nie powiem, podobało się chyba 8)
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon kwi 10, 2006 18:44

kota7 pisze:Hmmm, ekstremalne mizianie wypróbowałam dzis na Ślepce, takie ras ras :lol: Nooo, nie powiem, podobało się chyba 8)

no to ja poklepalam Karmela 8)
kot wyrazil totalny brak zrozumienia dla mojego nowego pomyslu :twisted:
i lekko lecz stanowczo ugryzl moja poklepujaca reke :evil: :wink:

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon kwi 10, 2006 19:30

a moje Koty lubia takie glaskanie "ku ziemi: :D (mocne przycisniecie) a pozniej wzdluz najezonego (hm o tym bylo juz wczesniej... :wink: ) wyprezonego ogona, przesuniecie dlonia zakonczone lekkim pociagnieciem za owze...:)

kto da wiecej..? :lol:
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 666
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Pon kwi 10, 2006 20:44

u mnie niestety Daisy tylko sie lapie :lol:

Telma panikara, ja leciutko i delikatnie trzeba, i uwazac, zeby kota nie wystraszyc mizianiem :wink: :lol:
Muczacza KociMaminsynek jest slodziak i tez woli delikatne pieszczoty :lol: (BTW dzisiaj nawet Mysza stwierdzila, ze ten Muczacza to nic a nic nie rosnie :evil: takie dziecko caly czas :roll: Ryska, co Ty mi dalas :twisted: :lol: :lol: :lol:)

Baja tez delikatna panienka (tymczasowy domek)

tylko Daisy szaleje :smiech3:
aha, ja Daisy to na rozne sposoby mecze :oops: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon kwi 10, 2006 20:47

Ptysia mozna głaskac ekstremalnie :D Lubi nawet klepanie a wydziwy wyczynia jezykiem jak sie go drapie nad ogonkiem i wydaje przy tym dzwieki ekstremalne 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60858
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon kwi 10, 2006 21:06

lorraine pisze:Kto sie jeszcze pochwali Kotem Masochista :?:

Ja - Chilli lubi rozplaszczanie na dywanie, klepanie po zadku i mietoszenie boczkow :lol:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pon kwi 10, 2006 22:54

moś pisze:a wydziwy wyczynia jezykiem jak sie go drapie nad ogonkiem i wydaje przy tym dzwieki ekstremalne 8)


edit:
Nie wiem czemu czytalam za kazdym razem pod ogonkiem i napisalam ze mnie to nie dziwi ze cos wyczynia jak go pod ogonkiem drapia :oops: :oops:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto kwi 11, 2006 15:46

lorraine pisze:
moś pisze:a wydziwy wyczynia jezykiem jak sie go drapie nad ogonkiem i wydaje przy tym dzwieki ekstremalne 8)


edit:
Nie wiem czemu czytalam za kazdym razem pod ogonkiem i napisalam ze mnie to nie dziwi ze cos wyczynia jak go pod ogonkiem drapia :oops: :oops:
:ryk: czytanie ze zrozumieniem 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60858
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto kwi 11, 2006 15:48

moś pisze:
lorraine pisze:
moś pisze:a wydziwy wyczynia jezykiem jak sie go drapie nad ogonkiem i wydaje przy tym dzwieki ekstremalne 8)


edit:
Nie wiem czemu czytalam za kazdym razem pod ogonkiem i napisalam ze mnie to nie dziwi ze cos wyczynia jak go pod ogonkiem drapia :oops: :oops:
:ryk: czytanie ze zrozumieniem 8)


Albo lekka dysleksja :wink:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto kwi 11, 2006 18:23

lorraine pisze:Kto sie jeszcze pochwali Kotem Masochista :?:

Cyryl uwielbia być przypłaszczany do podłogi przez szybkie i mocne głaskanie, i lubi klepanie po zadku :mrgreen:
Klepanie po zadku podoba się też Kitce, na Hestii jeszcze boję się wypróbować, bo mam rękę znacznie wiekszą od jej zadka :wink:
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30198
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto kwi 11, 2006 20:28

Zgłąszam do klubu moje Futrzydło.
Jego zdaniem "kot wymiziany" oznacza: wytyrpany, wymiętolony, porozpłaszczany, oklepany po kuprze, konkretnie nadrapany i mocno wielokrotnie przeciągnięty ręką pod włos.
Delikatne głaski są dla lamusów.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 11, 2006 20:31

redaf pisze:Delikatne głaski są dla lamusów.

:lol:
Ja mam Tolka - Klepidupoluba. :wink:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 14, 2006 12:26

No prosze 8O
Nie wiedzialam ze to takie powszechne :lol:

Chcialam zapytac czy ktos sie nie wybiera w podroz i nie zabrealby ze soba kotki Dalii?

Bo Dala ma najwyrazniej gleboka potrzebe wyruszenia w swiat co objawia sie tym ze pasjami przesiaduje w zamknietym transporterku :roll:

Ja mam taki trasporterek z taka klapka jak w kuwecie, taka uchylna do gory jakby i ta klapka sie otwiera na zewnatrz. Nie umiem tego wytlumzaczyc, prosze sobie wyobrazic takie dzwiczki dla kota tylko z kratki i uchylne do zewnatrz :)

Dala najpierw duzo wysilku wklada zeby sobie te klapke otworzyc lapka (a to nie takie latwe z uwagi na te "zewnetrznosc") po czym wlazi do srodku i tam siedzi i jest okropnie z siebie zadowolona, po prostu widac triumf na tm jej plaskim ryju :smiech3:

Ani to milo tak za kratami ani miekko bo transporterek pusty ale Dala tam uwielbia przesiadywac :lol:

Wiekoszosc kotow nie kocha transporterkow bo im sie slusznie kojarza z powaznymi nieprzyjemnosciami, naruszaniem kociej godnosci, bialymi kitlami i innymi....

Ale nie Dala, ona sie gdzies wybiera :mrgreen:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie kwi 16, 2006 20:15

Swieta mamy, tak?

Co sie robi w swieta?
Czy w swieta sie siedzi przy stole, je jajka i barszczyk?

Kotka Didi uwaza ze nie.

W swieta sie:

zmienia 3 razy posciel
sprzata dywan
martwi o kota
dzwoni po labolatoriach
dzwoni po wetach
jezdzi do dyzurnej apteki.

To jest kotki Didi przepis na udane swieta :roll:


Przyszlam dzis zmeczona do domu po calej imprezie rodzinnej, zmeczona, obzarta i ociezala i co widze?
Kotka Didi robi siku na lozko.
Znaczy ma znow problem z pecherzem.

Ale swieta mamy, nie?
Labolatoria nieczynne a po co mi wet jak badan nie moge kotu zrobic?

Tak wiec kupilam nospe, zadalam kotu i czekamy niecierpliwie do wtorku...

Sprytne takie te koty ze nie wiem :evil:
Mogla wczoraj sie ujawnic ze ja boli, prawda?
Cos bym mogla zrobic jeszcze.

Ale nie, wczoraj wsztsko ok, dzis lejemy na lozko, ale oprocz tego udajemy, ze wszystko w porzadku i to wogole wcale nie my, tylko te inne koty :evil:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie kwi 16, 2006 20:26

one kurcze swietnie wyczuwaja, ze swieta jakies sa :?
moje tez mi robia takie numery :twisted:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 139 gości