Bardzo współczuję Nasza bura koteczka odeszła we wrześniu 2018 i dotychczas myślę o niej prawie codziennie. Nie adoptowaliśmy nikogo, bo nie potrafię sobie wyobrazić, że będzie z nami inny kot. Może kiedyś...
Dziękuję. Jest to straszne. Miałem 4 kotki. Były razem i kolejno umierały. Była też jeden dzień w domu mama Niuniusia i Krawateczki ale to wcześniej. Za każdym razem wielka rozpacz i smutek , który trwa cały czas.