Isla jest bardzo ufna i kochana, caly czas sie do mnie łasi Gorzej z reszta zwierzakow - Isla na dzien dobry sfuczala i splula Sosera i Kocura, a oni to chyba wzieli do siebie i sie obrazili. Mała siedzi na razie w innym pokoju, co jakis czas probuje delikatnie dopuscic do niej reszte towarzystwa, ale strasznie sie siebie boja nawzajem. Na szczescie Isli to nie zraza, caly czas na mnie poluje i wlazi gdzie sie da, probowala nawet sie schowac w pralce jak pranie wlaczalam
Mam nadzieje, ze za pare dni zwierzaki sie oswoja ze soba.