Od dwoch godzin mam dwa koty
Niesamowite, ale nie tluka sie, tylko laza jeden za drugim bardzo zaaferowane... zrobilam im kupe zdjec az mi sie baterie wyladowaly. Rezydent Chilli odmlodnial i szaleje wlasnie z patyczkiem, a nowy Konfetti patrzy na niego ogromnymi oczami z moich kolan.
Raz jeden raz drugi przychodzi sie polasic do mnie - zero obrazenia. Super