Strona 1 z 100

Lonia i Marceli i DWA małe kotki

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 8:23
przez tajdzi
Witajcie :)
Niektórzy wiedzą, że odkąd postanowiłam mieszkać z kotem - poluję na nevkę :) Ale że biedulek tyle na śmietnikach...miałam dylemat. 2 miesiace temu trafiła do nas Loniakowa - kotek śmietnikowy, zaiste przepiękny kot europejski ;) Ale że marzenie moje tylko w połowie się spełniło...DOKACAMY SIĘ malutką nevką :))))))

Słuchajcie
Pojechaliśmy do chodowczyni...i zastaliśmy 4 cudeńka, jedno piękniejsze od drugiego.
Dziewczynka, którą rezerwowaliśmy okazała się być puchatym grubaskiem presłodkim i przekochanym. Oto ona:

Obrazek

ale...
zakochaliśmy sie w tym
Obrazek
Maluszek podszedl do nas...przywitał się
najmniejszy z miotu ale przekochany
Obrazek

I tak oto Lonia będzie miała braciszka Marcela :) (imię od razu zapodal mój TZ jak go zobaczył).

Jak wam się podoba? 8)

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 8:27
przez Kretka
Jaki słodki :P przecudny. Gratuluję :lol:

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 8:27
przez kothka
ale słodki :1luvu:

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 8:30
przez kinus
Fajny dzieciak. Z jakiej hodowli?

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 8:48
przez tajdzi
NoaNoa Urszula Zelnik...

Słuchajcie, moja koleżanka nastraszyła mnie, że koty po kastracji mają problemy z nerkami... Czy możecie mi coś podpowiedzieć w tej sprawie?? :(

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 8:52
przez ostoja
Ale Bobas :D Ciudny chłopak :1luvu:

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 8:55
przez Mysza
tajdzi- z nerkami kot może mieć problemy niezależnie od płci, a nawet niezależnie od tego że jest kotem. Psy też miewają core nerki.

Moje dwa kastraty nerki mają zdrowe, Kaski obie kotki mają chore... Jakie wnioski? Zadne, tak bywa.

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 8:57
przez kinus
tajdzi - mam prosbe, zebys wymogla na hodowczyni odstepstwo od jej zasad wydawania kociaka w wieku 9-10 tygodni. Niech jeszcze posiedzi te dwa tygodnie z mama, odplaci Tobie super charakterkiem i mniejszymi problemami z polaczeniem sie z kolega w Twoim domku.

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 8:59
przez tajdzi
Mysza,
a jak Marcel Ci się podoba?
Moze w końcu wpadniesz do nas na kawkę i ciacho jak się pojawi ;)

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 9:00
przez ryśka
Śliczny malutek :)

Naszą Indianę odebraliśmy kiedy skończyła 3,5 miesiąca - jest taka delikatna, że mam pewność, że odebranie jej wcześniej nie wyszło by jej na zdrowie.

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 9:26
przez Mysza
tajdzi pisze:Mysza,
a jak Marcel Ci się podoba?
Moze w końcu wpadniesz do nas na kawkę i ciacho jak się pojawi ;)

Śliczny Marcel i śliczne imię :)
na pewno wpadnę, zacałuję mu te białe skarpetki :lol:

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 9:39
przez tajdzi
Już się doczekać nie mogę
Przyjmuję rady
Jak je zaprzyjaźnić?
1 kuwetka? czy 2?
Drapak chyba muszę rozbudować...
Miseczki z wodą osobno? No bo żarełko każde inne będzie szamkać...

Jakie rady jeszcze?
Kontenerek na 2 koty, a nie na 1.
Łóżka większego na razie mieć nie będziemy...

co jeszcze? :roll:

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 10:33
przez Oberhexe
Miseczka z wodą może być jedna, ale raczej większa (my mamy poidło-fontannę i dzięki temu Hacker przestał rozchlapywać wode, tylko z kopułki spija).
Tajdżi - jesli masz mozliwośc poczekania, az kocio skończy 12 tygodni - poczekaj. Naprawdę. Tydzień dla takiego kociaka to sporo, wbrew pozorom. Ja szukam teraz kotki hodowlanej i w hodowli, którą namierzyłam, kociaki są oddawane jak mają 14 tygodni - to jeszcze lepiej.

Co do chorób układu moczowego i nerek - kastraty sa na nie o tyle bardziej narażone, że jeśli zaniedba sie przystosowanie karmienia do zmienionego po kastracji zapotrzebowania na kalorie, tyją. Otyłośc sprzyja chorobom nerek, niezaleznie: kastrat czy nie.
Oprócz tego kocury mają inną budowę cewki moczowej niż kotki, co sprawia, z esa bardziej podatne na zatkanie. Ale tego po prostu trzebe pilnować: czy kot dużo pije, czy nie ma problemów w kuwecie - tak samo dotyczy to kocurów niekastrowanych, jak i kastrowanych.

Przed odbiorem kociaka polecam gorąco artykuł: http://nfo.pl/art/index.php?art=28&m=1. Tam znajdziejsz praktyczne rady, na co koniecznie trzeba zwrócić uwagę podczas odbioru kociaka :)

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 10:55
przez tajdzi
Ja już z panią Ulą rozmawiałam i się bardzo ucieszyła, że ja chcę koteczka odebrać 12 tygodnia. Mówi, ze w dzisiejszych czasach niestety to nabywcy chcą jak najmniejszczego koteczka.
Wiec mój chyba zostanie spokojnie do tego 12 tygodnia :)

Hmm
to ja jakąś fontannę musze teraz kupić??? 8O

PostNapisane: Śro kwi 20, 2005 11:03
przez Oberhexe
Nie musisz :lol:
U nas sprawdzała się nieźle duza miska, tyle, że Jankes do niej namiętnie chrupki wrzucał, myszki i inne takie. Plus po godzinie już się kocia sierść na powierzchni unosiła, więc zdegustowany Hacker, żeby się napić, rozchlapywał wodę, żeby pozbyć się tych włosów.
Z poidłem nie ma tego problemy, na filtrze wszystko się osadza, a jak Zbójcerze chca pić jednoczesnie, to mają furę miejsca.
Tak wygląda fontana