Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

Byłam dziś u weta z Cyrylem, który robi się coraz bardziej agresywny. Według weta hormony mu buzują i trzeba wykastrować, co oczywiście niekoniecznie musi pomóc
, ale powinno go nieco uspokoić. No i w piątek kastracja
. W porównaniu ze sterylką kotki to podobno mały pikuś, ale i tak się nieco denerwuję. Mam nadzieję, że po kastracji pozostanie takim szczupłym i zgrabnym umięśnionym facetem jak teraz
.
No i mam pytanie w związku z tym - co po kastracji? Jak postępować, jak żywić? Bo o samej kastracji co nieco poczytałam, co nie znaczy, że jestem dużo mądrzejsza
. On nadal rośnie - czy może wyrosnąć na wielkoluda po kastracji czy wręcz przeciwnie, wzrost zostanie zahamowany? Podobno wykastrowane kocury są duże, nie wiem, bo nigdy nie miałam kocura
.




No i mam pytanie w związku z tym - co po kastracji? Jak postępować, jak żywić? Bo o samej kastracji co nieco poczytałam, co nie znaczy, że jestem dużo mądrzejsza

