Kota&Bakcyl :)

[Gen]

ciesze sie,ze wszystko dobrze

[wincencja]

trzymam kciuki za spokojna rekonwalescencje


( i zlinkowalam zdjecia, bo troche duze jednak )

Kasiu, bardzo dobrze zrobiłaś

A jeśli chodzi o Bakcylka, to niestety dużo pawi puszcza, ale już skonsultowałam się z wetem. Na siusiu chodzi do kuwetki, a resztę czasu spedza na spaniu. Aczkolwiek gdy tylko otworzyłam puszkę z jedzeniem dla Koty, stał po chwili obok mnie
Będzie dobrze! Kupilismy juz karme royala dla kastratów, z kotami jestem cały czas - inaczej być nie może

[wincencja]

trzymam kciuki za spokojna rekonwalescencje


( i zlinkowalam zdjecia, bo troche duze jednak )

Kasiu, bardzo dobrze zrobiłaś

A jeśli chodzi o Bakcylka, to niestety dużo pawi puszcza, ale już skonsultowałam się z wetem. Na siusiu chodzi do kuwetki, a resztę czasu spedza na spaniu. Aczkolwiek gdy tylko otworzyłam puszkę z jedzeniem dla Koty, stał po chwili obok mnie
Będzie dobrze! Kupilismy juz karme royala dla kastratów, z kotami jestem cały czas - inaczej być nie może

[wincencja]

ciesze sie,ze wszystko dobrze

My też się cieszymy BARDZO!

[maugos]

witaj Wi...jakie zmiany...ale ciesze sie ze wszystko ok

moja Nadia nadal jedynaczka...niestety chłop nie chce zgodzic się na drugiego kota, chyba zaczne go szanazowac, ze zrobie mu to samo co Ty Bakcylowi... moze sie przestraszy i zmieknie...


bardzo serdecznie pozdrawiam

[zuza]

I jak tam rekonwalescencja?

[wincencja]

Witamy, Witam i z góry przepraszamy za brak odzewu

Ile to się u nas dzieje cały czas, długo by opowiadać. W skrócie powiem, że Bakcyl bez jajek jest uroczy, opanował do perfekcji metody owijania sobie Panci dookoła łapki:) Wszystko u niego idealnie, rośnie jak na drożdżach, staje się bardzo atrakcyjny - już nie raz miałam ochotę go schrupać:P Piękny samiec z niego jest.
Kota cóż mogę powiedzieć o tej najpiękniejszej arystokratce na świecie - wyobraźcie sobie, że każdego ranka gdy otwieracie oczy widzicie zezowate stworzenie, które Was ugniata, przy okazji mrucząc i się sliniąc - cała Kota
Generalnie koty zdrowe, rozwijają się, biegają jak oszalałe, tłuką się, myją nawzajem, aczkolwiek starają się być niezależne i samodzielne:)
Z siuśkami nie mamy już żadnych problemów, w ogóle jesteśmy zdrowi i szczęśliwi. Kota schudła, Bakcyl po obcięciu jajek nawet pół kilograma nie przytył.
Ostatnio koty biegały po śniegu, dla Bakcyla to było pierwsze takie przeżycie. Ja cóż, nie zmieniłam się, cały czas nimi żyję, jakbym miała je od wczoraj. Luby to się czasem wkurza, bo wciąż go odrywam od czegoś bo muszę mu pokazać co koty robią
Ogólnie jest fajnie, koty akceptują dwie osoby oprócz nas - mamuśkę moją i moją przyjaciółkęreszte totalnie olewają, co Kota oscentacyjnie okazuje siedząc do nich odwrócona plecami i niereagując na żadne błagalne prośby.
W ogóle nasze koty nie reagują na kici-kici - nigdy tak do nich nie mówiłam
Dobra na dzisiaj tyle, obiecujemy zaglądać częściej!:)
Pozdrawiamy i ściskamy z kocim pozdrowieniem - MIAU:)

[Kaska]

dzieki za dobre wiesci

[Amidalka]

obiecujemy zaglądać częściej!

trzymamy za słowo