(2005) Maleństwo do adopcji - (2020) Żegnaj, Zajączku [*]

Taki piękny kotek zasługuje na osobny wątek
...
A więc przedstawiam już prawie gotowego do adopcji kiciusia
. Jak widać na zdjęciach jest słodki i śliczny - zdjęcie "z lotu ptaka" pokazuje, jak ładnie jest umaszczony - ciemne łatki są właściwie niebieskawo-popielate, nosek różowy, z małą ciemną plamką na brzegu. Oczka jeszcze niebieskie, ale to raczej się zmieni
.
Koteczek już samodzielnie korzysta z kuwety, ale oczywiście jak każdemu dziecku trzeba mu o tym przypominać... Potrafi już pić mleko dla kociąt z miseczki, chociaż wciąż najprzyjemniej mu ze smoczkiem w pyszczku
...Wczoraj dostał troszkę gotowanego, posiekanego kurczaka - rzucił się na niego jak lew i w ciągu paru minut talerzyk był pusty. Już nie jest tak nieporadnym kociątkiem jak 6 dni temu - biega, skacze, wspina się po naszych nogach, włożony do kartonu, gdzie ma swój kocyk i gdzie, ze względu na jego bezpieczeństwo, muszę go odkładać, gdy wychodzę, najpierw się buntuje (kto to widział, przerywać zabawę, mimo, że oczka się kleją
), ale za chwilę słodko śpi.
Jak na swój wiek jest całkiem spory i grubiutki - wyrośnie z niego piękny kocurek
.
http://upload.miau.pl/1/5919.jpg
http://upload.miau.pl/1/5920.jpg

A więc przedstawiam już prawie gotowego do adopcji kiciusia


Koteczek już samodzielnie korzysta z kuwety, ale oczywiście jak każdemu dziecku trzeba mu o tym przypominać... Potrafi już pić mleko dla kociąt z miseczki, chociaż wciąż najprzyjemniej mu ze smoczkiem w pyszczku


Jak na swój wiek jest całkiem spory i grubiutki - wyrośnie z niego piękny kocurek

http://upload.miau.pl/1/5919.jpg
http://upload.miau.pl/1/5920.jpg