» Nie wrz 26, 2010 21:32
Re: Kicia. Moja najkochańsza Koteczka nie żyje. Str. 16.
Piotr... bardzo bardzo mi przykro... Dopiero dzisiaj przeczytałam, ponieważ od dawna nie bywam prawie w ogóle na forum...
Wiele razem przeszliśmy i tutaj na forum, i ze swoimi kochanymi kotami.
W marcu straciłam moją Maximkę... nagle... miała nowotwór trzustki... I nie potrafię pogodzić się z jej nieobecnością.
Chcę wierzyć, że jest jakiś lepszy świat, gdzie nasze koty są szczęśliwe.