Nowa trójka w nowym domu :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 10, 2025 17:41 Nowa trójka w nowym domu :-)

Cześć Wszystkim :-)

Powitaliśmy w domu, w sobotę, trójkę wziętą ze schroniska Reksio w Bielsku. To mama i dwójka rodzeństwa - siostra i brat. Mama już nie chce ich karmić. Małe przyszły na ten świat koło świąt Bożego Narodzenia, więc mają koło 8 tygodni. Wszystkie to czarnuszki. :-) Piękne i kochane. :)

Mam kilka pytań, ponieważ nie mam doświadczenia w adopcji rodziny (wcześniej była Brumcia, która była i jest jedynaczką, żyje z Mamą, którą owinęła sobie dookoła pazurka. ;-)).
Rodzinka ma do dyspozycji pokój, w którym są trzy kuwety, z dala od nich trzy miski i czwarta z wodą i różne posłania, chatki i kocyki. Tutaj śpią. W dzień wychodzą z pokoju do domu, to spora przestrzeń - dół koło 80m2. Tutaj są drapaki, zabawki, wędki i inne przydatne czasoumilacze. :-)

Problemy i pytania:
1. maluchy w tej wielkiej przestrzeni nie mogą trafić do kuwety (kiedy są u siebie w pokoju załatwiają się do kuwety bez problemu) i zdarza im się zrobić to i owo w różnych miejscach. Rzadko zdążę je przenieść do kuwety nim sfinalizują potrzebę. ;-) Wpadłam na pomysł, że po jedzeniu (lub raczej w trakcie) będę je zamykała w ich pokoju by na pewno przyzwyczaiły się do kuwety. Czy to dobre rozwiązanie? Co sądzicie?;
2. maluszki mają biegunkę, nie jakąś wodę ale takie luźne kupki. Czy to normalne? Behawiorystka ze schroniska, z którą dzisiaj rozmawiałam powiedziała, że to efekt zmiany karmy i stresu. Co o tym sądzicie? Daję im karmę mokrą (mama je taką samą jak one) cosmy (kurczak) i feringę, obie bezzbożowe choć feringa im nie podchodzi tak jak cosma. Domówiłam też appalaws. Macie jakieś sugestie?
3. od kiedy mogę obcinać im pazurki? Tak, będę to robiła choć wiem, że zdania na forum są podzielone. Obcinam Brumce i wszystko jest ok. :-)
4. czy coś jeszcze powinnam wiedzieć?

Mama zostanie wysterylizowana za miesiąc. Musi minąć miesiąc od końca karmienia. Maluszki są zaszczepione. :-)

Dziękuję z góry. :)

Pozdrawiam serdecznie! :) :D :)

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 263
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Pon lut 10, 2025 18:47 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

Brumka - gratuluję dokocenia, potrójnego! :1luvu:

Wypowiem się tylko odnośnie punktu 1.
Dwumiesięczne koty to jeszcze maluchy. Zdecydowanie zatrzymałabym je jeszcze w pokoju na jakiś czas (na co najmniej dwa tygodnie), tym bardziej że dom jest dwupoziomowy i kociaki powinny oswajać się np. ze schodami ostrożnie i pod kontrolą. I jakiś niewielki drapak bym im wstawiła.

Matkę natomiast wypuszczałabym z pokoju swobodnie, na życzenie.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon lut 10, 2025 19:11 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

jestem jeszcze dość świeżo po podobnym temacie (odchowywanie bezdomnej Praliki i jej piątki córeczek) ,więc powiem jak to u mnie było...
1. Zrobiłam ogromny błąd, bo wypuściłam maleństwa za wcześnie z obszernego kojca, a nawet je zachęcałam do wychodzenia- zanim jeszcze opanowały kuwetę właśnie tam- tzn.. korzystały sporadycznie i niektóre. W rezultacie , mimo że do dyspozycji miały tylko pokój, to jak tylko chciały się załatwić, robiły to po kątach. Z kojca nadal korzystały - często otwartego i tam najszybciej zaczęły zachowywać czystość i trzymać się wyłącznie kuwety, dlatego pozostało mi obserwować je pilnie, zanosić do kuwety jak zaczynałam podejrzewać że coś będzie i na chwilę zamykać, oraz usilnie czyściłam kąty i pryskałam różnymi środkami by tam nie wracały (co czasami działało). Na dużej powierzchni tego nie upilnujesz. Pozostaje Ci rzeczywiście zamknąć je na kolejny miesiąc w pokoju, wypuszczać tylko mamę, a one niech utrwalają sobie kuwetę, oraz wyczyścić przez ten czas wszystkie miejsca w których coś zostawiły z nadzieją że zapachu nie wyczują już po tym czasie.. bo właśnie po zapachu będą też tam ponownie obsikiwać. Jak już zaczniesz wypuszczać to niestety , ale na każdym kroku i w każdym pomieszczeniu na początek przy maluchach potrzebne będą kuwety, najlepiej z dołożoną częścią podłoża z ich kuwety pokojowej.
2. U mnie maleństwa aż do adopcji mamy były na cycku i jednocześnie zaczęły podjadać sztuczne karmy, oraz mięso a mimo to dość długo trwało zanim ich kupki na dobre zrobiły się prawidłowe. Do tego czasu - nawet chyba do 4 miesiąca, zdarzały się zwykle plackowate i sporadycznie jeszcze rzadsze - wg mnie to kwestia poznawania nowych pokarmów (a ja używałam różnych ) , oraz przestawiania się jelit z mleka na badziew (bo tym jest wszystko co mamy dostępne , nawet surowe mięso z najlepszego mięsnego to zgadywanka)
3. - jestem przeciwna obcinaniu bez powodu, więc ....
4. Ucz małe od początku delikatności w zabawie, ustępowania, upominaj za każde przejawy agresji czy nachalności zarówno w stosunku do innych kotów, ale i ludzi- bo czym skorupka za młodu nasiąknie.... A także pilnuj terminu kastracji maluchów między 5 a 6 miesiącem życia, nie daj się zbyć... bo za dużo tragicznych problemów może wyniknąć z czekania na pierwszą ruję :( - najczęściej w parze idą agresja i zasikiwanie wszystkiego, i często nie da się tego odwrócić

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 905
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pon lut 10, 2025 19:21 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

violet pisze:Brumka - gratuluję dokocenia, potrójnego! :1luvu:

Wypowiem się tylko odnośnie punktu 1.
Dwumiesięczne koty to jeszcze maluchy. Zdecydowanie zatrzymałabym je jeszcze w pokoju na jakiś czas (na co najmniej dwa tygodnie), tym bardziej że dom jest dwupoziomowy i kociaki powinny oswajać się np. ze schodami ostrożnie i pod kontrolą. I jakiś niewielki drapak bym im wstawiła.


Przyłączam się. Mój dwumiesięczny wówczas kot prawie 2tyg. przebywał tylko w 2ch połączonych pokojach. Później sam zaczął już wyskakiwać na korytarz i znajdował drogę do kuwety. A, warto też dostawić jedną na parterze.

Spooxterium

Avatar użytkownika
 
Posty: 3264
Od: Sob sty 11, 2025 13:58
Lokalizacja: Spooxfera

Post » Pon lut 10, 2025 22:03 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

Dziękuję za rady i sugestie. :-)

Macie rację, nie mogą wychodzić jeszcze z pokoju, bo wracają na miejsce poprzednich kupek, wiec wracają po zapachu. Takim ich hitem zrobił się schowek pod kominkiem. ;-)
Serce mi się skroi bo będą miauczały i się awanturowały, że nie mogą wyjść.
Czy sądzicie, że mogę im jeszcze zmienić pokój? Ten, w którym są obecnie nie jest słoneczny, ale blisko widzą pole i drzewa, ten na pietrze byłby bardziej słoneczny. Czy może lepiej już nic nie zmieniać?

Wszystkie zostaną wysterylizowane. Nawet nie wiem czy nie wcześniej niż w wieku pół roku.

Ależ są kochane! Puchacz jest jak to facet wyluzowany, spokojny i przytulas straszny, a mruczy jak szalony. Pumcia, podobna do mamy, żywe srebro, wszędzie wskoczy i wszędzie jej pełno. Dzisiaj mama dawała szkolę synkowi, goniła go i pozorowała atak - on miał ogon jak wiewiórka. :-D
Behawiorysta uprzedzała, że dystansowanie się mamy od młodych jest elementem edukacji, uczenia wyzwań i tego, że nie zawsze jest miło. Gdybym tego nie wiedziała, załamałbym się.

Piękne są! ❤️

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 263
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Pon lut 10, 2025 22:25 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

Powodzenia z nowymi domownikami :)
Opcja wiekszej ilosci kuwet, rozstawionych po domu, po terenie, gdzie malolaty biegaja?
Wprowadzanie stopniowe roznego pokarmu: mies, zoltka, twarogu itp.?

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto lut 11, 2025 0:02 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

Ja bym im już pokoju nie zmieniała. A kuwety u mie stoją w każdym pomieszczeniu - pokoje, kuchnia, łazienka, przedpokój...
Poczytaj sobie wątek Bastet, która prowadzi dt dla takich własnie maluchów - masz tu wiele cennych rad, jak powinien wyglądać pokój maluchów (drapak, kojec, itd), jest o jedzeniu, biegunkach.
viewtopic.php?f=1&t=207444
Wstaw zdjęcia kociej rodzinki!

Ten filmik Bastet dotyczy kociąt do 8. tygodnia, ale warto sobie popatrzeć, co kociak powinien mieć w pobliżu:
https://www.youtube.com/watch?v=wZA_32xQ8QE
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 11, 2025 8:00 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

Dziękuję bardzo!

Wątek Bastet jest nieoceniony! :-)

Moje wnioski z lektury i Waszych refleksji:

1. Nie wypuszczam na razie maluchów z pokoju i nie zmieniam go. Włożyłam tam drapak, zabawki, myszki i wszystko czym się dotąd bawiły. Nie wiem jak z mamą, ale tymczasem chciała być z nimi. Rano zrobiłam porządek z kuwetami, dałam jedzonko i wodę, pobawiłam się żeby pobiegały i wyszłam. W tym czasie mama wyszła na zewnątrz ale kiedy zaczęły miałczeć przyszła pod drzwi więc ją wpuściłam. Oczywiście był płacz i pretensje, ale trudno. Myślę, że po prostu będę do nich przychodziła, żeby się wylatały w trakcie zabawy. Jakoś to zniosę. ;-)

2. Muszę zacząć je ważyć. Widzę, że mają wydęte brzuszki więc nie wiem czy podawać im espumisan, jak pisze Bastet i probiotyki? Cały czas mają luźną kupkę. Niby zmiana karmy, ale są od soboty i nadal jest luźna kupka więc sama nie wiem. Może zawiozę je pod koniec tygodnia na kontrolę do weterynarza? Całą trójkę? Są żywe i mają apetyt, ale może lepiej, żeby wet zbadał kupkę pod kątem pasożytów czy innych takich.

3. Nie wiem też jak często dawać im jeść? Przynoszę rano trzy tacki i wodę, mama dostaje też suche na zewnątrz pokoju. Wszystko znika w ciągu pół godziny. Czy mam później donieść jedzenie? Wiem, że kotki nie powinny być głodne, ale też wiem, że są koty, które zjedzą każdą ilość jedzenia. :-) Tymczasem to małe chuderlaczki. ;-)

4. Jaką karmę im dawać? Przeczytałam, że farm food i royal canin kitten and mother (czy jakoś tak)? Nie daję im żadnego mleka tylko wodę. :-) Dawać suchą dla kociąt?

Jak tylko przypomnę sobie wstawianie zdjęć, natychmiast przesyłam. :-)

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 263
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto lut 11, 2025 12:00 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

Czy ja dobrze zrozumiałam, że karmisz je tylko rano, raz dziennie?? :strach:

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 11, 2025 12:26 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

Alija pisze:Czy ja dobrze zrozumiałam, że karmisz je tylko rano, raz dziennie?? :strach:


Nie, dostają jedzenie 4 razy dziennie. :-)
A w zasadzie zawsze kiedy talerzyki są puste. :-)

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 263
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto lut 11, 2025 12:29 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

To odetchnęłam z ulgą. Rosnące kociaki powinny jeść tyle ile tylko chcą, ale pewnie to wiesz. :)

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 11, 2025 12:32 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

Alija pisze:To odetchnęłam z ulgą. Rosnące kociaki powinny jeść tyle ile tylko chcą, ale pewnie to wiesz. :)


Tak, dlatego stale monitoruję stan talerzyków... żeby ich nie budzić przez kamerę, którą mają u siebie pokoju. :-D

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 263
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto lut 11, 2025 12:34 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

:201461

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 11, 2025 16:47 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

jak będą miały miseczki na okrągło napełnione (ewentualnie też suchą karmą w ramach przekąski ) to szybko przestaną być żarłoczne i zaczną ładnie limitować sobie jedzenie. Póki co, te okrągłe brzuszki o których wspominasz to może tylko żarłoczność wynikająca często z niedojadania w schroniskach. Jednak to że są zarobaczone też nie wykluczone, więc badania kału jak najbardziej warto zrobić . W schroniskach odrobacza się standardowo , jednorazowo, a ja wiem jak walczyłam różnymi sposobami i wielokrotnie by pozbyć się najpopularniejszych glizd z moich malców

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 905
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Wto lut 11, 2025 17:55 Re: Nowa trójka w nowym domu :-)

ita79 pisze:jak będą miały miseczki na okrągło napełnione (ewentualnie też suchą karmą w ramach przekąski ) to szybko przestaną być żarłoczne i zaczną ładnie limitować sobie jedzenie. Póki co, te okrągłe brzuszki o których wspominasz to może tylko żarłoczność wynikająca często z niedojadania w schroniskach. Jednak to że są zarobaczone też nie wykluczone, więc badania kału jak najbardziej warto zrobić . W schroniskach odrobacza się standardowo , jednorazowo, a ja wiem jak walczyłam różnymi sposobami i wielokrotnie by pozbyć się najpopularniejszych glizd z moich malców


Dziękuję za sugestię. Taki okrągły brzuszek ma tylko Puchacz (czyli on), jest też mniej ruchliwy. Pobiorę im kupki do badań i pojadę zlecić badanie, żeby ich nie stresować. Zobaczymy. :)
Ich mama wygląda jak kicia z Twojego awatara. :)

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 263
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości