ICPK - pseudofundacja

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 13, 2024 15:43 ICPK - pseudofundacja

Dzień dobry.
Chciałam Państwu opisać sytuację w jakiej ostatnio się znalazłam. Przeczytając to jestem pewna, że zgodzicię się ze mną, że to wszystko jest karygodnym działaniem pseudofundacji, która nastawiona jest na zysk a nie pomoc zwierzętom.
W nocy z dnia 18/19 września zostałam poproszona przez moją koleżankę abym pomogła zaopiekować się dwa dni ciężarną kotką (rzekomo uratowaną z działek przed powodzią). Bez wahania się zgodziłam. Laura bo tak miała na imię została przywieziona przez Panią Prezes Karolinę Piech do mnie osobiście. Zostawiła umowę na DT bez jakichkolwiek danych dotyczących adoptowanego zwierzaka, opatrzoną jedynie podpisem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Następnej nocy kotka urodziła sześć kociąt. Poinformowałam o tym zarząd ICPK deklarując możliwość pomocy w dalszej opiece na co przystały.
Na początku współpraca przebiegała prawidłowo niestety później zaczęły się ''schody" - opóźnienia w dostawie karmy i żwirku, brak zainteresowania, brak komunikacji itp. Niedługo po tym pojawiły się osoby chętne na adopcję kociaków, w tym momencie chciałabym nadmienić, że osoby te nie były przypadkowe. Pani Prezes dała mi wolną rękę. Kociaki znalazły domy, zostały nadane im imiona przez planowanych właścicieli. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że moja mama (największy zwierzolub jakiego znam) została zdyskwalifikowana tylko dlatego, że ufa bezgranicznie swojemu weterynarzowi bo według nich "wszyscy weterynarze są głupi".
Obrazek
Po tych słowach zaniepokojone tą sytuacją zaczęłyśmy sprawdzać rzekomą fundację czyli "Interwencyjne Centrum Pomocy Kotom", gdzie na facebooku widnieją jeszcze pod starą nazwą "Interwencyjne Centrum Pomocy Zwierzętom" a to już nie pierwsza zmiana nazwy - początkowo "Dolnośląska Straż ds.Ochrony Zwierząt".
Obrazek
I tu poprosiłabym Państwa o przesłuchanie wypowiedzi byłych wolontariuszy https://www.facebook.com/share/v/1GNS2TDLy2/
Ich wypowiedzi wskazują nie tylko na zaniedbanie zwierząt ale i na chęć zysku.
Finalnie kociaki są w znalezionych wcześniej domach, mają zapewnione wspaniałe warunki i dobrą opiekę weterynaryjną. Ze względu na to, że nie mogłam nawiązać nici porozumienia z ICPK - oddałam koty na własną rękę. Chciałąm zaznaczyć, że zażądali od domów adopcyjnych zwrotu kosztów za szczepienia, które były wykonane jeszcze na DT.
Gdy poinformowłam ICPK o oddaniu kotów, zaczęłam być straszona sądem, policją i innymi konsekwencjami. Zażądali również natychmiastowego zwrotu Laury pod groźbą sprawy o przywłaszczenie kota.
Obrazek
A przekazanie miało wyglądać tak
Obrazek
Ostatecznie wczoraj tzn. 12.12.2024r odebrała ją ode mnie Sylwia Joniak.
Opisując tą sytuację mam na względzie przede wszystkim dobro i bezpieczeństwo zwierząt bo nie są mi obojętne.
Liczę na Państwa wsparcie i pomoc w dołożeniu wszelkich starań aby Ci ludzie a przede wszystkim K.Piech miała całkowity zakaz prowadzenia jakichkolwiek fundacji (w tym zakładanie nowych) a co za tym idzie opiekę nad zwierzętami.

Z wyrazami szacunku, Daria Kuś.

daria96

 
Posty: 1
Od: Pt gru 13, 2024 11:26



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Sigrid i 47 gości