Trudności z dokoceniem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 22, 2024 10:13 Trudności z dokoceniem

Hej wszystkim,
przyleciałam po poradę w temacie dokocenia, wróciłam do domu rodzinnego z ponad rocznym, bardzo energicznym kocurem, na miejscu jest 2 letnia rezydentka, raczej spokojna z natury.
Nowy ma swoje miejsce ze mną w osobnym pokoju, gdzie ma swoją kuwetę, zabawki, miseczki i tak dalej. Dostał mu się w spadku drapak rezydentki, na którym spała, w celu wymiany zapachów - młody reaguje dobrze, bawi się jej zabawkami, na drapaku śpi.
Przed przyjazdem dałam rezydentce kocyk młodego i zabawkę, żeby ją oswoić lekko z zapachem - zabawką się bawi.
Przy uchylonych drzwiach od pokoju na 3cm tak, żeby koty mogły się tylko widzieć jest raczej spokojnie, patrzą na siebie, młody się kładzie na plecach i chce ją pozaczepiać. W momencie, kiedy koty są na kontrolowanym wypuszczone luźno po domu jest gorzej. Młody tak jak wspomniałam jest dosyć energiczny i chce się pobawić z rezydentką polując na nią (bawi się tak samo z nami i z psem, którego zaakceptował po 2 dniach), natomiast rezydentka reaguje na każde jego zbliżenie się syczeniem i okłada go łapkami. Młody w takiej sytuacji się wycofuje i nawet przechodząc obok stara się to robić na około, żeby od niej nie oberwać. Zdarzyło im się kilka razy do siebie podejść i powąchać się po noskach, niestety za chwilę rezydentka i tak syczy i okłada młodego.
Pytanie brzmi - co jeszcze mogę zrobić w kierunku tego, żeby rezydentka może nie go pokochała, ale przynajmniej nie reagowała na niego agresją? Rezydentka jest oczywiście głaskana, tak żeby nie poczuła się odrzucona na poczet nowego kota.
Na razie staramy się robić wychodne dyżury, raz jeden zamknięty, a drugi zwiedza dom i na odwrót. Wypuszczenie obu musi się odbywać pod kontrolą.

vingris

 
Posty: 1
Od: Wto paź 22, 2024 10:03

Post » Wto paź 22, 2024 14:39 Re: Trudności z dokoceniem

Moim zdaniem młody musi sie nauczyć, że starszej kolezanki sie nie zaczepia. Ja mam teraz w domu 4 koty. W kwietniu przybyła ostatnia, młoda, uratowana przed uśpieniem. Wypuścilam ja jak przestała sie ludzi bać panicznie i jak rezydencji przestali na nią reagować.
Przy czym kocury dwa znoszą jej karesy, czasem się z nia pobawią. Kocica sobie nie życzy. Parę razy pogoniła ją i teraz Matylda zaczepia chłopaków, ale Niny nie.

Młody u Ciebie musi przekierować swoje zainteresowanie z rezydentki na psa, skoro on ma ochotę się z nim bawić. Rezydentka ma prawo nie chcieć i mieć spokoj. W razie spięcia zawsze trzeba wynosić nowego kota. Słusznie dopieszczacie rezydentkę. Może warto jej pomóc czymś z truptofanem? Np. żelem KalmAid? tak, na poprawienie humoru i ograniczenie stresu, który przy dokoceniu zawsze jest.
Powodzenia!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87825
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 22, 2024 14:58 Re: Trudności z dokoceniem

wszystko pięknie gra. To co opisujesz nie jest żadną agresją ze strony rezydentki a wyłącznie normalnym stawianiem granic. Jeśli kocu to rozumie i respektuje (skoro omija ją już łukiem) to się nie wtrącajcie w to i broń boże jej nie karćcie (nawet słownie ani myślą :P ) za takie zachowanie.
Aby układać kocie stosunki najlepsza jest wspólna zabawa- zachęcanie jednego i drugiego kota do zabawy z człowiekiem w tym samym czasie, być może tą samą zabawką nazamiennie. Tak by były obok, ale kocurek nie wpadał za często na kotkę. Dodatkowo warto zachęcać kotkę do przychodzenia do kocura, kiedy np. ten śpi na waszych kolanach, tak by mogła go podejść i obwąchiwać swobodnie (ale jemu nie dać tego zauważyć i zareagować (czyli np. głaskać go po główce i zasłaniać widok, by nie chciał się podnieść ani z ciekawość , ani ze strachu) . Kocurka tym samym uczymy że kotka może podejść i usiąść obok, lub się położyć czy go dotknąć , a on nie powinien od razu startować do zabawy (jeszcze zdecydowanie nie teraz) . Obydwa koty chwalić, nagradzać i tulić ile tylko potrzebują a będzie dobrze.
Póki co macie zdrową kocią relację jak na początek.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 875
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], ruda_maupa i 13 gości